piosenka:
Deszcz (Stubbs, Fietter - Stach)
213
tytuł:
Deszcz (Stubbs, Fietter - Stach)
”Rosario”
gatunek:
tango
muzyka:
słowa:
info:
jest jakiś błąd z tą piosenką: tekst, etykieta itp...
Ilekroć słońce praży,
Mój chłopiec jest na plaży
Przez pięć miesięcy w roku
Od świtu aż do zmroku.
Więc w każdy dzień słoneczny
Ja mam swój kłopot wieczny,
Bo chłopiec mój młody
Sprzedaje tam lody
Zajęty jest calutki dzień.
Lecz jak tylko pada deszcz,
Mnie przeszywa jakiś dreszcz
I gdy widzę ciemne chmury
To już z góry
Cieszę się.
Ziemię szary spowił cień
Gdzieś nad morzem smutnym snują się dymy
A my siadamy sobie i gawędzimy
Calutki boży dzień.
Na ulicach ciemna mgła,
Ale w nas pogoda trwa
Pod tym zapłakanym niebem szarem
krew nam żarem gra.
Ile razy pada deszcz.
Tyle razy smutek ogarnia ludzi,
Tyle razy w moim sercu się budzi
Radości wielkiej dreszcz.
Codziennie świt spotyka
Przed oknem u optyka,
Bo biegnę aż kilometr,
By spojrzeć na barometr.
I gdy wskazuje suszę
To chociaż ... westchnąć muszę,
Lecz kiedy opada
To cieszę się rada,
Że może już dziś lunie deszcz.
A gdy tylko lunie deszcz
Mnie przeszywa jakiś dreszcz.
I gdy widzę ciemne chmury
To już z góry
Cieszę się.
Ziemię szary spowił cień
Gdzieś nad morzem smutne snują się dymy
A my siadamy sobie i gawędzimy
Calutki boży dzień.
Na ulicach ciemna mgła,
Ale w nas pogoda trwa
Pod tym zapłakanym niebem szarem
krew nam żarem gra.
Ile razy pada deszcz.
Tyle razy smutek ogarnia ludzi,
Tyle razy w moim sercu się budzi
Radości wielkiej dreszcz.
Mój chłopiec jest na plaży
Przez pięć miesięcy w roku
Od świtu aż do zmroku.
Więc w każdy dzień słoneczny
Ja mam swój kłopot wieczny,
Bo chłopiec mój młody
Sprzedaje tam lody
Zajęty jest calutki dzień.
Lecz jak tylko pada deszcz,
Mnie przeszywa jakiś dreszcz
I gdy widzę ciemne chmury
To już z góry
Cieszę się.
Ziemię szary spowił cień
Gdzieś nad morzem smutnym snują się dymy
A my siadamy sobie i gawędzimy
Calutki boży dzień.
Na ulicach ciemna mgła,
Ale w nas pogoda trwa
Pod tym zapłakanym niebem szarem
krew nam żarem gra.
Ile razy pada deszcz.
Tyle razy smutek ogarnia ludzi,
Tyle razy w moim sercu się budzi
Radości wielkiej dreszcz.
Codziennie świt spotyka
Przed oknem u optyka,
Bo biegnę aż kilometr,
By spojrzeć na barometr.
I gdy wskazuje suszę
To chociaż ... westchnąć muszę,
Lecz kiedy opada
To cieszę się rada,
Że może już dziś lunie deszcz.
A gdy tylko lunie deszcz
Mnie przeszywa jakiś dreszcz.
I gdy widzę ciemne chmury
To już z góry
Cieszę się.
Ziemię szary spowił cień
Gdzieś nad morzem smutne snują się dymy
A my siadamy sobie i gawędzimy
Calutki boży dzień.
Na ulicach ciemna mgła,
Ale w nas pogoda trwa
Pod tym zapłakanym niebem szarem
krew nam żarem gra.
Ile razy pada deszcz.
Tyle razy smutek ogarnia ludzi,
Tyle razy w moim sercu się budzi
Radości wielkiej dreszcz.

Przepisała Iwona.
Legenda:
inc, incipit - incipit - z braku informacji o tytule pozostaje cytat, fragment tekstu z utworu
abc (?) - text poprzedzający (?) jest mało czytelny (przepisywanie ze słuchu)
abc ... def - text jest nieczytelny (przepisywanie ze słuchu)
abc/def - text przed i po znaku / występuje zamiennie
abc (abc) - wyraz lub zwrot wymagający opisu, komentarza
(abc) - didaskalia lub głupie komentarze kierownika
Szukaj tytułu lub osoby
Posłuchaj sobie
Hanka Ordonówna
płyta błędnie opisana jako
"Tak mi jest żal"
"Tak mi jest żal"
⋯ ※ ⋯
Syrena-Electro ze zbiorów:
Jerzy Adamski 0:00
0:00
Podejrzewam że to piosenka Deszcz .
Mój chłopiec jest na plaży
Przez pięć miesięcy w roku
Od świtu aż do zmroku.
Więc w każdy dzień słoneczny
Ja mam swój kłopot wieczny,
Bo chłopiec mój młody
Sprzedaje tam lody
Zajęty jest calutki dzień.
Lecz jak tylko pada deszcz,
Mnie przeszywa jakiś dreszcz
I gdy widzę ciemne chmury
To już z góry
Cieszę się.
Ziemię szary spowił cień
Gdzieś nad morzem smutnym snują się dymy
A my siadamy sobie i gawędzimy
Calutki boży dzień.
Na ulicach ciemna mgła,
Ale w nas pogoda trwa
Pod tym zapłakanym niebem szarem
krew nam żarem gra.
Ile razy pada deszcz.
Tyle razy smutek ogarnia ludzi,
Tyle razy w moim sercu się budzi
Radości wielkiej dreszcz.
Codziennie świt spotyka
Przed oknem u optyka,
Bo biedny masz kilometr,
By spojrzeć na barometr.
I gdy wskazuje suszę
To chociaż ... westchnąć muszę,
Lecz kiedy opada
To cieszę się rada,
Że może już dziś lunie deszcz.
A gdy tylko lunie deszcz
Mnie przeszywa jakiś dreszcz.
I gdy widzę ciemne chmury
To już z góry
Cieszę się.
Ziemię szary spowił cień
Gdzieś nad morzem smutne snują się dymy
A my siadamy sobie i gawędzimy
Calutki boży dzień.
Na ulicach ciemna mgła,
Ale w nas pogoda trwa
Pod tym zapłakanym niebem szarem
krew nam żarem gra.
Ile razy pada deszcz.
Tyle razy smutek ogarnia ludzi,
Tyle razy w moim sercu się budzi
Radości wielkiej dreszcz.