piosenka: Spotkanie
122
Szukaj tytułu lub osoby
Posłuchaj sobie
Stefan Witas
akompaniuje
Orkiestra "Odeon" z katalogu na XII. 1933/ I. 1934 r.
⋯ ※ ⋯
Odeon
kat: O. 236464 a. mx: Wo. 1374
1933 rok
ze zbiorów:
Jerzy Adamski 0:00
0:00
tytuł:
Spotkanie
gatunek:
pieśń-boston
muzyka:
słowa:
Czy ty pamiętasz to, gdy szliśmy poprzez park,
a szept wyznania płynął z naszych drżących warg?
Wzruszenia ciężka łza zawisła u twych rzęs,
to życie miało treść i swój głęboki sens.
Słowik zanucił, gdy słońce zaszło już,
w parku panował upojny zapach róż.
Tak cicho wkoło wszędzie,
na stawie śpią łabędzie,
pieśń nam cudną zefir gra.
Jeszcze raz,
ach, choć ostatni raz
niech miłość złączy nas!
Jeszcze raz,
ach, choć ostatni raz
niech wróci Wiosny czas!
Dziś już tylko słówko jakieś, jakiś zwiędły liść
skłania nas w krainę wspomnień dawnych iść.
Jeszcze raz,
ach, ten ostatni raz
niech miłość złączy nas!
a szept wyznania płynął z naszych drżących warg?
Wzruszenia ciężka łza zawisła u twych rzęs,
to życie miało treść i swój głęboki sens.
Słowik zanucił, gdy słońce zaszło już,
w parku panował upojny zapach róż.
Tak cicho wkoło wszędzie,
na stawie śpią łabędzie,
pieśń nam cudną zefir gra.
Jeszcze raz,
ach, choć ostatni raz
niech miłość złączy nas!
Jeszcze raz,
ach, choć ostatni raz
niech wróci Wiosny czas!
Dziś już tylko słówko jakieś, jakiś zwiędły liść
skłania nas w krainę wspomnień dawnych iść.
Jeszcze raz,
ach, ten ostatni raz
niech miłość złączy nas!
słowa kluczowe:
Tekst przesłał Andrzej S.
Legenda:
inc, incipit - incipit - z braku informacji o tytule pozostaje cytat, fragment tekstu z utworu
abc (?) - text poprzedzający (?) jest mało czytelny (przepisywanie ze słuchu)
abc ... def - text jest nieczytelny (przepisywanie ze słuchu)
abc/def - text przed i po znaku / występuje zamiennie
abc (abc) - wyraz lub zwrot wymagający opisu, komentarza
(abc) - didaskalia lub głupie komentarze kierownika
a szept wyznania płynął z naszych drżących warg?
Wzruszenia ciężka łza zawisła u twych rzęs,
to życie miało treść i swój głęboki sens.
Słowik zanucił, gdy słońce zaszło już,
w parku panował upojny zapach róż.
Tak cicho wkoło wszędzie,
na stawie śpią łabędzie,
pieśń nam cudną zefir gra.
Jeszcze raz,
ach, choć ostatni raz
niech miłość złączy nas!
Jeszcze raz,
ach, choć ostatni raz
niech wróci wiosny czas!
Dziś już tylko słówko jakieś, jakiś zwiędły liść
skłania nas w krainę wspomnień dawnych iść.
Jeszcze raz,
ach, ten ostatni raz
niech miłość złączy nas!