«
»
Stare Melodie na Facebook
StareMelodie.pl - kanał RSS

Kursy korespondencyjne 442

tytuł:

Kursy korespondencyjne

Kursy korespondencyjne dla nauczycieli szkół handlowych, Sprzedaż serwisu porcelanowego, reklama

gatunek:
rozmowa sprzedażowa, dialog, reklama
muzyka:
oryginał z:?
1937 roku

(strona pierwsza)
- Moje uszanowanie pani
- Dzień dobry
- Czym mogę pani służyć?
- Proszę pana, chciałabym kupić jakiś ładny serwis porcelanowy na sześć osób, ale nie bardzo drogi.
- Proszę uprzejmie. Mamy duży wybór serwisów i z pewnością coś się pani spodoba. Proszę szanownej pani, obecnie najczęściej kupowane są fasony gładkie, gdyż doskonale nadają się do wszystkich mebli, szczególnie zaś do mebli nowoczesnych. O, ten fason na przykład, który pani tutaj widzi, o tych falistych brzegach odpowiedniejszy jest do mebli stylowych.
- Do moich mebli byłby rzeczywiście lepszy ten gładki fason.
- Właśnie tutaj mamy taki gładki serwis Empire. Zechce pani łaskawie zwrócić uwagę na wysmukłość kształtów w tym serwisie i delikatność formy.
- Rzeczywiście, ten jest śliczny.
- I mamy ten fason z różnymi deseniami. Dobierzemy oczywiście taki deseń, żeby pani była całkowicie zadowolona. Radziłbym pani deseń z malowaniem trwałym, to znaczy podszkliwnym. Daje to gwarancję zupełnej trwałości koloru. Z malowaniem na szkliwie serwisy są co prawda nieco tańsze, ale jednak po pewnym czasie farba ściera się i już wtedy serwis nie tak ładnie wygląda.
- Ach tak... No to oczywiście wolę z deseniem podszkliwnym.
- I bardzo elegancko wyglądają te serwisy ze złotymi paskami. Albo ten z niebiesko-złotą dekoracją, który tutaj stoi. W zestawieniu z białym nakryciem kolory te wyjątkowo pięknie harmonizują. O, właśnie tu jest stolik nakryty podobnym serwisem. Może pani będzie łaskawa zwrócić uwagę, jak pięknie wygląda ten fason na białym obrusie.
- A wie pan, że ten z niebiesko-złotą dekoracją lepiej mi się podoba?
- Od razu widać, że szanowna pani ma wyrobiony smak artystyczny.
- Tylko proszę pana, czy to jest dobra porcelana?
- Proszę pani, posiadamy na składzie tylko pierwszorzędne gatunki. pani będzie łaskawa zwrócić uwagę na ten trójkątny znak firmy Ćmielów. O, a ten talerz, który pani trzyma w ręku, to jest talerz z serwisu firmy Giesche, z takim charakterystycznym znakiem, z koroną nad literą ”G”. To są, proszę pani, najwyższe gatunki porcelany krajowej. Mamy oczywiście także i porcelanę czeską i saską, no ale te są wcale nie lepsze od krajowych, a różnica w cenie jednak jest znaczna.
- No tak, ale czy gatunek porcelany w tym serwisie jest dobry?
- Proszę pani, pani będzie łaskawa przyjrzeć się pod światło. O, nie tak, o w ten sposób... Tylko dobra porcelana tak pięknie prześwieca. A jaki ma śliczny, metaliczny dźwięk... O, właśnie... Proszę pani, o gatunek może być Pani najzupełniej spokojna.
- A proszę pana, a w jakiej cenie jest ten serwis Empire z niebiesko-złotą dekoracją?
- Proszę pani, cały komplet na sześć osób, składający się z trzydziestu sztuk, to jest z sześciu talerzy płytkich, sześciu głębokich, sześciu deserowych, sześciu kompotowych, wazy, półmiska, salaterki, sosjerki, półmiska podłużnego, a jeszcze jest nawet półmisek czworokątny, kosztuje 84 złote. To już jest, proszę pani, najwyższy gatunek porcelany, właśnie z dekoracją podszkliwną.

