«
»
Stare Melodie na Facebook
StareMelodie.pl - kanał RSS

Wycieczka towarzystwa do Mosiny 337

tytuł:

Wycieczka towarzystwa do Mosiny

gatunek:
scena komiczna
muzyka:
słowa:

WYSTĘPUJĄ:

Kazia
Pan Karol (Karol)
Pan Stanisław (Stanisław)
Ojciec Kazi (Ojciec)

KAZIA:
No, już jesteśmy na miejscu. Ale gorąco dziś, prawda, panie Karolu?
KAROL:
Ale ba...
OJCIEC:
Powoli, powoli, nie pędźcie tak prędko, bo mi się tu wszystko utrzęsie!
STANISŁAW:
Proszę pani łaskawej, a dokąd my pojedziemy?
OJCIEC:
Wszyscy do lasu. A nie zapomniałaś, Kaziu, pizzy?
KAZIA:
Nie, ojczulku, pizza jest. Ach, jak tu pięknie!
KAROL:
Ale bo, jest woda!
KAZIA:
Pan ma wodę w głowie! Bo, to nie woda, ale krowa biała się pasie.
KAROL:
Ale bo ja niedowidzę...
OJCIEC:
Kaziu! A ...(oficjenta? Na pewno wódka w znaczeniu) jest?
KAZIA:
Jest, tatusiu, cała butelka.
OJCIEC:
Uff, a bom się zmęczył. . Ale, jak któryś jest ...(oficjenta?), to siadajmy i posilmy się, bo mnie już ...(ooch)
KAROL:
Ale ba!
KAZIA:
Siadajmy tu na tej murawie.
OJCIEC:
Siadajmy ... (tu są jakieś niezidentyfikowane onomatopeje). Kaziu, gdzie są jajka na twardo?
KAZIA:
O jejku! Nie mogę znaleźć! (chwila ciszy) Gwałtu! Pan Stanisław siedzi na jajach!
STANISŁAW:
Olaboga! Moje nowe spodnie!
OJCIEC:
O, he he he, spodnie nic tam, ale jajka! Jajka!
STANISŁAW:
No, będzie jajecznica na twardo.
OJCIEC:
Kaziu, Kaziu, gdzie masz korkociąg?
KAZIA:
Och! Zapomniałam! Panie Karolu, niech Pan wepchnie korek w butelkę palcem!
KAROL:
Ale bo, kiedy mi się palec obiera ze skóry!
KAZIA:
Z Pana to skończony niedołęga!
KAROL:
Ale bo, ja jestem skończony aptekarz!
OJCIEC:
O tak, było dwóch braci! Jeden był mądry, a drugi - aptekarz! He he...
KAROL:
Ale bo, ja nie mam brata!
KAZIA:
E, kto by się tam z aptekarzem dogadał. Jedzmy lepiej.
KAROL:
O jejku! Gwałtu! Boli!
KAZIA I OJCIEC:
Gdzie? Gdzie? Gdzie? Co?
KAROL:
Aj aj aj, nie mogę powiedziéć, ale mnié boli, ale znalazłem korkociąg! Aj, aj, aj, jak boli! Zaraz go wyciągnę!
OJCIEC:
Ale gdzież był, u licha?
KAROL:
Siedziałem na nim!
KAZIA I OJCIEC:
Ha ha ha...
OJCIEC:
To ci wypadek! Jeden młodzieniec jak kura na jajach siedzi, a drugi na korkociągu! He he he...
STANISŁAW:
Ja wolę siedzieć na jajach, jak na korkociągu. A, i spodnie sobie całkiem zniszczyłem.

KAZIA:
No, moi panowie, pijcie i jedzcie. Prędko, bo niedługo pociąg odchodzi!

PANOWIE:
To na zdrowie! Na zdrowie! (chwila ciszy) Pfu! Pfu!

KAZIA:
Co się stało?
OJCIEC:
Masz córeczko, skosztuj. He, dobre?
KAZIA:
O jejku! Toż to mama się omyliła i zamiast wódki dała oleju rycynowego! Och...
OJCIEC:
He he he! Oleju rycynowego! Żeby Cię wszyscy diabli wzięli!
(rozlega się gwizd pociągu)

OJCIEC:
A niech cię pierun! Pociąg odjechał! Aaach...

Przepisała Jadzia.

