Dryndziarz i szofer
626
tytuł:
Dryndziarz i szofer
gatunek:
dialog komiczny
muzyka:
słowa:
- Po... posuńcie się trochę, dajcie miejsce!
- Miejsce? Na cmentarzu jest tyle miejsca, że aż sprzedajum!
- No, dali, dali... Hałastra, nie puszkować (?), tylko kropnąć się trochę naprzód z ogierem, jazda!
- Nie mogę, kicha mi nawaliła!
- Jaka znów kicha?
- Kuniowi w bebechu kicha nawaliła, bo go pączakiem (?) karmiłem!
- Ech, widzę, że ... jest pod gazem... No dali, anawa, chodu, bo dam dubla w resor!
- Daj dubla w latarnię! Wariat, ... się pali!
- Co się będę z taką sałatą tłukł
- Ta...
- Niech mi tak idzie na sam mróz (?), ino patrzeć, jak wasze ... bezwarunkowo na salceson, na parówki pójdą!
- Żebyś całe życie kuńskie parówki jadał! A wasze samowarki to nasz kraj zbudzą?! Wy świnie!
- A pewnie, że nie taki ...
- Ano... tak...
- ...na szofera stosunkowo aczkolwiek potrzebna edukacja.
- Ojoj...
- kurs jakiś, elektromontaż (?), aczkolwiek, całe te kółka... A dryndziarz to co? Bęcwał bez najmniejszej progresji życiowej.
- Och, inteligencjo, psia para! ... jak tak ... mówią! A sami gościa to jeszcze lepiej odstawić potrafią! ... gumka się zerwała! A powieś się na tej lince! Nie bój się, nie zerwie się! Po kawalersku jechałem, może pan się dołoży?
- Ja bym ci dołożył, psiakrew, zbiłbym cię od dłuższego końca!
- Ech, tyle z nim gadać, wiadoma rzecz, zazdrość. Pewnie, że go tak kicha boli, bo to i taniość i wygoda i ekonomia społeczna!
- Zazdrościć to wy nam będziecie niedługo!
- Niby czego? Lepszych złączy?
- Prędzej ja ciebie powiodę, jak ty mnie! Do ... Mortusiaków, na Bródno ... Bożą (?) A zresztą, sam będziesz do grobu piechotą dymał!
- Dorożkarz! Wolny?
- Wolny, proszę pana, wolny!
- To się ożeń!
- A żebyś w rowie leżał, łachudro parowa! Żeby cię zła krew, psia krew, zalała! Buch, psiakrew, żeby cię siodło...!
25.02.2018
Objaśnienia:
1)
anawa
-
(fr. en avant) na przód, do przodu
Przepisał (cudem!) Bartłomiej.
Szukaj tytułu lub osoby
Posłuchaj sobie
Etykiety płyt
- Po... posuńcie się trochę, dajcie miejsce!
- Miejsce? Na cmentarzu jest tyle miejsca, że aż sprzedajum!
- No, dali, dali... Hałastra, nie puszkować (?), tylko kropnąć się trochę naprzód z ogierem, jazda!
- Nie mogę, kicha mi nawaliła!
- Jaka znów kicha?
- Kuniowi w bebechu kicha nawaliła, bo go pączakiem (?) karmiłem!
- Ech, widzę, że ... jest pod gazem... No dali, a na wa, chodu, bo dam duby ...!
- Daj duby, a w latarnię! Wariat, ... się pali!
- Co się będę z taką sałatą tłukł
- Ta...
- Niech mi tak idzie na sam mróz (?), ino patrzeć, jak wasze ... bezwarunkowo na salceson, na parówki pójdą!
- Żebyś całe życie kuńskie parówki jadał! A wasze samowarki to nasz kraj zbudzą?! Wy świnie!
- A pewnie, że nie taki ...
- Ano... tak...
- ...na szofera stosunkowo aczkolwiek potrzebna edukacja.
- Ojoj...
- kurs jakiś, elektromontaż (?), aczkolwiek, całe te kółka... A dryndziarz to co? Bęcwał bez najmniejszej progresji życiowej.
- Och, inteligencjo, psia para! ... jak tak ... mówią! A sami gościa to jeszcze lepiej odstawić potrafią! ... gumka się zerwała! A powieś się na tej lince! Nie bój się, nie zerwie się! Po kawalersku jechałem, może pan się dołoży?
- Ja bym ci dołożył, psiakrew, zbiłbym cię od dłuższego końca!
- Ech, tyle z nim gadać, wiadoma rzecz, zazdrość. Pewnie, że go tak kicha boli, bo to i taniość i wygoda i ekonomia społeczna!
- Zazdrościć to wy nam będziecie niedługo!
- Niby czego? Lepszych złączy?
- Prędzej ja ciebie powiodę, jak ty mnie! Do ... Mortusiaków, na Bródno ... Bożą (?) A zresztą, sam będziesz do grobu piechotą dymał!
- Dorożkarz! Wolny?
- Wolny, proszę pana, wolny!
- To się ożeń!
- A żebyś w rowie leżał, łachudro parowa! Żeby cię zła krew, psia krew zalała! Buch, psiakrew, żeby cię siodło...!