piosenka:
U Polski bram
2212
tytuł:
U Polski bram
Marsz żołnierski Korpusu Ochrony Pogranicza - K.O.P.
gatunek:
marsz
muzyka:
słowa:
U Polski bram
straż trzymać mam,
czuwać nad całą ojców mych ziemicą.
Dziś patrol tu,
zasadzka tam,
upał czy mróz, czy wicher siecze lico.
Czy dzień, czy mrok,
wytężam wzrok,
na pograniczne patrząc wkrąg zagony.
Chwyta ma dłoń
na wroga broń,
gdy zamajaczy wróg gdzieś przyczajony.
Przysiągłem bronić polskich granic,
więc precz zamiary wraże złe.
Ojczyzny mej nie zdradzę za nic,
wszak jestem żołnierz Ka-O-Pe.
I gdyby szpieg
czekał choć wiek,
to nie przekroczy z żadnych stron granicy.
Znam każdy ślad,
gdzie pełza gad,
najpewniej trudzi się tu po prożnicy.
Choć resztką sił
będę się bił,
nawet gdy zbój mi bagnet w piersi wtłoczy.
A tłumiąc ból,
śliną mych kul
plunę mu w łeb lub w krwią nabiegłe oczy.
Przysiągłem bronić polskich granic,
więc precz zamiary wraże złe.
Ojczyzny mej nie zdradzę za nic,
wszak jestem żołnierz Ka-O-Pe.
I zawsze wróg
zwali się z nóg,
gdy zechce w ducha mego wtargnąć moce.
Nie da sie zgnieść,
honor mój, cześć,
i żadna siła czci tej nie zgruchoce.
Dzisiaj wiem więc,
że żywych serc
nikt nam nie wydrze, nikt nam nie zabierze.
Nie wtargnie wróg
przez Polski próg,
bo go żołnierskich piersi łańcuch strzeże.
Przysiągłem bronić polskich granic,
więc precz zamiary wraże złe.
Ojczyzny mej nie zdradzę za nic,
wszak jestem żołnierz Ka-O-Pe.
straż trzymać mam,
czuwać nad całą ojców mych ziemicą.
Dziś patrol tu,
zasadzka tam,
upał czy mróz, czy wicher siecze lico.
Czy dzień, czy mrok,
wytężam wzrok,
na pograniczne patrząc wkrąg zagony.
Chwyta ma dłoń
na wroga broń,
gdy zamajaczy wróg gdzieś przyczajony.
Przysiągłem bronić polskich granic,
więc precz zamiary wraże złe.
Ojczyzny mej nie zdradzę za nic,
wszak jestem żołnierz Ka-O-Pe.
I gdyby szpieg
czekał choć wiek,
to nie przekroczy z żadnych stron granicy.
Znam każdy ślad,
gdzie pełza gad,
najpewniej trudzi się tu po prożnicy.
Choć resztką sił
będę się bił,
nawet gdy zbój mi bagnet w piersi wtłoczy.
A tłumiąc ból,
śliną mych kul
plunę mu w łeb lub w krwią nabiegłe oczy.
Przysiągłem bronić polskich granic,
więc precz zamiary wraże złe.
Ojczyzny mej nie zdradzę za nic,
wszak jestem żołnierz Ka-O-Pe.
I zawsze wróg
zwali się z nóg,
gdy zechce w ducha mego wtargnąć moce.
Nie da sie zgnieść,
honor mój, cześć,
i żadna siła czci tej nie zgruchoce.
Dzisiaj wiem więc,
że żywych serc
nikt nam nie wydrze, nikt nam nie zabierze.
Nie wtargnie wróg
przez Polski próg,
bo go żołnierskich piersi łańcuch strzeże.
Przysiągłem bronić polskich granic,
więc precz zamiary wraże złe.
Ojczyzny mej nie zdradzę za nic,
wszak jestem żołnierz Ka-O-Pe.

Objaśnienia:
1)
K.O.P.
-
Korpus Ochrony Pogranicza
słowa kluczowe:
Tekst ze strony: https://www.youtube.com/watch?v=GOwkCXpLMkQ
Legenda:
inc, incipit - incipit - z braku informacji o tytule pozostaje cytat, fragment tekstu z utworu
abc (?) - text poprzedzający (?) jest mało czytelny (przepisywanie ze słuchu)
abc ... def - text jest nieczytelny (przepisywanie ze słuchu)
abc/def - text przed i po znaku / występuje zamiennie
abc (abc) - wyraz lub zwrot wymagający opisu, komentarza
(abc) - didaskalia lub głupie komentarze kierownika
Szukaj tytułu lub osoby
Posłuchaj sobie
0:00
0:00
Posłuchaj na 

Chór Juranda
U Polski bram straż trzymać mam,
czuwać nad całą ojców mych ziemicą.
Dziś patrol tu, zasadzka tam,
upał czy mróz, czy wicher siecze lico.
Czy dzień, czy mrok, wytężam wzrok,
na pograniczne patrząc wkrąg zagony.
Chwyta ma dłoń do oka broń,
gdy zamajaczy wróg gdzieś przyczajony.
Przysiągłem bronić polskich granic,
więc precz zamiary wraże, złe.
Ojczyzny mej nie zdradzę za nic,
wszak jestem żołnierz Ka-O-Pe.
I gdyby szpieg czekał choć wiek,
to nie przekroczy z żadnych stron granicy.
Znam każdy ślad, gdzie pełza gad,
niech więc nie trudzi zbir się po próżnicy.
Choć resztką sił będę się bił,
nawet gdy zbój mi bagnet w piersi wtłoczy.
A tłumiąc ból, śliną mych kul
plunę mu w łeb lub w krwią nabiegłe oczy.
Przysiągłem bronić polskich granic,
więc precz zamiary wraże, złe.
Ojczyzny mej nie zdradzę za nic,
wszak jestem żołnierz Ka-O-Pe.
I zawsze wróg zwali się z nóg,
gdy zechce w ducha mego wtargnąć moce.
Nie da sie zgnieść, honor mój, cześć,
i żadna siła czci tej nie zgruchoce.
I silnych twierdz ze żywych serc
nikt nam nie wydrze, nikt nam nie zabierze.
Nie wtargnie wróg przez Polski próg,
bo go żołnierskich piersi łańcuch strzeże.
Przysiągłem bronić polskich granic,
więc precz zamiary wraże, złe.
Ojczyzny mej nie zdradzę za nic,
wszak jestem żołnierz Ka-O-Pe.