Moja orkiestra
970
tytuł:
Moja orkiestra
Lubię bardzo, gdy muzyka
gatunek:
piosenka
muzyka:
słowa:
Zagra wszystkim nam muzyka
Gdy orkiestra zagra wkoło
Dziś słodkiego nam walczyka
Lubię klarnet, jak on beczy
Lubię skrzypce i oboje
Flet zaś nerwy moje leczy
Za flet oddam życie moje
Lubię skrzypce i oboje
Flet zaś nerwy moje leczy
Za flet oddam życie moje
Gdy zagra nam staccato
Lub forte lub legato
Jego tony, wiecie
Najmilsze są na świecie
Jak one upajają
I jaką słodycz dają
Za muzykę, mówię wam
Każdy życie dałby sam
Lub forte lub legato
Jego tony, wiecie
Najmilsze są na świecie
Jak one upajają
I jaką słodycz dają
Za muzykę, mówię wam
Każdy życie dałby sam
Zapoznałem szyk dzieweczkę
Miała skrzypki, jak laleczkę
Ja zaś flecik taki mały
Jego tony upajały
Grałem na nim koncertowo
Byłem biegły, daję słowo
A dzieweczka swą skrzypeczką
Wtórowała ciągle mi
Jak żeśmy się pobrali
Tośmy tak ciągle grali
Skrzypce z fletem, przecie
Najmilsze są na świecie
Jak one upajają
I jaką słodycz dają
Za muzykę, mówię wam
Całe życie dałbym sam
Ja zaś flecik taki mały
Jego tony upajały
Grałem na nim koncertowo
Byłem biegły, daję słowo
A dzieweczka swą skrzypeczką
Wtórowała ciągle mi
Jak żeśmy się pobrali
Tośmy tak ciągle grali
Skrzypce z fletem, przecie
Najmilsze są na świecie
Jak one upajają
I jaką słodycz dają
Za muzykę, mówię wam
Całe życie dałbym sam
Po bębenku zaś przybyła
Maluteńka nam gitara
Po gitarze znów basetla
To teściowa moja stara
Tej muzyki tyle miałem
Że wciąż z domu uciekałem
Gdy nad ranem powracałem
To teściową w drzwiach ujrzałem
To teściową w drzwiach ujrzałem
Oj, wtedy to mi grali
Dzieciaki pomagali
Teściowa, magnifika
Oj, była tam muzyka
I klarnet mi rozbili
I bębna wywrócili
Aj, orkiestrę miałem tam
Niech diabeł porwie sam
12.01.2019
Objaśnienia:
1)
magnifika
-
(łac. magnifica - wspaniały, wzniosły, okazały) żartobliwie, ironicznie żona
2)
staccato
-
(wł.) w muzyce - oderwany, oddzielony dźwięk
3)
legato
-
(wł. związany) w muzyce: płynnie łącząc dźwięki
4)
forte
-
(wł.) głośno, mocno
5)
zaś
-
znów (w związku z tym), zwykłe „znów” jednak pyklub „w przeciwieństwie do wspomnianego” potem natomiast pyk(trudno jest to „zaś” wytłumaczyć…)
słowa kluczowe:
Tekst od Włodka.
Lubie bardzo, gdy wesoło Po bębenku zaś przybyła
Zagra wszystkim nam muzyka Maluteńka nam gitara
Gdy orkiestra zagra wkoło Po gitarze znów basetla
I słodkiego nam walczyka To teściowa moja stara
Lubie klarnet jak on beczy Tej muzyki tyle miałem
Lubie skrzypce i oboje Że wciąż z domu uciekałem
Lecz zaś nerwy moje leczy Gdy nad ranem powracałem
Za flet oddam życie moje To teściową w drzwiach ujrzałem
Gdy zagra man staccato Oj wtedy to mi grali
Lub forte lub legato Dzieciaki pomagali
Jego tony wiecie Teściowa magnifika
Najmilsze są na świecie Oj była tam muzyka
Jak one upajają I klarnet mi rozbili
I jaką słodycz dają I bębna wywrócili
Za muzykę mówię wam Aj orkiestre miałem tam
Każdy życie dałby sam Niech diabeł porwie sam
Zapoznałem ... dzieweczke
Miała skrzypki jak laleczke
Ja zaś flecik taki mały
Jego tony upajały
Grałem na nim koncertowo
Byłem biegły daję słowo
A dzieweczka swą skrzypeczką
Wtórowała mi ciągle mi
Jak żeśmy się pobrali
Tośmy tak ciągle grali
Skrzypce z fletem przecie
Najmilsze są na świecie
Jak one upajają
I jaką słodycz dają
Za muzykę mówię wam
Całe życie dałbym sam
Proszę Kierownika o przeniesienie ( oderwanie od czterech pierwszych ) czterech ostatnich zwrotek na koniec zapisu.
Szkoda, że samemu nie można edytować
w.4 dziś (dobrze się wsłuchałam, bo to I zupełnie mi nie pasowało!)
w.8 flet zaś
w.11 zagra nam