piosenka:
Nie będę się żenił - oberek
390
tytuł:
Nie będę się żenił - oberek
gatunek:
oberek
muzyka:
słowa:
Mówiła mnie matka
”Szukaj, Wojtek, żony”,
a ja na ogródku
zasiadam na wrony
krzyczy matka z złośiwością
a ja strzelam z przyjemnością
lepiej strzelać wrony,
niż doglądać żony.
Wielkiej pani nie chcę
bo ta gonor ni ma
jeszcze w łóżku leży
już by kawy piła.
Przychodź do niej z uczciwością
zdejmuj czapki przed jejmością
bo to wielka pani
nigdzie to nie zgani
Takiej żony nie chcę
co się ładnie śmieje
bo do takiej żony
dużo przyjacielów
Każdemu się serce kruszy
mogłaby mnie zbawić duszę
biedaż mnie, biednemu
na świecie samemu.
Takiej żony nie chcę
co ładnie tańcuje
bo to taka żona
gospodarstwo psuje.
Jeszcze obiad nie zgotuje
do tańcu się już rychtuje
pończoszki, trzewiczki,
białe rękawiczki.
Szewskiej córki nie chcę,
ma pończoszki smołą
dotkni się do moich
wlepi ich dokoło.
Dratewka się ciągnie za nią
ona myśli, że jest panią
ale(ż) też się ciska
wielkie pijaczyska.
Chłopskiej żony nie chcę
bo to grubijanka
wywaliła piersi
jakby jaka mamka
Kaput jaki wprzód nałoży
na piecu się spać położy
co mam biedny robić
muszę chłopcem chodzić
”Szukaj, Wojtek, żony”,
a ja na ogródku
zasiadam na wrony
krzyczy matka z złośiwością
a ja strzelam z przyjemnością
lepiej strzelać wrony,
niż doglądać żony.
Wielkiej pani nie chcę
bo ta gonor ni ma
jeszcze w łóżku leży
już by kawy piła.
Przychodź do niej z uczciwością
zdejmuj czapki przed jejmością
bo to wielka pani
nigdzie to nie zgani
Takiej żony nie chcę
co się ładnie śmieje
bo do takiej żony
dużo przyjacielów
Każdemu się serce kruszy
mogłaby mnie zbawić duszę
biedaż mnie, biednemu
na świecie samemu.
Takiej żony nie chcę
co ładnie tańcuje
bo to taka żona
gospodarstwo psuje.
Jeszcze obiad nie zgotuje
do tańcu się już rychtuje
pończoszki, trzewiczki,
białe rękawiczki.
Szewskiej córki nie chcę,
ma pończoszki smołą
dotkni się do moich
wlepi ich dokoło.
Dratewka się ciągnie za nią
ona myśli, że jest panią
ale(ż) też się ciska
wielkie pijaczyska.
Chłopskiej żony nie chcę
bo to grubijanka
wywaliła piersi
jakby jaka mamka
Kaput jaki wprzód nałoży
na piecu się spać położy
co mam biedny robić
muszę chłopcem chodzić

słowa kluczowe:
Przepisała Iwona.
Legenda:
inc, incipit - incipit - z braku informacji o tytule pozostaje cytat, fragment tekstu z utworu
abc (?) - text poprzedzający (?) jest mało czytelny (przepisywanie ze słuchu)
abc ... def - text jest nieczytelny (przepisywanie ze słuchu)
abc/def - text przed i po znaku / występuje zamiennie
abc (abc) - wyraz lub zwrot wymagający opisu, komentarza
(abc) - didaskalia lub głupie komentarze kierownika
Szukaj tytułu lub osoby
Wykonawcy:
Posłuchaj na 

Stanisław Jankowski
Podobne teksty:
Józek i Maryna - Ożenek 2 | |
Śpiew Tomka 2 |
Mówiła mnie matka
"Szukaj, Wojtek, żony",
a ja na ogródku
zasiadam na wrony
krzyczy? matka z ...
a ja strzelam z przyjemnością
lepiej strzelać wrony,
niż doglądać żony.
Wielkiej pani nie chcę
bo ta gonor ni ma
jeszcze w łóżku leży
już by kawy piła.
Przychodź? do niej z uczciwością
zdejmuj czapki przed jejmością
bo to wielka pani
nigdzie to nie zgani
Takiej żony nie chcę
co się ładnie śmieje
bo do takiej żony
dużo przyjacielów
Każdemu się serce kruszy
mogłaby mnie zbawić duszę
biedaż mnie, biednemu
na świecie samemu.
Takiej żony nie chcę
co ładnie tańcuje
bo to taka żona
gospodarstwo psuje.
Jeszcze obiad nie zgotuje
do tańcu się już rychtuje
pończoszki, trzewiczki,
białe rękawiczki.
Szewskiej córki nie chcę,
ma pończoszki smołą
dotkni się do moich
wlepi ich dokoło.
Dratewka się ciągnie za nią
ona myśli, że jest panią
..... też się ciska
wielkie pijaczyska.
Chłopskiej żony nie chcę
bo to grubijanka
wywaliła piersi
jakby jaka mamka
Kaput jaki wprzód nałoży
na piecu się spać położy
co mam biedny robić
muszę owce? wodzić