«
»
Stare Melodie na Facebook
StareMelodie.pl - kanał RSS

Rach–ciach–ciach (kuplety) 817

tytuł:

Rach–ciach–ciach (kuplety)

”Kuplety z nad Warty”, ”Antek z Felkiem nosił lody”, ”Na Bielanach”

gatunek:
kuplety
muzyka:
słowa:

Serwus, brachu. Jestem Felek, przyjaciel (K?)Antka.
Co? Państwo nie znacie (K?)Antka? A to ci heca, bo ja go także nie znam. To będzie ten sam. Mieszkamy razem w oleandrach. Ja nigdy nic nie robię, a Feluś mi pomaga.
Co? Państwo nie wiecie, co to oleandry? Oleandry to są takie krzoczki nad Wisłą lub Wartą. Bycze mieszkanie, bo nic nie kosztuje. A to człowiek nieraz się napatrzy na rozmaite hece, ho, ho ho! Zaraz państwu opowiem:

Antek z Felkiem nosił lody
na Bielanach w słońca skrach
a że mu tam ciepło było
gwizdał sobie rach-ciach-ciach.

Gdy na spacer ze swą lubą
w Oleandry poszedł gach
(K?)Antek zaraz ich podpatrzył
i zagwizdał rach-ciach-ciach.

Co tam widział, nie chciał mówić
tylko mruczał: aj, to strach
co to znaczy, że wieczorem
tańczą ptaszki rach-ciach-ciach.

Naraz krzyknął w strasznym gniewie
poszedł (...?) mi mój gach
wyciął pręty myśląc sobie
to ci sprawię rach-ciach-ciach.

Potem Antka też zawołał
pokazując mu, gdzie gach
i we dwójkę mu zrobili
niewesołe rach-ciach-ciach.

Przepisała Iwona.

Legenda:
inc, incipit - incipit - z braku informacji o tytule pozostaje cytat, fragment tekstu z utworu
abc (?), (abc?) - tekst poprzedzający (?) jest mało czytelny (przepisywanie ze słuchu)
abc ... def - tekst jest nieczytelny (przepisywanie ze słuchu)
abc/def - tekst przed i po znaku / występuje zamiennie
abc (abc) - wyraz lub zwrot wymagający opisu, komentarza
(abc) - didaskalia lub głupie komentarze kierownika

Iwona 2020-06-04 08:53
Serwus, brachu. Jestem Felek (....?)
O, państwo nie znacie (...?) A to ci heca, bo ja go także nie znam. To będzie ten sam. Mieszkamy razem w Oleandrach. Ja nigdy nic nie robię, a Feluś mi pomaga.
Co? Państwo nie wiecie co to Oleandry? Oleandry to są takie schodki nad Wisłą lub Wartą. Pyszne mieszkanie, bo nic nie kosztuje. A to człowiek nieraz się napatrzy na rozmaite hece, ho, ho ho! Teraz państwu opowiem:

Antek z Felkiem nosił lody
na Bielanach (...?) tak
a że mu się tam (...?)
gwizdał sobie rach-ciach-ciach.

Gdy na spacer ze swą lubą
w Oleandry poszedł gach
Antek zaraz ich podpatrzył
i zagwizdał rach-ciach-ciach.

Co tam widział, nie chciał mówić
tylko mruczał ( ...?)
co to znaczy, że wieczorem
tańczą ptaszki rach-ciach-ciach.

Naraz krzyknął w strasznym gniewie
poszedł (...?) mi mój gach
wyciął pręty myśląc sobie
(... ?) sprawie rach-ciach-ciach.

Potem Antka też zawołał
pokazując mu, gdzie gach
i we dwójkę mu zrobili
niewesołe rach-ciach-ciach.

Jak widać, są małe niedoróbki. Może inne uszy (poznańskie ?) coś usłyszą lepiej?
Iwona 2020-06-25 15:31
Proszę o "olejandry" (tak jest poprawnie po warszawsku) z małej litery. Tak nazywano wiklinowe zarośla nad Wisłą.
Iwona 2020-06-25 15:40
w.27 to ci sprawię rach-ciach-ciach
Dodaj komentarz
Szukaj tytułu lub osoby

 Wykonawcy: 

Posłuchaj sobie

0:00
0:00
druga strona - audio:
„Kto co lubi”
Etykiety płyt
Rach–ciach–ciach (kuplety)
Kt: No. 16404.
Mx: 16404
 
Podobne teksty:
Na Bielanach 4
Wszyscy tańczą tango 2
Husia, siusia 2