Czuć żal w tych słowach i melodii. Ze kiedy był dla niej to los ich nie połączył a po jakimś czasie jej się zmieniło ale on też się zmienił i wie ze nie potrafi już jej kochać jak dawniej. Dlatego mu żal ze to czego pragnął ma na wyciągniecie ręki ale nie umie już z nią być.

Albo to tylko moja interpretacja ponad słowa wyśpiewane U

Pokochałem ci ja kiedyś Kaśkę
z całych moich sił,
żebym tak ją dzisiaj miał pod ręką,
chyba bym ją zbił.

Przynosiłem jej korale,
ona ich nie chciała wcale.
tylko wilkiem spoglądała na mnie,
jakbym obcy był.

Szkoda, szkoda,
że mnie Kaśka nie kochała,
choć mówiłem "nadstaw pyska",
nie dawała się uściskać.
Bo się na mnie nie poznała,
bo się na mnie nie poznała.

Nie widziała mojej troski,
kiedym do niej się odzywał,
a dla innych chłopców z wioski
była bardziej miłościwa.

Szkoda, szkoda,
że do Kaśki tak daleko,
bo poleciałbym jak z procy
i zapytał, czy tej nocy
znów spotkamy się nad rzeką,
znów spotkamy się nad rzeką.

Nie widziałem ci ja dawno Kaśki,
będzie z dziewięć lat,
alem nogi do ostatka schodził,
jakem szedł przez świat.

Kawał ci jam świata poznał,
wielem widział, wielem doznał,
ale w sercu do Kasieńki pewno
już bym wrócić rad.

Szkoda, szkoda,
że do Kaśki tak daleko,
kiedyś była wielką panią,
wtedy ja czekałem na nią.
Teraz ona na mnie czeka,
teraz ona na mnie czeka.

Melodia (USA) M-146-A: "kujawiak" (nie mazur), śpiewa Jan Wojewódka

No ale, jak? Kujawiak jest z przytupem, mazur się snuje i się nie tupie.
Kiepura coś śpiewała o kujawiaku...

Tak jest napisane na etykiecie... Później spróbuję porównać tekst.