Zaplątane pokrewieństwo
612
tytuł:
Zaplątane pokrewieństwo
Zaplątana rodzina
gatunek:
scena komiczna, duet komiczny
muzyka:
słowa:
Ożeniłem się z trzydziestoczteroletnią ładną i młodą wdówką, która miała równie ładną szesnastoletnią córkę. Mój ojciec ożenił się z moja pasierbica. Od tej pory wszyscy straciliśmy orientacje w rodzinnych stosunkach. Moja żona, czyli synowa mojego ojca jest również jego teściową. Moja pasierbica została moją macocha, a mój ojciec moim zięciem. Nie koniec na tym... Niedawno urodził mi się syn, a pół roku później jego stryj, czyli syn mojego ojca. Moja macocha czyli córka mojej żony została w ten sposób siostrą swojego wnuka, będąc równocześnie babką swojego brata. Jej syn jest moim bratem, a ja jego dziadkiem. Mój ojciec jest szwagrem swojego wnuka, który jest bratankiem jego syna. Moja żona, teściową i synową mojego ojca jest babką mojego brata. I w ten sposób zostałem swoim własnym dziadkiem
w jaki sposób bimbały zrobily z tego dziadka prababkę - nie mam pojęcia
https://bcul.lib.uni.lodz.pl/dlibra/doccontent?id=81371
„W związku z powyższym wnoszę o zwolnienie mnie z obowiązku służby wojskowej, gdyż przepisy stanowią, że do poboru nie wolno brać jednocześnie przedstawicieli trzech pokoleń tej samej rodziny.”