O polskiem morzu
209
tytuł:
O polskiem morzu
O polskim morzu
gatunek:
przemowa
muzyka:
oryginał z:?
1933 roku
słowa:
Odpuszczę sobie przepisywanie przydługiej mowy Orlicza-Dreszera, ale trzeba przyznać, że jest to jeden z niewielu artefaktów uwieczniających głos wojskowego.
Poza w/w płytą zachował się jeszcze chyba tylko fragment filmu dokumentalnego z 1934, dostępny pod tym linkiem: https://youtu.be/V38jS8PUNPI
Według mnie powyższa płyta prezentuje ogromną wartość historyczną, ale skoro komuś nie odpowiada jej treść (aż do przesady), to oczywiście można przyznać antynagrodę - choćby osobiście, w domowym zaciszu J
Wartość historyczna - bezsprzecznie. Treść - nie jest zła, to po prostu znak tamtych czasów. To, co zrobiło na mnie największe wrażenie, to poziom wykonawstwa, który jest nawet jeszcze niższy, niż w słynnym „Armagiedonie” (https://staremelodie.pl/piosenka/5066/Armagiedon). Nie sądziłem, że można aż tak nie umieć przeczytać własnego tekstu. Interpunkcja sobie, logika sobie, a wykonawca sobie.
W tym temacie mogę zaproponować tylko parodię nagród brytyjskiego przemysłu muzycznego (Brit Awards) pod nazwą Naomi Awards. Temat jednak został szybko zapomniany, bo na Wikipedii znajdują się tylko informacje o edycjach z 2005 i 2006 - https://en.wikipedia.org/wiki/Naomi_Awards?wprov=sfla1
Jeśli mielibyśmy czegoś takiego podjąć się na SM, to sugerowałbym nazwę "Nagroda im. Mariana Wawrzkowicza" J