(strona druga)
- 84 złote? No, ale to za drogo pan liczy! Wczoraj widziałam podobny serwis na wystawie za 62 złote.
- Bardzo możliwe, że ten serwis, który szanowna pani zauważyła na wystawie posiada formę i deseń dość podobne, ale w serwisach mamy cztery gatunki i to zależnie od jakości wykończenia i sposobu malowania. Mamy również u nas na składzie i w tej cenie serwisy, no, nawet i tańsze. Chciałem jednak przestawić pani lepszy gatunek. Proszę pani, serwis, moim skromnym zdaniem, kupuje się na dłuższy czas i przyjemnie jest ustawić na stole serwis piękny i wytworny, choć może nieco droższy, aniżeli tańszy, ale za to mniej elegancki.
- No to może pan będzie łaskaw ten Empire?
- Z pewnością szanowna pani będzie zadowolona z tego serwisu. Jest to wyjątkowo śliczny komplet, który wszystkim będzie się podobał. Zrobiła pani naprawdę doskonały wybór. Ale w tym mniejszym komplecie nie ma solniczki. Może pani pozwoli, że jej przedstawię oddzielnie solniczki. Proszę pani, gustowna solniczka jest prawdziwą ozdobą nakrycia. Zechce pani może spojrzeć na te śliczne kryształowe solniczki, które do serwisu pani będą z pewnością bardzo odpowiednie.
- Ha, rzeczywiście śliczne. A ile kosztuje ta babunia?
- Ta babunia to jest wprawdzie bardzo ładna rzecz, ale radziłbym pani wybrać z tych kryształowych, gdyż lepiej będą nadawać się do stylowego serwisu Empire.
- Może pan ma i rację... A jaka jest cena tej solniczki?
- No to są rzeczy, proszę pani, które sprzedajemy po cenach reklamowych, wyjątkowo niskich. Ta solniczka kosztuje... kosztuje pięć złotych.
- To proszę mi ją dołączyć do serwisu.
- Proszę uprzejmie. Czym mogę jeszcze służyć?
- No właściwie to już byłoby wszystko.
- A może by pani jeszcze zechciała zobaczyć ładne wazony do kwiatów? Bardzo proszę, mamy wyjątkowo piękne wazony kryształowe, alabastrowe, a tam wyżej, tu, tu, tu, na tej półeczce, wazony porcelanowe i szklane. Taki wazon z kwiatami, proszę pani, wspaniale ozdabia stół.
- Nie, teraz to chyba już nie wezmę wazonu.
- Może pani zechce tylko obejrzeć? To przecież nie obowiązuje do kupna. Będzie pani zorientowana w przyszłości, co i gdzie wybrać.
- Nie, nie, dziękuję panu, może innym razem, teraz nie mam wiele czasu.
- Proszę bardzo. pani będzie łaskawa pamiętać o naszej firmie przy następnych zakupach, mamy naprawdę piękne rzeczy.
- To już wszystko... Ile płacę?
- W tej chwileczce... Serwis na sześć osób osiemdziesiąt cztery złote, solniczka pięć złotych, razem osiemdziesiąt dziewięć złotych. Proszę uprzejmie, karteczka do kasy. Dokąd pani każe odesłać serwis i o jakiej porze?
- Może pan zechce zapisać adres: Szymańska, ulica Wspólna 67, mieszkania 30. Najlepiej pomiędzy godziną 5 a 7 po południu.
- W tej chwileczce. Jaśnie wielmożna pani Szymańska, Wspólna 60...
- 67
- 67 tak... mieszkania 30. Doskonale, już zanotowałem. Odeślemy z całą pewnością w tych godzinach. Dołożę osobiście starań, ażeby wszystkie sztuki były dokładnie dobrane i opakowane. Dziękuję pani, polecamy się przy nowych zakupach...
- Do widzenia.
- Moje uszanowanie dla pani.

                            
                            
Objaśnienia:
1) zaś
-
znów (w związku z tym), zwykłe „znów” jednak pyklub „w przeciwieństwie do wspomnianego” potem natomiast pyk(trudno jest to „zaś” wytłumaczyć…)

Przepisał Rubin.

Legenda:
inc, incipit - incipit - z braku informacji o tytule pozostaje cytat, fragment tekstu z utworu
abc (?), (abc?) - tekst poprzedzający (?) jest mało czytelny (przepisywanie ze słuchu)
abc ... def - tekst jest nieczytelny (przepisywanie ze słuchu)
abc/def - tekst przed i po znaku / występuje zamiennie
abc (abc) - wyraz lub zwrot wymagający opisu, komentarza
(abc) - didaskalia lub głupie komentarze kierownika

