Warszawianki (Zerkowitz – Włast)
918
tytuł:
Warszawianki (Zerkowitz – Włast)
Warszawianka, Bo Warszawianki
gatunek:
piosenka kabaretowa
muzyka:
słowa:
Z dawna już
Sławią kobiece wdzięki
Bo przecież bez nich ani rusz
Welcingeryzmu nie uznaje
Męski świat
Sukien całuje skraje
I pod babski idzie bat
Zmienny jest jest bardzo niewiast ród
Inne ma dziwy każdy gród
Z innych też słynie Paryż, Stambuł
Pekin, Rzym i Krym
Lecz śmiało można dzisiaj rzec
Że Warszawianka trzyma prym
Bo Warszawianki
Każdego czarem olśnią kras
Bo Warszawianki
Potrafią wzruszyć nawet głaz
Maniusie, Janki
Wandeczki, Hanki
To cud kochanki
Kto nie wie, niech spróbuje raz
Bo Warszawianki
To jeden piękna boski wiew
Bo Warszawianki
To jeden grzechu słodki zew
Lżejsze od pianki
Miłości branki
Ach, Warszawianki w nas burzą krew
21.06.2018
słowa kluczowe:
Szukaj tytułu lub osoby
Wykonawcy:
Wykonawcy:
Pierwsza piosenka "Na barykady" muz. Tadeusz Joteyko, sł. Ignacy Rzońca, 1905
Druga piosenka "Wizja Szyldwacha" muz. Georges Krier i Charles Helmer, sł. Ratold
Trzecia piosenka "Warszawianki" sl. Andrzej Wlast, muz. Bela Zerkowitz, ale to jest rok 1921
"z dawna" - jest dobrze
w nutach jest "Welcingeryzmu" nie uznaje - cokolwiek by to miało oznaczać
"zmienny jest" bardzo niewiast ród
"z innych też" slynie
"każdego czarem olśnią kras" jest dobrze,
to jeden grzechu "słodki" zew