Bal u starego Joska
5468
tytuł:
Bal u starego Joska
Bal na Gnojnej
gatunek:
walc
muzyka:
oryginał z:?
1933 roku
słowa:
pochodzenie:?
scena:
Nieprzespanej nocy znojnej
Jeszcze mam na ustach ślad
„U grubego Joska”, przy/na ulicy Gnojnej
Zebrał się ferajny kwiat
Bez jedzenia i bez spania
Byle byłoby co pić
Kiedy na harmonii Feluś zaiwania
Trzeba tańczyć, trzeba żyć!
Harmonia na trzy-czwarte z cicha rżnieFerajna tańczy, wszystko z drogi!Z szacunkiem, bo się może skończyć źleGdy na Gnojnej bawimy się
Kto zna Antka, czuje mojrę
Ale jeden nie znał jej
I naraził się dlatego na dintojrę
Skończył się z przyczyny mej
Jak latarnie smutno/ciemno świcą
Smętnie/Smutno gwiżdże nocny stróż
A kat Maciejowski tam, pod szubienicą
Na Antosia czeka już
Harmonia/Gitara na trzy-czwarte z cicha łka/graFerajna tańczy, ja nie tańczęDlaczegoż bal na Gnojnej, jak co dniaGdy mnie jednej pary dziś brak
22.07.2015
Objaśnienia:
1)
kat Maciejowski
-
Stefan Maciejowski, Maciejewski (wł. Alfred Kalt, Alfred Kaltbaum) pochodzący z Poznania pierwszy wykonawca wyroków śmierci II Rzeczpospolitej w latach 1927-1932
2)
u grubego Joska
-
popularna wśród półświatka i elit Warszawy spelunka (przy ul. Gnojnej, przemianowaną na Rynkową), której właścicielem był Żyd Józef Ładowski ps. Gruby Josek, Josek Beczka, Josel Beczka
3)
ul. Gnojna
-
nieistniejąca już ulica, jedno z najsłynniejszych miejsc w dawnej Warszawie
4)
zaiwaniać
-
robić coś szybko, zasuwać
5)
dintojra
-
(z jid. דין־תּורה - din-tojre - proces przed sądem rabinackim) zemsta, odwet
6)
ferajna
-
(niem. der Verein) grupa znajomych, paczka, ekipa
7)
mojra
-
(jid.) strach, lęk, obawa
słowa kluczowe:
ZZZ uratował od zapomnienia... ;) Podesłał też tekst.
Szukaj tytułu lub osoby
Posłuchaj sobie
0:00
0:00
Posłuchaj na
Etykiety płyt
Jeszcze mam na ustach ślad.
U Starego Joska przy ulicy Gnojnej
Zebrał się ferajny kwiat.
Bez jedzenia i bez spania,
byle byłoby co pić,
Kiedy na harmonii Feluś zaiwania,
Trzeba tańczyć trzeba żyć!
Harmonia na trzy-czwarte z cicha rżnie,
Ferajna tańczy, wszystko z drogi!
Z szaconkiem, bo się może skończyć źle,
Gdy na Gnojnej bawimy się.
Kto zna Antka czuje mojrę
Ale jeden nie znał jej -
I naraził się dlatego na dintojrę,
Skończył się z przyczyny tej.
Wiatr, latarnie ciemno świcą,
Smętnie gwiżdże nocny stróż,
A kat Maciejewski tam, pod szubienicą,
Na Antosia czeka już.
Harmonia na trzy-czwarte z cicha łka,
Ferajna tańczy, ja nie tańczę.
Dlaczegoż bal na Gnojnej ach co dnia,
Gdy jednej pary dziś brak.
Więc może - kierowniku - poprawimy datę powstania na 1933? i dodamy "Morskie Oko"?
Din to po hebrajsku prawo, wyrok, sąd; ,,orech din" to ,,praktykujący prawo" czyli prawnik.
Tojra to Tora; po hebrajsku wymawia się ,,tora", po żydowsku ,,tojra".
Din Tora.
Razem dintojra to - w wolnym tłumaczeniu na polski - dzień sądu / sądny dzień, jatka, rzeź czy ww. wyrównanie rachunków w sposób cokolwiek krwawy.
Ich hob mojre - boję się (po żydowsku).
http://gwara-warszawska.waw.pl/slownik/mojra/