Bartek D. 2022-12-03 01:39
To Kazimierz Rudzki.
Rubin 2022-12-03 02:12
TEN Kazimierz Rudzki?
kierownik 2022-12-03 02:15
Mniód na moje uszy!!!
arco 2022-12-03 09:13
Zwroccie uwage na taki szczegol 🙂 .. Mamy oczywiscie jeszcze porcelane czeska i saksonska, ale wcale nie lepszej jakosci".. Bozesztymoj.. Gdzie nam sie dzisiaj podziala nasza zdrowa duma narodowa?
Wrzos (J.P.) 2022-12-03 11:04
... jeśli ją się przerabia na poparcie partyjne i prostacką kaszanę wyborczą, to faktycznie - gdzie ONA jest...?! Ta zdrowa duma. PS: wyroby Gishe i Ćmielowa były najwyższej jakości i nadal tak są cenione. Subiekt miał rację a po mojej stronie powstał pewien osobisty sentyment. I co za nagranie !
arco 2022-12-03 15:25
Bron Boze, nie to mialem na mysli 🙂 Zdrowa duma, to wlasnie wiara w to, ze nasze wyroby sa najlepsze na swiecie 🙂
Rubin 2022-12-03 15:27
Panowie, a z którego roku może pochodzić to nagranie?
Krzysztof 2022-12-03 15:51
Około 1932 roku
Rubin 2022-12-03 16:25
Hm... ja znalazłem coś takiego w doktoracie p. Michała Pieńkowskiego, traktującym o przedwojennym przemyśle płytowym w Polsce:
"Również latem 1937 ukazał się kurs korespondencyjny dla nauczycieli
handlowych pod redakcją doktora Andrzeja Bieńka (patrz str. 296). Dotychczas udało
się odnaleźć tylko jedną taką płytę, jednak niewykluczone, że było ich więcej
(maksymalnie 4)."
Krasawica 2022-12-03 16:38
Państwo będą łaskawi zauważyć, że ... to nie tyle ,,Gishe", co Giesche.
To z niemieckiego, a nie angielskiego czy japońskiego 😉 .
Stąd Giszowiec - w Katowicach.
Krzysztof 2022-12-03 16:38
Zasugerowałem się nagraniami Bocheńskiego na Orpheonie gdzie są matryce odeonowskie z których wynika że były nagrane gdzieś w 1930 roku.
Wrzos (J.P.) 2022-12-03 18:34
Czy ta cała seria nie była zlecana Odeonowi do nagrań, Panie Krzysztofie ?
Krzysztof 2022-12-03 21:00
Była. Rudzki miał udziały w PZF . Po za tym firma tłoczyła płyty na zlecenie.
Rubin 2022-12-04 00:26
Na etykiecie mowa jest o tym doktorze Andrzeju Bieńku - https://pl.wikipedia.org/wiki/Andrzej_Bieniek_%28ekonomista%29?wprov=sfla1
Rubin 2022-12-04 02:56
Drodzy Państwo, cóż za elegancja... Aż słodycz wylewa się z głośnika. 😉