Legenda:
inc, incipit - incipit - z braku informacji o tytule pozostaje cytat, fragment tekstu z utworu
abc (?), (abc?) - tekst poprzedzający (?) jest mało czytelny (przepisywanie ze słuchu)
abc ... def - tekst jest nieczytelny (przepisywanie ze słuchu)
abc/def - tekst przed i po znaku / występuje zamiennie
abc (abc) - wyraz lub zwrot wymagający opisu, komentarza
(abc) - didaskalia lub głupie komentarze kierownika

kierownik 2020-01-29 03:32
Czy w scenie jest mowa o pizzy???
Jadzia 2021-10-21 22:47
WYSTĘPUJĄ:
Kazia
Pan Karol (Karol)
Pan Stanisław (Stanisław)
Ojciec Kazi (Ojciec)

Tekst:
KAZIA: No, już jesteśmy na miejscu. Ale gorąco dziś, prawda, panie Karolu?
KAROL: Ale ba...
OJCIEC: Powoli, powoli, nie pędźcie tak prędko, bo mi się tu wszystko utrzęsie!
STANISŁAW: Proszę pani łaskawej, a dokąd my pojedziemy?
OJCIEC: Wszyscy do lasu. A nie zapomniałaś, Kaziu, pizzy?
KAZIA: Nie, ojczulku, pizza jest. Ach, jak tu pięknie!
KAROL: Ale bo, jest woda!
KAZIA: Pan ma wodę w głowie! Bo, to nie woda, ale krowa biała się pasie.
KAROL: Ale bo ja niedowidzę...
OJCIEC: Kaziu! A ...(oficjenta? Na pewno wódka w znaczeniu) jest?
KAZIA: Jest, tatusiu, cała butelka.
OJCIEC: Uff, a bom się zmęczył. . Ale, jak któryś jest ...(oficjenta?), to siadajmy i posilmy się, bo mnie już ...(ooch)
KAROL: Ale ba!
KAZIA: Siadajmy tu na tej murawie.
OJCIEC: Siadajmy ...(tu są jakieś niezidentyfikowane onomatopeje). Kaziu, gdzie są jajka na twardo?
KAZIA: O jejku! Nie mogę znaleźć! (*chwila ciszy*) Gwałtu! Pan Stanisław siedzi na jajach!
STANISŁAW: Olaboga! Moje nowe spodnie!
OJCIEC: O, he he he, spodnie nic tam, ale jajka! Jajka!
STANISŁAW: No, będzie jajecznica na twardo.
OJCIEC: Kaziu, Kaziu, gdzie masz korkociąg?
KAZIA: Och! Zapomniałam! Panie Karolu, niech Pan wepchnie korek w butelkę palcem!
KAROL: Ale bo, ... to zdziera ze skóry!
KAZIA: Z Pana to skończony niedołęga!
KAROL: Ale bo, ja jestem skończony aptekarz!
OJCIEC: O tak, było dwóch braci! Jeden był mądry, a drugi - aptekarz! He he...
KAROL: Ale bo, ja nie mam brata!
KAZIA: E, kto by się tam z aptekarzem dogadał. Jedzmy lepiej.
KAROL: O jejku! Gwałtu! Boli!
KAZIA I OJCIEC: Gdzie? Gdzie? Gdzie? Co?
KAROL: Aj aj aj, nie mogę powiedziéć, ale mnié boli, ale znalazłem korkociąg! Aj, aj, aj, jak boli! Zaraz go wyciągnę!
OJCIEC: Ale gdzież był, u licha?
KAROL: Siedziałem na nim!
KAZIA I OJCIEC: Ha ha ha...
OJCIEC: To ci wypadek! Jeden młodzieniec jak kura na jajach siedzi, a drugi na korkociągu! He he he...
STANISŁAW: Ja wolę siedzieć na jajach, jak na korkociągu. A, i spodnie sobie całkiem zniszczyłem.
-No, moi panowie, pijcie i jedzcie. Prędko, bo niedługo pociąg odchodzi!
PANOWIE: To na zdrowie! Na zdrowie! (*chwila ciszy*) Pfu! Pfu!
KAZIA: Co się stało?
OJCIEC: Masz córeczko, skosztuj. He, dobre?
KAZIA: O jejku! Toż to mama się omyliła i zamiast wódki dała oleju rycynowego! Och...
OJCIEC: He he he! Oleju rycynowego! Żeby Cię wszyscy diabli wzięli!
*rozlega się gwizd pociągu*
OJCIEC: A niech cię pierun! Pociąg odjechał! Aach...
Iwona 2021-10-22 16:50
Karol: Ale bo, kiedy mi się palec obiera ze skóry!
Bunia 2021-11-25 17:58
Kwestię od myślnika (No, moi panowie...) mówi Kazia.
Dodaj komentarz
Szukaj tytułu lub osoby

 Wykonawcy: 

Posłuchaj sobie

⋯ ※ ⋯
Lutnia-Wielkopolska
kat: 11100. mx: 11100
ze zbiorów:
StareMelodie.pl
0:00
0:00
druga strona - audio:
„Stworzenie świata (wyk. Kopczyński i Szeller)”
Etykiety płyt
Wycieczka towarzystwa do Mosiny
Kt: 11100.
Mx: 11100
kolekcja: StareMelodie.pl