Pragnienie 868

---

Tekst

Choć wiosna swe powaby wkoło śle
Poranek budzi się w różowej mgle
Beztrosko dźwięczy
Hen poranna pieśń na strunach tęczy
Choć dla mnie to natura stroi się
Choć dla mnie znów wiosenne wstają dnie
Samotne serce me i dusza ma
Pragnieniem czemu drga

Pragnienie w sercu mojem drży
Co nie pozwala tych cudów podziwiać mi
Wolałbym z Tobą
Chociażby gdzieś na krańcach świata być
I w cieniu nocy o dniach wiosennych śnić

Nie pragnę szczęścia
Ni rajskich cudnych snów
Lecz pragnę tylko
Być z Tobą jedyna znów
Lecz pragnę tylko
Odczuwać sercem jak Twe serce drży
I pragnę jeszcze
W jesienne chmurne dni
Twe dzielić troski
Serdeczny żal i łzy*

*Ostatnia zwrotka została powtórzona po raz kolejny pod koniec nagrania, ale uznałem że nie ma sensu jej zapisywać po raz kolejny, więc jest jak jest 🙂

Bo to refren. Dzięki. 😉

A ja myślałem że refren to tylko ta zwrotka zaczynająca się od "pragnienie"...

To bardzo dziwna piosenka. Pisana na kolanie lub melodia powyginana na tekście. Efemeryczna, delikatnie mówiąc...

Raczej to pierwsze, przynajmniej mi się tak wydaje.
Tekst w/g mnie nie trzyma się kupy, nie ma za bardzo sensu. Niby chodzi o jakieś tam pragnienie miłości, ale sposób, w jaki została napisana znacznie odbiega nawet od standardów międzywojennych.
Ale cóż, w końcu to Stare Melodie i tutaj mają być wszystkie piosenki a nie tylko te najlepsze 🙂

Tak swoją drogą, to domyślam się, że ten tekst powstał mniej więcej kilkanascie minut przed premierą sztuki (bądź rewii, nie wiem skąd dokładnie pochodzi to tango), kiedy tekściarze usłyszeli "panowie nie ma numeru do (na przykład) 3 aktu, piszcie!". Inaczej nie umiem sobie tego wytłumaczyć bo zwykle teksty duetu Brodziński-Krzewinski były całkiem w porządku, na pewno nie odstawały od poziomu chociażby Własta 🙂

https://youtu.be/1Ve8TxGdB1A?si=ccFoKafPmm0gxWw_