piosenka:
Mona Liza (Livingston, Hemar)
8
Szukaj tytułu lub osoby
Posłuchaj sobie
Jadwiga Czerwińska
nagranie RWE
0:00
0:00
tytuł:
Mona Liza (Livingston, Hemar)
Mona Lisa
gatunek:
slowfox
muzyka:
rok:?
1950
słowa:
O czem myśli Mona Lisa uśmiechnięta
Jaki sekret w kątach warg ukryty śpi
Nie wyjawi - zapomniała, nie pamięta
Może wabi, może prosi, może drwi
Spytaj Wiosny, i księżyca, i Narcyza
Spytaj gwiazdy i święcących w mroku róż
O czem myśli, gdy tak się uśmiecha
Mona Lisa, Mona Lisa
A pytanie zostanie bez echa
Toż prawie pięćset temu lat
To dawno już
Mówią ”prakobieta”, mówią ”Sfinks”
Odwieczny wróg
”Anioł” - mówią
Tajemnica płci
Biedny Leonardo, gdyby się domyśleć mógł
Sekretu z tych dawnych dni
Mona Lisa, Mona Lisa, Mona Lisa
Do portretu pozowała dziesięć lat
Od sekretu cała psychoanaliza
Zna ją Wiosna, zna ją noc i zna ją kwiat
Może serce, jak wstążeczką, jak kokardą
Związał ten melancholijny uśmiech lic
Co tak wabił, tak prosił, żałował
Leonardo, Leonardo
A on nic, on natchniony malował
Przez dziesięć wiosen, lat, jesieni, zim
I nic
Spytaj Wiosny, spytaj gwiazdy i Narcyza
Gdy minęła, kiedy zgasła, kiedy zwiądł
Leonardo, oto twoja Mona Lisa
Nieśmiertelna... co jej po tem i co stąd
Uśmiechnięta tym uśmiechem bez ratunku
Tyś nie wiedział, ile zapłaciła zań
A kobiecie jedyna się marzy
Nieśmiertelność pocałunku
A stąd nauka dla panów malarzy
Właściwie w ogóle dla panów i dla pań
Jaki sekret w kątach warg ukryty śpi
Nie wyjawi - zapomniała, nie pamięta
Może wabi, może prosi, może drwi
Spytaj Wiosny, i księżyca, i Narcyza
Spytaj gwiazdy i święcących w mroku róż
O czem myśli, gdy tak się uśmiecha
Mona Lisa, Mona Lisa
A pytanie zostanie bez echa
Toż prawie pięćset temu lat
To dawno już
Mówią ”prakobieta”, mówią ”Sfinks”
Odwieczny wróg
”Anioł” - mówią
Tajemnica płci
Biedny Leonardo, gdyby się domyśleć mógł
Sekretu z tych dawnych dni
Mona Lisa, Mona Lisa, Mona Lisa
Do portretu pozowała dziesięć lat
Od sekretu cała psychoanaliza
Zna ją Wiosna, zna ją noc i zna ją kwiat
Może serce, jak wstążeczką, jak kokardą
Związał ten melancholijny uśmiech lic
Co tak wabił, tak prosił, żałował
Leonardo, Leonardo
A on nic, on natchniony malował
Przez dziesięć wiosen, lat, jesieni, zim
I nic
Spytaj Wiosny, spytaj gwiazdy i Narcyza
Gdy minęła, kiedy zgasła, kiedy zwiądł
Leonardo, oto twoja Mona Lisa
Nieśmiertelna... co jej po tem i co stąd
Uśmiechnięta tym uśmiechem bez ratunku
Tyś nie wiedział, ile zapłaciła zań
A kobiecie jedyna się marzy
Nieśmiertelność pocałunku
A stąd nauka dla panów malarzy
Właściwie w ogóle dla panów i dla pań
Tekst od Bartłomieja.
Legenda:
inc, incipit - incipit - z braku informacji o tytule pozostaje cytat, fragment tekstu z utworu
abc (?) - text poprzedzający (?) jest mało czytelny (przepisywanie ze słuchu)
abc ... def - text jest nieczytelny (przepisywanie ze słuchu)
abc/def - text przed i po znaku / występuje zamiennie
abc (abc) - wyraz lub zwrot wymagający opisu, komentarza
(abc) - didaskalia lub głupie komentarze kierownika
Jaki sekret w kątach warg ukryty śpi
Nie wyjawi - zapomniała, nie pamięta
Może wabi, może prosi, może drwi
Spytaj wiosny i księżyca i Narcyza
Spytaj gwiazdy i święcących w mroku róż
O czem myśli, gdy tak się uśmiecha
Mona Lisa, Mona Lisa
A pytanie zostanie bez echa
Toż prawie pięćset temu lat
To dawno już
Mówią "prakobieta", mówią "Sfinks"
Odwieczny wróg
"Anioł" - mówią
Tajemnica płci
Biedny Leonardo, gdyby się domyśleć mógł
Sekretu z tych dawnych dni
Mona Lisa, Mona Lisa, Mona Lisa
Do portretu pozowała dziesięć lat
Od sekretu cała psychoanaliza
Zna ją wiosna, zna ją noc i zna ją kwiat
Może serce, jak wstążeczką, jak kokardą
Związał ten melancholijny uśmiech lic
Co tak wabił, tak prosił, żałował
Leonardo, Leonardo
A on nic, on natchniony malował
Przez dziesięć wiosen, lat, jesieni, zim
I nic
Spytaj wiosny, spytaj gwiazdy i Narcyza
Gdy minęła, kiedy zgasła, kiedy zwiądł
Leonardo, oto twoja Mona Lisa
Nieśmiertelna... co jej po tem i co stąd
Uśmiechnięta tym uśmiechem bez ratunku
Tyś nie wiedział, ile zapłaciła zań
A kobiecie jedyna się marzy
Nieśmiertelność pocałunku
A stąd nauka dla panów malarzy
Właściwie w ogóle dla panów i dla pań