Wszystko można, lecz z ostrożna
1251
tytuł:
Wszystko można, lecz z ostrożna
gatunek:
kujawiak
muzyka:
oryginał z:?
1936 roku
słowa:
(część I)
Mam ci ja swoją czarną krowęKtóra mi daje białe mliko
Mam też dziewczynę swą morową
W małej chatce za rzyką
Przyjdź dziewczyno do stogu siana
Nie broń mi swego pyska nie
zostań ze mną tam aż do rana
Chyba chcesz pohołubić mnie
Jutro w mieście jarmarek jest
Kupię tobie podarek fest
Ojcom twoim pokłonię się
I o ciebie poproszę
Bocian chowo się w zielonym lesie
Więc się z tego dziewczyno ciesz
On niedługo ci coś przyniesie
Chyba ty o tem dobrze wiesz
Wiesz, że swoją chałupe mom
Ty w posagu trzy morgi mosz
Ja ci dzisiej korole dom
Ty mi buziaka dosz, hej!
(część II)
Rośnie w tym ogrodzie
Marchew i buraki
Przyjdę ło zachodzie
I pójdziemy w krzaki
Będziem się kochali
Mocno przytulali
Więc dlaczego ty się wciąż boisz
I jak niedojda stoisz
Można, z ośtrożna
Przyjść do ciebie w ciemną noc
Gdy ojcowin będzie społ
Dosz całusów moc
Przecie ze mnie jest chłopak chwacki
O tem na pewno dawno wiesz
W piersi serce ja mam junackie
Kochom cię, ty mnie też
I jak niedojda stoisz
Można, z ośtrożna
Przyjść do ciebie w ciemną noc
Gdy ojcowin będzie społ
Dosz całusów moc
Przecie ze mnie jest chłopak chwacki
O tem na pewno dawno wiesz
W piersi serce ja mam junackie
Kochom cię, ty mnie też
31.07.2019
Objaśnienia:
1)
morowy
-
godny uznania, z temperamentem
2)
tem
-
tym
słowa kluczowe:
Tekst od Zenka i Pucharu przechodniego.
Szukaj tytułu lub osoby
Posłuchaj sobie
akompaniuje
Orkiestra Harmonistów „Syrena Record” XII.1936 rok.
⋯ ※ ⋯
Syrena-Electro ze zbiorów:
StareMelodie.pl 0:00
0:00
akompaniuje
Orkiestra Harmonistów „Syrena Record” XII.1936 rok.
⋯ ※ ⋯
Syrena-Electro ze zbiorów:
StareMelodie.pl 0:00
0:00
Etykiety płyt
(na tem na r4azie konczę- terazx ja sobie poporawiam kogoś 😉
Mam ci ja swoją czarną krowę
Która mi daje białe mliko
Mam ci ja tez dziewczynę honorową
W małej chatce daliko (za Wisłą?)
Przyjdź dziewczyno do stogu siana
Nie broń mi swego pyska nie
zostań ze mną tam aż do rana
Chyba chcesz pohołubić (?) mnie
Wyprawiłeś tu (?) jarmarek jest
Kupię sobie koralek(?) sześć
Ojcom twoim pokłonię się
I o ciebie poproszę
Bocian lota w zielonym lesie
Więc się z tego dziewczyno ciesz
On niedługo coś ci przyniesie
Chyba ty o tem dobrze wiesz
Jeszczec swoją chałupe mom
Żyd postawi (???) (…)
Ja ci dzisiej korole dom
Ty mi (…) na zawsze
Rośnie w tym ogrodzie
Marchew i buraki
I (…) ło zachodzie
I (…)
Można, z ostrożna
Chycę ciebie w ciemną noc
Kiedy łojciec twój będzie społ
Dosz całusów moc
Łoj bo ze mnie jest chłopak gracki
O tem na pewno ojciec wie
Dwie sikorki jo mom junackie
Kochoć ciebie nie będą (?)
W małej chatce za rzeką
Jutro w mieście jarmarek jest
Kupię sobie podarek fest
Jeszcze swoją chałupę mom
Ty w posagu trzy morgi mosz
Ja ci dzisiaj korale dom
Ty mi buziaka dosz, hej!
Przyjdę o zachodzie
I pójdziemy w krzaki
Będziem się kochali
Mocno przytulali
Więc dlaczego ty się wciąż boisz
I jak niedojda stoisz
Można, z ostrożna
Przyjść do ciebie w ciemną noc
Gdy ojcowi (?) będzie społ
Dosz całusów moc
Przecie ze mnie jest chłopak chwacki
O tem na pewno dawno wiesz
W piersi serce ja mam junackie
Kochom cię, ty mnie też