Do przyjaciół moskali
670
tytuł:
Do przyjaciół moskali
Dziady, część III
gatunek:
deklamacja
muzyka:
oryginał z:?
1832 roku
słowa:
Wy, czy mnie wspominacie? Ja ilekroć marzę
O mych przyjaciół śmierciach, wygnaniach, więzieniach,
I o was myślę; wasze cudzoziemskie twarze
Mają obywatelstwa prawo w mych marzeniach.
Gdzież wy teraz? Szlachetna szyja Rylejewa,
Którąm jak bratnią ściskał, carskiemi wyroki
Wisi do hańbiącego przywiązana drzewa;
Klątwa ludom, co swoje mordują proroki!
O mych przyjaciół śmierciach, wygnaniach, więzieniach,
I o was myślę; wasze cudzoziemskie twarze
Mają obywatelstwa prawo w mych marzeniach.
Gdzież wy teraz? Szlachetna szyja Rylejewa,
Którąm jak bratnią ściskał, carskiemi wyroki
Wisi do hańbiącego przywiązana drzewa;
Klątwa ludom, co swoje mordują proroki!
Ta ręka, którą do mnie Bestużew wyciągnął,
Wieszcz i żołnierz: ta ręka od pióra i broni
Oderwana i car ją do taczki zaprzągnął;
Dziś w minach ryje, skuta obok polskiéj dłoni.
Innych może dotknęła sroższa niebios kara;
Może kto z was urzędem, orderem zhańbiony,
Duszę wolną na wieki przedał w łaskę cara
I dziś na progach jego wybija pokłony.
Może płatnym językiem tryjumf jego sławi
I cieszy się ze swoich przyjaciół męczeństwa;
Może w ojczyznie mojéj moją krwią się krwawi
I przed carem jak z zasług chlubi się z przeklęstwa.
Jeśli do was, zdaleka, od wolnych narodów
Aż na północ zalecą te pieśni żałosne
I odezwą się z góry nad krainą lodów:
Niech wam zwiastują wolność, jak żurawie Wiosnę!
Poznacie mię po głosie! Pókim był w okuciach,
Pełzając milczkiem jak wąż łudziłem despotę:
Lecz wam odkryłem tajnie, zamknięte w uczuciach,
I dla was miałem zawsze gołębia prostotę.
Wieszcz i żołnierz: ta ręka od pióra i broni
Oderwana i car ją do taczki zaprzągnął;
Dziś w minach ryje, skuta obok polskiéj dłoni.
Innych może dotknęła sroższa niebios kara;
Może kto z was urzędem, orderem zhańbiony,
Duszę wolną na wieki przedał w łaskę cara
I dziś na progach jego wybija pokłony.
Może płatnym językiem tryjumf jego sławi
I cieszy się ze swoich przyjaciół męczeństwa;
Może w ojczyznie mojéj moją krwią się krwawi
I przed carem jak z zasług chlubi się z przeklęstwa.
Jeśli do was, zdaleka, od wolnych narodów
Aż na północ zalecą te pieśni żałosne
I odezwą się z góry nad krainą lodów:
Niech wam zwiastują wolność, jak żurawie Wiosnę!
Poznacie mię po głosie! Pókim był w okuciach,
Pełzając milczkiem jak wąż łudziłem despotę:
Lecz wam odkryłem tajnie, zamknięte w uczuciach,
I dla was miałem zawsze gołębia prostotę.
Teraz na świat wylewam ten kielich trucizny,
Żrąca jest i paląca mojej gorycz mowy:
Gorycz, wyssana ze krwi i z łez méj ojczyzny,
Niech żre i pali — nie was, lecz wasze okowy.
Kto z was podniesie skargę, dla mnie jego skarga
Będzie jak psa szczekanie, który tak się wdroży
Do cierpliwie i długo noszonéj obroży,
Że w końcu gotów kąsać — rękę, co ją targa.
Żrąca jest i paląca mojej gorycz mowy:
Gorycz, wyssana ze krwi i z łez méj ojczyzny,
Niech żre i pali — nie was, lecz wasze okowy.
Kto z was podniesie skargę, dla mnie jego skarga
Będzie jak psa szczekanie, który tak się wdroży
Do cierpliwie i długo noszonéj obroży,
Że w końcu gotów kąsać — rękę, co ją targa.
13.11.2019
Objaśnienia:
1)
car
-
(ang.) samochód (ros. царь) car, taki ruski król
Rubin
2023-02-23 23:54
Deklamuje autor niesławnej audycji propagandowej "Fala 49", zamordowany dwa lata po tym nagraniu przez podziemie antykomunistyczne.
Dodaj komentarz