Szkoda nocy
1894
tytuł:
Szkoda nocy
gatunek:
foxtrot
muzyka:
słowa:
Lubi składać w PKO,
Zresztą u mnie pieniądz rzecz nabyta.
Forsa była, ale cóż
Nie ma, poszła no i już.
Jumy, mięta, koniec, kropka, kwita.
Jeden - prawda - lubi spać,
Albo inny w karty grać,
Albo damie szepnąć czułe słówko.
A ja owszem - ale nie,
A ja owszem, lecz jamais
Mnie wystarczy ćwiartka z białą główką.
Szkoda nocy, szkoda dnia,
Noc jest każda krótka.
Tam gdzie wódka - tam i jaA gdzie ja - tam wódka.
Mój przyjaciel Henio Czyż
To jest marmur, beton, spiż,
Że tak powiem: chłopiec przepisowy.
Służył kiedyś OPL,
Więc nieprawdaż, miał ten cel
Trąbić, kiedy alarm był gazowy.
Henio czekał pewien czas,
Kiedy - prawda - będzie gaz
Bo się - prawda - w obowiązku uparł.
Aż pomyślał sobie raz,
Nie ma gazu - zrobię gaz,
I zgazował się w zimnego trupa.
Szkoda nocy, szkoda dnia,Noc jest każda krótka.Tam gdzie Henio - tam i ja,A gdzie my - tam wódka!
Mnie jest bardzo trudno żyć,
Bo nie mogę przestać pić,
Ale robię wszystko to dla syna.
Syncio - chłopak prima sort,
Nałogowo lubi sport
I w tym właśnie cała tkwi przyczyna.
Bo szczególnie pływać chce,
Proszę bardzo, czemu nie,
Ale woda - prawda - żywioł wielki.
Więc ja ciągle muszę w gaz,
By synciowi zrobić pas
Ratunkowy z korków od butelki.
Szkoda nocy, szkoda dnia,Noc jest każda krótka.Tam gdzie wódka - tam i ja,A gdzie ja - tam wódka!
06.02.2017
Objaśnienia:
1)
jamais
-
(fr.) nigdy
2)
PKO
-
Pocztowa Kasa Oszczędności (obecnie Powszechna Kasa Oszczędności)
Tekst przepisał krzyś.m.
Szukaj tytułu lub osoby
Posłuchaj sobie
0:00
0:00
akompaniuje
Orkiestra Taneczna „Meteor” ⋯ ※ ⋯
Vistula
kat: 324
mx: Part. 32.331
ze zbiorów:
Jerzy Adamski 0:00
0:00
Etykiety płyt
Lubi składać w PKO,
Zresztą u mnie pieniądz rzecz nabyta.
Forsa była, ale cóż -
Nie ma, poszła no i już.
(.....?...), mięta, koniec, kropka, kwita.
Jeden - prawda - lubi spać,
Albo inny w karty grać,
Albo damie szepnąć czułe słówko.
A ja owszem - ale nie,
A ja owszem, lecz za ( ..?...)
Mnie wystarczy ćwiartka z białą główką.
Szkoda nocy, szkoda dnia,
Noc jest każda krótka.
Tam gdzie wódka - tam i ja, a gdzie ja - tam wódka.
Mój przyjaciel Henio Czyż
To jest marmur, beton spiż,
Że tak powiem: chłopiec przepisowy.
Służył kiedyś OPL,
Więc nieprawdaż, miał ten cel
Trąbić, kiedy alarm był gazowy.
Henio czekał pewien czas,
Kiedy - prawda - będzie gaz
Bo się - prawda - w obowiązku uparł.
Aż pomyślał sobie raz,
Nie ma gazu - zrobię gaz,
I zgazował się w zimnego trupa.
Szkoda nocy, szkoda dnia,
Noc jest każda krótka.
Tam gdzie Henio - tam i ja, a gdzie my -tam wódka!
Mnie jest bardzo trudno żyć,
Bo nie mogę przestać pić,
Ale robię wszystko to dla syna.
Syncio - chłopak prima sort,
Nałogowo lubi sport
I w tym właśnie cała tkwi przyczyna.
Bo szczególnie pływać chce,
Proszę bardzo, czemu nie,
Ale woda - prawda - żywioł wielki.
Więc ja ciągle muszę w gaz,
By synciowi zrobić pas
Ratunkowy z korków od butelki.
Szkoda nocy, szkoda dnia,
Noc jest każda krótka.
Tam gdzie wódka - tam i ja, a gdzie ja - tam wódka!
___________ . ____________
UFF!
Po tak wyczerpującej pracy - dla kurażu trzeba dodać gazu 😄 )
szkoda, że nie można zachować dla siebie :-(
Pełna profeska.
Wiele znakomitych piosenek do wysłuchania :-)
Zdecydowanie polecam.