On się uparł
1061
tytuł:
On się uparł
muzyka:
słowa:
Jako chłopczyk jabłka dla mnie kradł
Pomarańcze i kokosy, choć mówiłam
Kraść nie ładnie, on się śmiał z mych rad
Muszle znosił, perły znosił i korale
Nic sobie z mych próśb nie robił wcale
Gdyby mógł, to skradłby dla mnie morskie fale
Też
Prosiłam, nie chcę, dość już, idźA on się uparłMówiłam: ty się grzechu wstydźA on się uparłZamknęłam oczy, mówię: preczA on się uparłTak się uparłUpór straszna rzecz
Don Fernando został moim mężem po tym
Jabłek nie kradł, ale ukradł mnie
O tej żyłce jego do kradzieży lotem
Wieść w miasteczku już rozniosła się
Don Alfredo wpadł widocznie też w ten nałóg
Gdy don Fernando wyjeżdża na łów
On co wieczór mnie całuje, wciąż mu mało
Pech
Don Fernando wrócił wcześniej niespodzianie
Don Alfredo już nie zdążył zwiać
Do tej pory jeszcze walki ślad na ścianie
Potem zaczął mnie miotełką prać
Tłumaczyłam jemu upór don Alfreda
Lecz wytłumaczyć nic sobie nie da
Wali dalej mąż uparty, żony bieda
Oj
31.01.2017
Dodaj komentarz
Szukaj tytułu lub osoby
Posłuchaj sobie
0:00
0:00