Pieśni z lat dziecinnych 530

tytuł:

Pieśni z lat dziecinnych

gatunek:

wiązanka

muzyka:

wielu kompozytorów

słowa:

wielu autorów

^{(Za Ebru falą - muz. J. Lanner, sł. ???)}

Za Ebru falą goniąc spojrzeniem

Młoda Cyganka siedziała

Z brzękiem gitary, z cichem westchnieniem

Taką piosenkę śpiewała:

^{(Matuś moja, matuś - muz. K. Namysłowski, sł. ???)}

Matuś moja, matuś

Wydaj mnie za Jasia

Spodobały mi się

Kółeczka u pasa

Oj, dana.

^{(W pielgrzymiej szacie - muz. i sł. ???)}

W pielgrzymiej szacie dziewica młoda

Przyszła, gdzie klasztor wśród boru

Przyszła do furty z nieśmiałą dłonią

Pociągnie sznurek, dzwonki zadzwonią,

Wyszedł brat smutny z klasztoru.

^{(Ty ze mnie szydzisz, dziewucho - muz. i sł. ???)}

Ty ze mnie szydzisz, dziewucho,

Ty ze mnie szydzisz

Ty mnie tylko wtedy kochasz,

Kiedy mnie widzisz,

uha, oj, dana.

^{(Laura i Filon - muz. lud., sł. Fr. Karpiński)}

Już miesiąc zeszedł, psy się uśpiły,

A coś tam klaszcze pod borem

Pewnie mnie czeka Filon mój miły

Pod umówionym jaworem.

^{(Nie chodź Marysiu do lasa - muz. i sł. ludowe)}

Nie chodź, Marysiu, do lasa

Bo tam leśniczy

Woła i krzyczy

Nie chodź, Marysiu, do lasa.

19.08.2018

Objaśnienia:

1) Stanisław Karpiński

pierwszy prezes Banku Polskiego (1924 - 1929)

Przepisała Iwona.

Legenda:

inc, incipit - incipit - z braku informacji o tytule pozostaje cytat, fragment tekstu z utworu

abc (?), (abc?) - tekst poprzedzający (?) jest mało czytelny (przepisywanie ze słuchu)

abc ... def - tekst jest nieczytelny (przepisywanie ze słuchu)

abc/def - tekst przed i po znaku / występuje zamiennie

abc ^(abc) - wyraz lub zwrot wymagający opisu, komentarza

(abc) - didaskalia lub głupie komentarze kierownika

Iwona 2021-04-23 09:49

Za Ebru falą goniąc spojrzeniem
Młoda Cyganka siedziała
Z brzękiem gitary, z cichem westchnieniem
Taką piosenkę śpiewała:
----
Matuś moja, matuś
Wydaj mnie za Jasia
Spodobały mi się
Kółeczka u pasa
Oj, dana.
----
W pielgrzymiej szacie dziewica młoda
Przyszła, gdzie klasztor wśród boru
Przyszła do furty z nieśmiałą dłonią
Pociągnie sznurek, dzwonki zadzwonią,
Wyszedł brat smutny z klasztoru.
-----
Ty ze mnie szydzisz, dziewucho,
Ty ze mnie szydzisz
Ty mnie tylko wtedy kochasz,
Kiedy mnie widzisz,
uha, oj, dana.
-----
Już miesiąc zeszedł, psy się uśpiły,
A coś tam klaszcze pod borem
Pewnie mnie czeka Filon mój miły
Pod umówionym jaworem.
-----
Nie chodź, Marysiu, do lasa
Nie chodź, Marysiu, do lasa
Bo tam leśniczy
Woła i krzyczy
Nie chodź, Marysiu, do lasa.

Dodaj komentarz