Rach–ciach–ciach (kuplety)
1417
tytuł:
Rach–ciach–ciach (kuplety)
”Kuplety z nad Warty”, ”Antek z Felkiem nosił lody”, ”Na Bielanach”
gatunek:
kuplety
muzyka:
słowa:
Co? Państwo nie znacie (K?)Antka? A to ci heca, bo ja go także nie znam. To będzie ten sam. Mieszkamy razem w oleandrach. Ja nigdy nic nie robię, a Feluś mi pomaga.
Co? Państwo nie wiecie, co to oleandry? Oleandry to są takie krzoczki nad Wisłą lub Wartą. Bycze mieszkanie, bo nic nie kosztuje. A to człowiek nieraz się napatrzy na rozmaite hece, ho, ho ho! Zaraz państwu opowiem:
Antek z Felkiem nosił lody
na Bielanach w słońca skrach
a że mu tam ciepło było
gwizdał sobie rach-ciach-ciach.
Gdy na spacer ze swą lubą
w Oleandry poszedł gach
(K?)Antek zaraz ich podpatrzył
i zagwizdał rach-ciach-ciach.
Co tam widział, nie chciał mówić
tylko mruczał: aj, to strach
co to znaczy, że wieczorem
tańczą ptaszki rach-ciach-ciach.
Naraz krzyknął w strasznym gniewie
poszedł (...?) mi mój gach
wyciął pręty myśląc sobie
to ci sprawię rach-ciach-ciach.
Potem Antka też zawołał
pokazując mu, gdzie gach
i we dwójkę mu zrobili
niewesołe rach-ciach-ciach.
03.06.2020
słowa kluczowe:
Przepisała Iwona.
Szukaj tytułu lub osoby
Wykonawcy:
Wykonawcy:
Posłuchaj sobie
Etykiety płyt
Podobne teksty:
Na Bielanach 4 | |
Wszyscy tańczą tango 2 | |
Husia, siusia 2 |
O, państwo nie znacie (...?) A to ci heca, bo ja go także nie znam. To będzie ten sam. Mieszkamy razem w Oleandrach. Ja nigdy nic nie robię, a Feluś mi pomaga.
Co? Państwo nie wiecie co to Oleandry? Oleandry to są takie schodki nad Wisłą lub Wartą. Pyszne mieszkanie, bo nic nie kosztuje. A to człowiek nieraz się napatrzy na rozmaite hece, ho, ho ho! Teraz państwu opowiem:
Antek z Felkiem nosił lody
na Bielanach (...?) tak
a że mu się tam (...?)
gwizdał sobie rach-ciach-ciach.
Gdy na spacer ze swą lubą
w Oleandry poszedł gach
Antek zaraz ich podpatrzył
i zagwizdał rach-ciach-ciach.
Co tam widział, nie chciał mówić
tylko mruczał ( ...?)
co to znaczy, że wieczorem
tańczą ptaszki rach-ciach-ciach.
Naraz krzyknął w strasznym gniewie
poszedł (...?) mi mój gach
wyciął pręty myśląc sobie
(... ?) sprawie rach-ciach-ciach.
Potem Antka też zawołał
pokazując mu, gdzie gach
i we dwójkę mu zrobili
niewesołe rach-ciach-ciach.
Jak widać, są małe niedoróbki. Może inne uszy (poznańskie ?) coś usłyszą lepiej?