Żona uparta
855
tytuł:
Żona uparta
gatunek:
bajka
muzyka:
słowa:
pochodzenie:?
bajka Jean de La Fontaine
Teraz tyle samobójstw, że czyhają straże
Nad rzeką. Niech no człowiek się pokaże,
Co na afisze nie patrzy
I od korzenników bladszy,
Niedbale utrzewiczony
I źle urękawiczniony:
Myślą, że się chce topić;
A więc pełni zgrozy
Ratują go od śmierci, a wiodą do kozy.
Taki to jakiś, po Sekwany brzegu,
Biegł przeciw wody, Żandarm zatrzymał go w biegu
I urzędownie pyta o powody
Tego biegu przeciw wody.
”Nieszczęście! - woła biedak - pomocy! ratunku!
Żona mi utonęła, żona, iż tak rzekę,
Wpadła mi w rzekę”.
A na to żandarm mu rzecze:
”O, praw hydrauliki nieświadom człowiecze!
Szukasz utopionego ciała w złym kierunku.
Ono z góry w dół płynie wedle praw przyrody,
A ty za żoną biegniesz przeciw wody?”
”Boć to ciało - rzekł szukacz - było w życiu dziwne,
Zawżdy wszystkiemu przeciwne:
I domyślać się mam pewne powody,
Że popłynęło z rzeką przeciw wody”.
(fragment ”Z rozmyślań”, VI, Kazimierza Laskowskiego)
Psiakrew! to życie!
Rwie i rwie
Świetlanych złudzeń przędzę,
Wichrem zawodów w oczy dmie!
I gasi w chmurnych zwątpień mgle
Widziane w marzeń wstędze!
Psiakrew! to życie!
Zginaj kark!
Chyl czoła za kęs chleba!
Pogardy ślinę stłum u warg
I nieś, co kupią, nieś na targ,
Bo... psiakrew! żyć potrzeba!
02.01.2019
Objaśnienia:
1)
zawżdy
-
(daw.) zawsze
słowa kluczowe:
Dodaj komentarz
Szukaj tytułu lub osoby
Wykonawcy:
Wykonawcy:
Posłuchaj sobie
0:00
0:00
Etykiety płyt