Wieją wiatry
1355
tytuł:
Wieją wiatry
Wieją wiatry, wieją bujne
muzyka:
słowa:
Aż się drzewa chwieją
O, jak boli serce moje
Gorzkie łzy się leją
Gdzie ty, gdzież ty, miła
Czarnooka, gdzie, odezwij się
Jak ja bidny tu pracuję
przyjmij chociaż ty mnie
Tracę lata młode
Tu w niedoli i udręce
Tylko czasem, gdy popłaczę
Ulżę swojej męce
Nie pomogą łzy me
Szczęściu zawsze smutno wszędzie
Kto szczęśliwym był choć chwilę
Nie pamiętać będzie
(oryginał od mgj)
Wieją wiatry, wieją bujne,
Aż drzewa się chwieją,
O! jak boli serce moje,
Same łzy się leją...
Aż drzewa się chwieją,
O! jak boli serce moje,
Same łzy się leją...
Dni mijają w ciężkim bólu
Końca nie zobaczę...
Tylko wtedy lżéj na duszy,
Kiedy się wypłaczę.
I sąż ludzie, którym moja
Szczęsną zda się dola!
Czyż szczęśliwa ta bylinka,
Co rośnie wśród pola?
Co na polu, co bez rosy
Na spieczonéj ziemi...
O, jak smutno bez miłego
I między obcemi...
Gdzież ty miły, czarnobrewy?
Odezwij się przecię!
Przyjdź zobaczyć, jak bez ciebie
Smutno mnie na świecie...
Poleciałabym do ciebie, -
Skrydeł mi brakuje,
Byś zobaczył, jak ja tęsknię,
Co to serce czuje...
Niech przeboli biedne dziewczę
Swéj młodości chwile,
On powróci, on zapłacze,
Na mojéj mogile!
Ja gołąbkiem doń polecę
W ostatniéj godzinie -
I zanucę raz ostatni
Pieśń o Ukrainie!..
18.11.2016
słowa kluczowe:
Tekst od sztywnego Pala Abrahama.
Może być po polsku na ukraińskiej. Chyba, że w komentarzu.
Bodo to wyjątkowy wyjątek. 😉
Wieją wiatry, wieją bujne
aż się drzewa chwieją
o jak boli serce moje
bo się łzy me leją
Gdzie ty dziewczę, miła
Czarnooka, gdzie odezwij się
Zaś ja dziwny tu pracuję
przyjmij chociaż tyle
Praca, lata młode
Cóż, w niedoli i udręce
i choć czasem gdy popłacze
ulżę słodkiej męce
Nie pomogą łzy me
szczęściu zawsze smutno będzie
choć szczęśliwym był choć chwilę
bieda nękać będzie
31 minut stracone 🙁 . Wystarczy. Niech poprawiają inni
oryginał jest znacznie bardziej spójny (kolejne 5 minut stracone na przepisywanie 🙁 :
Wieją wiatry, wieją bujne
aż drzewa się chwieją
o jak boli serce moje
same łzy się leją
Dni mijają w ciężkim bólu
końca nie zobaczę
tylko wtedy lżej na duszy
kiedy się wypłaczę
gdzież ty miły czarnobrewy
Odezwij się przecie .
Przyjdź zobaczyć jak bez ciebie
smutno mi mi na świecie
Niech przeboli biedne dz1ewczę.
swej młodości chwile
On powróci, on zapłacze
Na mojej mogile.
https://archive.org/details/78_goralu-czy-ci-nie-zal_jozef-kallini_gbia0002234a
Józef Kallini - Marsz tryumfalny
https://archive.org/details/78_marsz-tryumfalny_jozef-kallini_gbia0002234b
40.
(Ukraińska.)
Wijut witry, wijut bujny,
Aż derewa hnut sia;
Oj jak bołyt moje serdce,
Samy slozy ljut sia!
Traczu lita w lutom hori,
I koncia ne baczu;
Tylki myni-j' łehcze stane,
Jak troszki popłaczu!
Ne pomożut slozy szczastiu -
Serciu łehcze bude!
Chto szczasływ buw chot' czasoczok,
Po wik ne zabude!
Jest-że lude szczo i moij
Zawidujut doli:
Czy szczasływa ta byłynka,
Szczo roste u poli?
Oj u poli na pisoczku
Bez rosy na sonci...
Tiażko żyty bez myłoho,
Na czużij storonci!
Bez myłoho doli nema
Stane swit tiurmoju:
Bez myłoho szczastia nema
Nema i pokoju!
De ty myłyj czerno-brywyj?
De ty? ozowi sia!
Jak bez tebe ja horiuju -
Pryjdy podywy sia!
Do koho-ż ja pryhornu sia,
I chto prihołubyt -
Koły nema moho tuta
Jakij mene lubyt!
Połetiła-b ja do tebe,
Ta kryłeć ne maju;
Sochnu, czachnu ja bez tebe
Wsiak czas umiraju.
-----------------------------------
Stanisław Grudziński, "Marzenia i piosnki", Kraków, 1872, str. 44:
Wieją wiatry!
(tłum.dumki ukraińskiéj).
Wieją wiatry, wieją bujne,
Aż drzewa się chwieją,
O! jak boli serce moje,
Same łzy się leją...
Dni mijają w ciężkim bólu
Końca nie zobaczę...
Tylko wtedy lżéj na duszy,
Kiedy się wypłaczę.
I sąż ludzie, którym moja
Szczęsną zda się dola!
Czyż szczęśliwa ta bylinka,
Co rośnie wśród pola?
Co na polu, co bez rosy
Na spieczonéj ziemi...
O, jak smutno bez miłego
I między obcemi...
Gdzież ty miły, czarnobrewy?
Odezwij się przecię!
Przyjdź zobaczyć, jak bez ciebie
Smutno mnie na świecie...
Poleciałabym do ciebie, -
Skrydeł mi brakuje,
Byś zobaczył, jak ja tęsknię,
Co to serce czuje...
Niech przeboli biedne dziewczę
Swéj młodości chwile,
On powróci, on zapłacze,
Na mojéj mogile!
Ja gołąbkiem doń polecę
W ostatniéj godzinie -
I zanucę raz ostatni
Pieśń o Ukrainie!..
Bo w sumie nie podpisane niczyim nazwiskiem:
https://books.google.pl/books?id=h_EQItGsgnsC&dq=Marzenia%20i%20piosnki&hl=pl&pg=PA44#v=onepage&q=Marzenia%20i%20piosnki&f=false
I pół-mityczna autorka ukraińskiego oryginału -- Marusia Czuraj (~1628 - ~1648):
https://uk.wikipedia.org/wiki/%D0%9C%D0%B0%D1%80%D1%83%D1%81%D1%8F_%D0%A7%D1%83%D1%80%D0%B0%D0%B9 (ukr.)
https://books.google.com/books?id=-jwFAAAAYAAJ&pg=RA5-PA1#v=onepage&q&f=false (ros.)