«
»
Stare Melodie na Facebook
StareMelodie.pl - kanał RSS

Marsz lwowskich dzieci 543

tytuł:

Marsz lwowskich dzieci

Marsz Legionów Polskich

gatunek:
marsz
muzyka:
słowa:

(wersja hamerykańska śpiewana przez Norberta Wickiego)
W dzień pochmurny i ponury
Z cytadeli idą z góry
Idą, idą lwowskie dzieci,
Idą tułać się po świecie.
Patrz na mego mannlichera,
Każdy strzelec nie umiera
A ty, luba, płacz,
A ty, luba, cierp,
Gdy mnie zgładzi jaki Serb.

Nie płacz luba, ukochana
Być żołnierzem rzecz cacana,
Mundur siwy, guzik błyszczy,
Pełno złota mam w tornistrzy.
Patrz na mego mannlichera
Każdy strzelec nie umiera
Nie płacz, luba, nie,
Daj mi usta swe,
Potem zaś wspominaj mnie.

Hej, koledzy, dajcie ręce,
Może was nie ujrzę więcej!
Może wrócę ciężko ranny
Lub dostanę krzyż drewniany.
Może ma mogiła stanie
Hen, na leśnej gdzieś polanie.
A może uda się,
Że powrócę zdrów
I odbiję miasto Lwów!

                            
                            
Objaśnienia:
1) mannlicher
-
austro-węgierski karabin powtarzalny I wojny światowej
2) cacana
-
ładna, ładny, miły, grzeczny
3) zaś
-
znów (w związku z tym), zwykłe „znów”
jednak
lub „w przeciwieństwie do wspomnianego”
potem
natomiast
(trudno jest to „zaś” wytłumaczyć…)

Przepisała Iwona.

Legenda:
inc, incipit - incipit - z braku informacji o tytule pozostaje cytat, fragment tekstu z utworu
abc (?), (abc?) - tekst poprzedzający (?) jest mało czytelny (przepisywanie ze słuchu)
abc ... def - tekst jest nieczytelny (przepisywanie ze słuchu)
abc/def - tekst przed i po znaku / występuje zamiennie
abc (abc) - wyraz lub zwrot wymagający opisu, komentarza
(abc) - didaskalia lub głupie komentarze kierownika

Iwona 2022-10-17 17:37
Jakaś dziwna ta amerykańska wersja... Nic dziwnego, że nikt się nie rwał do przepisania.

W dzień pochmurny i ponury
Z cytadeli idą (...?) góry
Idą, idą lwowskie dzieci,
Idą tułać się po świecie.
Patrz na mego mannlichera,
Każdy strzelec (nim popiera?)
A ty, luba, płacz,
A ty, luba, cierp,
Gdy mnie zgładzi jaki Serb.

Nie płacz luba, ukochana
Być żołnierzem rzecz cacana,
Mundur siwy, guzik błyszczy,
Pełno złota mam w tornistrzy.
Patrz na mego mannlichera
Każdy strzelec (nie ...?)
Nie płacz, luba, nie,
Daj mi usta swe,
Potem zaś wspominaj mnie.

Hej, koledzy, dajcie ręce,
Może was nie ujrzę więcej!
Może wrócę ciężko ranny
Lub dostanę krzyż drewniany.
Może ma mogiła stanie
Hen, na leśnej gdzieś polanie.
A może uda się,
Że powrócę zdrów
I odbiję miasto Lwów!
Rubin 2022-10-17 18:05
Ogólnie polonijne nagrania nie należą do najciekawszych.
Czar starej płyty 2022-10-17 18:28
A ja tam lubię;)
Maciej Klociński (Rubin) 2022-10-23 00:46
Ogólnie słucham tych nagrań i nie mogę się uwalniać od myśli, że to strasznie prostacka muzyka.
RubinOriginal 2022-10-23 00:56
Panie Klociński, dałby już Pan sobie spokój...
kierownik 2022-10-23 01:33
Ogólnie, jak głosi opis drugiej strony - bez względu na wykonanie i specyficzne gusta Polonii amerykańskiej - nagrania wydane zostały w celu zebrania funduszy pomocowych dla głodnych w Polsce (trwa I wojna światowa, był to odruch patriotyczny) czego Матвей może nie rozumieć.
Nataszka 2022-10-23 01:23
Słyszałam, że to właśnie Klociński uprosił, żeby nie stawiać w Warszawie pomnika pogromu ruszystów z 1920 r.
RubinOriginal 2022-10-23 09:16
Nie, nie, kierowniku... Wpis z 17.10 był rzeczywiście mojego autorstwa, dopiero ten dzisiejszy można opisać nazwiskiem Klocińskiego.
Dodaj komentarz
Szukaj tytułu lub osoby

 Wykonawcy: 

Posłuchaj sobie

⋯ ※ ⋯
Columbia seria E
kat: E2936 mx: 43849
ze zbiorów:
jakej (archive.org)
0:00
0:00
druga strona - audio:
„Momenta (wyk. Wicki)”
Etykiety płyt
Marsz lwowskich dzieci
Kt: E2936
Mx: 43849