Piosenka mariensztacka 1716

---

Też o Mariensztacie... I

Chór Czejanda - Kolonia Mariensztat
https://www.youtube.com/watch?v=4j56S3ekiig

i o mostach...:)
Chór Czejanda - Walc o mostach
https://www.youtube.com/watch?v=1DuFu02cjek

Wszyscy ludzie marzą o sercu, o miłości o snach i o bzach
Że to niby na ślubnym kobiercu, że to szczęście, że och i że ach!
Że największa jest radość, gdy młody ze swą młodą połączy swój los…
Ja mam inne radości powody: Ot na przykład, się cieszę na most!

Most, most, most! Śliczny nowy, Średnicowy!
Most, most, most! Też nie wąski, Górnośląski!
Jeszcze trochę poczekaj, będzie Trasa WZ,
Więc poczekaj, zaniechaj, będziesz sam przez nią szedł
Most, most, most, nowa trasa – pierwsza klasa,
Most, most, most, Warszawa-Praga na wprost – przez most!

Ja nie przeczę – też kocham się, owszem, bo tę radość, ach, po cóż tu kryć,
Do mej lubej drogą najprostszą będę sobie mógł przez most iść,
Bo ja mieszkam przy Dobrej w Warszawie, ona zaś przy Targowej na wprost
I gdy u niej do późna zabawię – mam krótszą drogę przez most!

Most, most, most! Śliczny nowy, Średnicowy!...

sł Rychter
muz. Kwieciński

http://www.bibliotekapiosenki.pl/Kwiecinski_Tadeusz_Kolonia_Mariensztat_na_glos_fortepian

autorzy ci sami

Hmmm... Jak na Stare Melodie, to robi się tu jakby Nietakstare Melodie.

cóż, te dwie piosenki i tak są o 2-3 lata starsze od np. "ZMP pomaga wsi", które to wrzucił sam Kierownik, dając zielonbe światło U

No wiem, wiem. Mea culpa.

Pierwszy wers, co zresztą słychać w wersji śpiewanej, powinien brzmieć:
"Ludzie chętnie śpiewają o sercu, o miłości....".
Tekst podany przez Franka zawiera jeszcze kilka drobnych przeinaczeń. Pamięć zawodzi?

Ja mam problemy z pamięcią, czego często daję tutaj dowody, ale nie sądzę, że, w tym przypadku, pamięć zawodzi, ale słuch:
"Ludzie ciągle ..." - to słychać w nagraniu, tak między nami... I
Byłoby mi równocześnie bardzo przykro, gdyby SM było kolejnym miejscem do dogryzania sobie. Ani nie jesteśmy idealni, ani wiedzy nie posiadamy absolutnej. Chyba, że ktoś twierdzi inaczej. To bardzo mi przykro. Dziesiątki razy doświadczyłem tutaj błędów własnych, jak i osób przekonanych o swojej racji.

Mnie, czego nie ukrywam, niejednokrotnie zawodzi i pamięć , i słuch. Dlatego tak często zaglądam na te strony, szukając potwierdzenia lub zaprzeczenia tego, co w głowie przetrwało. Dziękuję przy okazji wszystkim, którzy mi to umożliwiają i życzę powodzenia w kontynuowaniu dzieła. Na wszelki wypadek - przepraszam.