Chicagowskie zuchy
807
tytuł:
Chicagowskie zuchy
gatunek:
scena komiczna
muzyka:
słowa:
Niedola była Jadwidze,
poszła do lasu na rydze,
takiego rydza zerwała
i całą drogę śpiewała
Oj ry-, oj ry- , oj, rydzu mój,
jakiż to słodki ten korzeń twój.
AGATA:
Wstydź się pan śpiewać takie świństwa i tyleWINCENTY:
To jest stara piosenka ludowa o rydzuAGATA:
A pan też stary, a głupi! Oj, rety, rety, jak te muchy gryząWINCENTY:
Mnie ta nie gryząAGATA:
A tak, bo pan Wincenty ma majtki do samej ziemiWINCENTY:
To i panna Jagata mogła sobie też ubrać dłuższe majtki, to by ją muchy nie gryźli po gołych gicolachAGATA:
Teraz modne są krótkie sukienki. I czem starsza panna, tym się krócej ubieraWINCENTY:
Tera to taka moda, że wszystko na krótko: kiecki krótkie, włosy krótkie, rozum krótki, no i pożycie małżeńskie także krótkie.AGATA:
Panie Wincenty, może pójdziemy sobie potańcować, co?WINCENTY:
Ja tam wolę z panną poflirtować. A może panna już zajęta? To szkoda zawracać gitary.AGATA:
Tego panu nie powiem, niech pan sam zgadnieWINCENTY:
Eee.. mam dopiero odgadywać ... Z kobitami to powinno być tak urządzone, jak z automobilami. Trafik powinien być podług lajtu elektrycznegoAGATA:
Co też pan wygaduje. Jak to?WINCENTY:
Ano, takie stap lajty powinna każda kobita mieć zawsze ze sobą. Na przykład panny mają lajt zielony - to oznacza: jazda naprzód, droga wolna i nie ma przeszkody. Wdowy i rozwódki mają lajt żółty - to znaczy: rychtuj się, ale z uwagą zaczynaj. Mężatki mają mieć lajt czerwony - to znaczy: stap i ani powąchać, bo inaczej to krew z nosa. O, wtedy to byłby porządek! Czy nie? No, a panna Jagata pod jaki lajt się rachuje, co?AGATA:
Ja się rachuję pod zielonyWINCENTY:
O raju! To znaczy, że droga wolna! To to panna jeszcze panna?AGATA:
A tak, żebyś pan wiedział, że jestem panna! Ale ja wolę kolor czerwony...WINCENTY:
O rety! A ile panna ma lat?AGATA:
Ile ja mam lat? Niewiele.WINCENTY:
A ile panna ma forsyAGATA:
O, forsy to mam więcej niż lat.WINCENTY:
Fajn. Zrobione. Jeżeli panna ma forsy więcej niż lat, to my jezdemy bogate ludzie! Żenię się z panną i ta zaraz się żenię! Zara wyprawimy zaręczyny. Muzykanty! Rychtować się, zaczynamy!WINCENTY:
(śpiewa) Panna Agata, cóż panna na to, wesele gotowe. Będę miał labę i w życiu babę, i forse moroweAGATA:
(śpiewa) Choć pan urżnięty
Panie Wincenty
Chłop jak malowanie
I do wypitki
I do wybitki
Jest na zawołanie.
06.12.2019
Objaśnienia:
1)
stap lajty
-
(ang. stop light) światła stopu
2)
morowy
-
godny uznania, z temperamentem
3)
trafik
-
(ang. traffic) ruch uliczny
4)
light
-
(ang.) światło lub ogień
5)
fajn
-
(ang. fine, jid. niem. fein) fajnie, w porządku
6)
stap
-
(ang.stop) stop
słowa kluczowe:
Tekst od Iwony.
Szukaj tytułu lub osoby
Posłuchaj sobie
Etykiety płyt
Podobne teksty:
Grzesiek Granacik 2 | |
Płacze serce me 2 |
poszła do lasu na rydze,
takiego rydza zerwała
i całą drogę śpiewała
Oj ry-, oj ry- , oj, rydzu mój,
jakiż to słodki ten korzeń twój.
A - Wstydź się pan śpiewać takie świństwa i tyle
W - To jest stara piosenka ludowa o rydzu
A - A pan też stary, a głupi! Oj, rety, rety, jak te muchy gryzą
W - Mnie to nie gryzą
A - A tak, bo pan Wincenty ma majtki do samej ziemi
W - To i panna Agata mogła sobie też ubrać dłuższe majtki, to by ją muchy nie gryźli po gołych gicolach
A - Teraz modne są krótkie sukienki. I czem starsza panna, tym się krócej ubiera
W - Tera to taka moda, że wszystko na krótko: kiecki krótkie, włosy krótkie, rozum krótki, no i pożycie małżeńskie także krótkie.
A- Panie Wincenty, może pójdziemy sobie potańcować, co?
W - Ja tam wolę z panną poflirtować. A może panna już zajęta? To szkoda zawracać gitary.
A - Tego panu nie powiem, niech pan sam zgadnie
W - Eee.. mam dopiero odgadywać ... Z kobitami to powinno być tak urządzone, jak z automobilami. Trafik powinien być podług lajtu elektrycznego
A - Co też pan wygaduje. Jak to?
W - Ano, takie stap lajty (stop light) powinna każda kobita mieć zawsze ze sobą. Na przykład panny mają lajt zielony - to oznacza: jazda naprzód, droga wolna i nie ma przeszkody. Wdowy i rozwódki mają lajt żółty - to znaczy: rychtuj się, ale z uwagą zaczynaj. Mężatki mają mieć lajt czerwony - to znaczy: stap i ani powąchać, bo inaczej to krew z nosa. O, wtedy to byłby porządek! Czy nie? No, a panna Agata pod jaki lajt się rachuje, co?
A - Ja się rachuję pod zielony
W - O raju! To znaczy, że droga wolna! To to panna jeszcze panna?
A - A tak, żebyś pan wiedział, że jestem panna! Ale ja wolę kolor czerwony...
W - O rety! A ile panna ma lat?
A - Ile ja mam lat? Niewiele.
W - A ile panna ma forsy
A - O, forsy to mam więcej niż lat.
W - Fajn. Zrobione. Jeżeli panna ma forsy więcej niż lat, to my jezdemy bogate ludzie! Żenię się z panną i ta zaraz się żenię! Zara wyprawimy zaręczyny. Muzykanty! Rychtować się, zaczynamy!
W -(śpiewa) Panna Agata, cóż panna na to, wesele gotowe. Będę miał labę i w życiu babę, i forse morowe
A - (śpiewa) Choć pan urżnięty, panie Wincenty, chłop jak malowanie. I do wypitki, i do wybitki jest na zawołanie.