Oj, ten Mazur
394
tytuł:
Oj, ten Mazur
gatunek:
mazur
muzyka:
słowa:
Oj, ten Mazur, czysta bieda,I po balu zasnąć nie da,O, jakżem się ubawiła,Co uśmiała, natańczyła!
Pan Wacław przysięgał święcie,
Że od czasu, jak mnie poznał,
Niemiły mu świat, zajęcie,
Że chwili szczęścia nie doznał,
Że ciągle jest w złym humorze,
Myśl o mnie go ciągle dręczy,
Że żony cierpieć nie może,
O, za to, to i ja ręczę.
W figurze wybrałam księcia,
Jakże zdawał się szczęśliwym!
Jakie robił mi zaklęcia,
Jakże był rzewnym i tkliwym;
Jak bogate w tem wyznaniu
Uczuć skarby mi odmykał;
A jak byłam na wydaniu,
Jakże zmykał, jakże zmykał.
Młody hrabia ubolewał
Nad okropnym moim stanem,
Do pewnej zemsty zagrzewał,
Mego męża zwąc tyranem;
Dziś mnie jedne widzi w świecie,
A jak kłamie wiekopomnie,
Bo przed ślubem moim przecie
Ani kroku nie dał do mnie.
Staś barczysty dał mi słowo
W szumnych hołubcach Mazura,
Że mnie z nogami i głową.
Cudnie stworzyła natura;
Że przekłada mnie nad charty,
I od bryczki, nejtyczanki;
I że zrzekłby się grać w karty,
Dla takiej, ja k ja, kochanki!
Oj ten Mazur itd. itd. itd.
A zewsząd czułe wyrazy,
Sentymentalne spojrzenia,
I francuzkie puste frazy,
I czułe ręki ściśnienia;
A wszystko z czuciem głębokiem
Wypowiedziane nieśmiało;
Zapomnieli, że przed rokiem
Posagu miałam za mało.
Jeduak z jednym tylkoOj, ten Mazur, czysta bieda,I po balu zasnąć nie da,O jakżebym głupią była,Gdybym wszystkim im wierzyła!
Małom tańcowała,
Mówił krótką chwilkę,
Alem go ‘słuchała,
Choć głowy nie łamał,
Mówił jakoś szczerze,
Czyżby i ten kłamał?
O nie, ja mu wierzę!
Oj ten Mazur, czysta bieda,I po balu zasnąć nie da,Czy nie lepiej bym zrobiła,Gdybym i tu nie wierzyła?
13.09.2019
Objaśnienia:
1)
tem
-
tym
Dodaj komentarz
Szukaj tytułu lub osoby
Posłuchaj sobie
0:00
0:00