Tak mi ciebie brak 539

---

Na płycie nazwa piosenki jest "Tak mi ciebie brak", bez "I".

On wyjechać musiał - ja zostałam
Lecz w tę środę list od niego miałam
Czekałam ich (?) pełna drżeń

W środę aż do krwi pogryzłam usta
Otworzyłam skrzynkę - była pusta
Nic, kompletnie nic - odtąd (?) co dzień


Czekam na twój list, odezwij się choć raz
Czyś zapomniał o tym
Czwartek minął już, piątek mija dziś
W środę miał być list

Czekam na twój list, na ten jeden znak
Myśli i tęsknoty
Co to może być, co się mogło stać
Że się spóźnił tak

Bo przecież dotąd miałam zawsze w środę ...
... tych parę słów "kochana ma"

Czekam na twój list, dwa tygodnie burz
Zmartwień i zgryzoty
Dzisiaj przyszedł list - biały, w tonie (?) róż
"Żegnaj, droga, już"


Nie wiem sama, co się ze mną stało
Przeszło rok cię przecież nie widziałam
Listy dawały mi sił

Gdy się ta ostatnia nić zerwała
Dzisiaj to dopiero zrozumiałam
Czymś w życiu moim był ty



Tak mi ciebie brak, wszystko pustką tchnie
Dziś bez celu żyję
Radość znikła z lic, nie mam teraz nic
Nikogo już

Tak mi ciebie brak, dziś sens życia znikł
Smutek go zabija
Promyk szczęścia zgasł, ran nie zgoi czas
Nie zagłuszy nic

Ach, kiedy sobie uprzytomnię, żeś już odszedł
Mam w sercu ból, a w duszy lęk i w oku łzę

Tak mi ciebie brak, nikt nie kocha mnie
Jestem już niczyja
Radość znikła z lic, nie mam dzisiaj nic
I nikogo już

To oczywiście szczegół, ale jakiś czas temu, kierując się sugestiami ze strony niektórych współtwórców portalu (patrz: Krasawica...), zmieniłem pseudonim z Rabin na Rubin.

Faktycznie, sorry. J

2. we środę
3. i 7. bez (?)
19. z rana
20. Różowy list
24. w tonie róż

Nie Rabin, a Rubin? Tyz piknie J . PS. I też z akcentem żydowskim, choć na pewno mniej niż ,,rabin"; Rubin to było dość często spotykane nazwisko żydowskie, ja wiem... jak po polsku Piotrowski czy Pawlak. Rubin, Rubinstein... Najwybitniejszy polski pianista i najwybitniejszy polski szachista okresu przedwojennego mieli na nazwisko Rubinstein. Pianista zagrał polski hymn przy powojennym zakładaniu ONZ, a szachista wygrał Polsce złoty medal na przedwojennej olimpiadzie szachowej. Obaj Rubinsteinowie byli jidysze z pochodzenia. A kim by oni mieli być, jak nie jidysze, te Rubinsztajny, ja sze pytam...?

Na pewno nie miałem tego na myśli podczas zmiany pseudonimu, ale dziękuję za zgłębienie tematu.