Ptak
475
tytuł:
Ptak
gatunek:
walc
muzyka:
słowa:
A proszki Veganiny
Nic nie pomogły, choć zażyłam dwa
Wlokła się bezsenna
Dręcząca noc wiosenna
Zdawało się, że wieki całe trwa
A w mroku nade mną
Jakieś twarze, wspomnienia
Z tęsknotą daremną
Wołały mnie z cienia
Już świt się w oknach jawił
A sen mnie nie wybawił
I tylko już doczekać chciałam dnia
Nagle za oknami zaświegotał ptak
(gwizdanie)
Świsnął po cichutku i nieśmiało tak
(gwizdanie)
A potem zaczął śpiewać z całej siły
Melodie do radosnych ptasich słów
Że już się czarne strachy skończyły
Że świt, że rosa znów, że słońce znów
Długo i radośnie śpiewał o tem ptak
(gwizdanie)
I w następnej chwili
Już drugi ptak zakwilił
Do piosnki koloraturowy wtór
Inne głosy ptasie
Złączyły się w hałasie
I śpiewał z entuzjazmem cały chór
Odwieczną piosenkę
Która wita w zachwycie
Świt, maj i jutrzenkę
I życie, i życie
I wierzy z całej mocy
Że świt po każdej nocy
Wychyla się z ciemności i z chmur
Tak za moim oknem zaświegotał ptak
(gwizdanie)
Wszystko zrozumiałam, sama nie wiem jak
(gwizdanie)
Bo tak mi się zdawało, nie wiem czemu
Bo tak mi w uszach brzmiał ten ptasi śpiew
Po polsku, po warszawsku, po dawnemu
Jak brzmiał w Alejach świtem z wszystkich drzew
Tak za moim oknem zaświegotał ptak
(gwizdanie)
31.08.2019
Objaśnienia:
1)
Aleje Ujazdowskie
-
w piosence polskiej zazwyczaj Aleje Ujazdowskie, ulica w Warszawie
2)
tem
-
tym
słowa kluczowe:
Tekst od Andrzeja.
Szukaj tytułu lub osoby
Posłuchaj sobie
0:00
0:00
A proszki Veganiny
Nic nie pomogły, choć zażyłam dwa
Wlokła się bezsenna
Dręcząca noc wiosenna
Zdawało się, że wieki całe trwa
A w mroku nade mną
Jakieś twarze, wspomnienia
Z tęsknotą daremną
Wołały mnie z cienia
Już świt się w oknach jawił
A sen mnie nie wybawił
I tylko już doczekać chciałam dnia
Nagle za oknami zaświegotał ptak
[gwizdanie]
Świsnął po cichutku i nieśmiało tak
[gwizdanie]
A potem zaczął śpiewać z całej siły
Melodie do radosnych ptasich słów
Że już się czarne strachy skończyły
Że świt, że rosa znów, że słońce znów
Długo i radośnie śpiewał o tem ptak
[gwizdanie]
I w następnej chwili
Już drugi ptak zakwilił
Do piosnki koloraturowy wtór
Inne głosy ptasie
Złączyły się w hałasie
I śpiewał z entuzjazmem cały chór
Odwieczną piosenkę
Która wita w zachwycie
Świt, maj i jutrzenkę
I życie, i życie
I wierzy z całej mocy
Że świt po każdej nocy
Wychyla się z ciemności i z chmur
Tak za moim oknem zaświegotał ptak
[gwizdanie]
Wszystko zrozumiałam, sama nie wiem jak
[gwizdanie]
Bo tak mi się zdawało, nie wiem czemu
Bo tak mi w uszach brzmiał ten ptasi śpiew
Po polsku, po warszawsku, po dawnemu
Jak brzmiał w Alejach świtem z wszystkich drzew
Tak za moim oknem zaświegotał ptak
[gwizdanie]