- Moje uszanowanie Pani
- Dzień dobry
- Czym mogę Pani służyć?
- Proszę Pana, chciałabym kupić jakiś ładny serwis porcelanowy na sześć osób, ale nie bardzo drogi.
- Proszę uprzejmie. Mamy duży wybór serwisów i z pewnością coś się Pani spodoba. Proszę szanownej Pani, obecnie najczęściej kupowane są fasony gładkie, gdyż doskonale nadają się do wszystkich mebli, szczególnie zaś do mebli nowoczesnych. O, ten fason na przykład, który Pani tutaj widzi, o tych falistych brzegach odpowiedniejszy jest do mebli stylowych.
- Do moich mebli byłby rzeczywiście lepszy ten gładki fason.
- Właśnie tutaj mamy taki gładki serwis ... (fr.). Zechce Pani łaskawie zwrócić uwagę na wysmukłość kształtów w tym serwisie i delikatność formy.
- Rzeczywiście, ten jest śliczny.
- I mamy ten fason z różnymi deseniami. Dobierzemy oczywiście taki deseń, który byłaby (przeskok igły) całkowicie zadowolona. Radziłbym Pani deseń z malowaniem trwałym, to znaczy podszkliwnym. Daje to gwarancję zupełnej trwałości koloru. Z malowaniem na szkliwie serwisy są co prawda nieco tańsze, ale jednak po pewnym czasie farba ściera się i już wtedy serwis nie tak ładnie wygląda.
- Ach tak... No to oczywiście wolę z deseniem podszkliwnym.
- I bardzo elegancko wyglądają te serwisy ze złotymi paskami. Albo ten z niebiesko-złotą dekoracją, który tutaj stoi. Zestawione z białym nakryciem wyjątkowo pięknie harmonizują. O, właśnie tu jest stolik nakryty podobnym serwisem. Niech Pani będzie łaskawa zwrócić uwagę, jak pięknie wygląda ten fason na białym obrusie.
- A wie Pan, że ten z niebiesko-złotą dekoracją lepiej mi się podoba?
- Od razu widać, że szanowna Pani ma wyrobiony smak artystyczny.
- Tylko proszę Pana, czy to jest dobra porcelana?
- Proszę Pani, posiadamy na składzie tylko pierwszorzędne gatunki. Pani będzie łaskawa zwrócić uwagę na ten trójkątny znak firmy Ćmielów. O, a ten talerz, który Pani trzyma w ręku, to jest talerz z serwisu firmy Giesche, z takim charakterystycznym znakiem, z koroną nad literą "g". To są, proszę Pani, najwyższe gatunki porcelany krajowej. Mamy oczywiście także i porcelanę czeską i saską, ale te są wcale nielepsze od krajowych, a różnica w cenie jednak jest znaczna.
- No tak, ale czy gatunek porcelany w tym serwisie jest dobry?
- Proszę Pani, Pani będzie łaskawa przyjrzeć się pod światło. O, nie tak, o w ten sposób... Tylko dobra porcelana tak pięknie prześwieca. A jaki ma śliczny, metaliczny dźwięk... O, właśnie... Proszę Pani, o gatunek może być Pani najzupełniej spokojna.
- A proszę Pana, a w jakiej cenie jest ten serwis ... (fr.) z niebiesko-złotą dekoracją?
- Proszę Pani, cały komplet na sześć osób, składający się z trzydziestu sztuk, to jest z sześciu talerzy płytkich, sześciu głębokich, sześciu deserowych, sześciu kompotowych, wazy, półmiska, salaterki, sosierki, półmiska podłużnego, a jeszcze jest nawet półmisek czworokątny, kosztuje 84 złote. To już jest, proszę Pani, najwyższy gatunek porcelany, właśnie z dekoracją podszkliwną.
- 84 złote? No, ale to za drogo Pan liczy! Wczoraj widziałam podobny serwis na wystawie za 62 złote.
- Bardzo możliwe, że ten serwis, który szanowna Pani zauważyła na wystawie posiada formę i deseń dość podobne, ale w serwisach mamy cztery gatunki i to zależnie od jakości wykończenia i sposobu malowania. Mamy u nas na składzie i w tej cenie serwisy, no, nawet i tańsze. Chciałem jednak przestawić Pani lepszy gatunek. Proszę Pani, serwis, moim skromnym zdaniem, kupuje się na dłuższy czas i przyjemnie jest ustawić na stole serwis piękny i wytworny, choć może nieco droższy, aniżeli tańszy, ale za to mniej elegancki.
- No to może Pan będzie łaskaw ten ... (fr.)?
- Z pewnością szanowna Pani będzie zadowolona z tego serwisu. Jest to wyjątkowo śliczny komplet, który wszystkim będzie się podobał. Zrobiła Pani naprawdę doskonały wybór. Ale w tym mniejszym komplecie nie ma solniczki. Może Pani pozwoli, że jej przedstawię oddzielnie solniczki. Proszę Pani, gustowna solniczka jest prawdziwą nakrycia. Zechce Pani może spojrzeć na te śliczne kryształowe solniczki, które do serwisu Pani będą z pewnością bardzo odpowiednie.
- Ha, rzeczywiście śliczne. A ile kosztuje ta babunia?
- Ta babunia to jest wprawdzie bardzo ładna rzecz, ale radziłbym Pani wybrać z tych kryształowych, gdyż lepiej będą nadawać się do stylowego serwisu ... (fr.)
- Może Pan ma i rację... A jaka jest cena tej solniczki?
- No to są rzeczy, proszę Pani, które sprzedajemy po cenach reklamowych, wyjątkowo niskich. Ta solniczka kosztuje... kosztuje pięć złotych.
- To proszę mi ją dołączyć do serwisu.
- Proszę uprzejmie. Czym mogę jeszcze służyć?
- No właściwie to już byłoby wszystko.
- A może by Pani jeszcze zechciała zobaczyć ładne wazony do kwiatów? Bardzo proszę, mamy wyjątkowo piękne wazony kryształowe, alabastrowe, a tam wyżej, tu, tu, tu, na tej półeczce, wazony porcelanowe i szklane. Taki wazon z kwiatami, proszę Pani, wspaniale ozdabia stół.
- Nie, teraz to chyba już nie wezmę wazonu.
- Może Pani zechce tylko obejrzeć? To przecież nie obowiązuje do kupna. Będzie Pani zorientowana w przyszłości, co i gdzie wybrać.
- Nie, nie, dziękuję Panu, może innym razem, teraz nie mam wiele czasu.
- Proszę bardzo. Pani będzie łaskawa pamiętać o naszej firmie przy następnych zakupach, mamy naprawdę piękne rzeczy.
- To już wszystko... Ile płacę?
- W tej chwileczce... Serwis na sześć osób osiemdziesiąt cztery złote, solniczka pięć złotych, razem osiemdziesiąt dziewięć złotych. Proszę uprzejmie, karteczka do kasy. Dokąd Pani każe odesłać serwis i o jakiej porze?
- Może Pan zechce zapisać adres: Szymańska, ulica Wspólna 67, mieszkania 30. Najlepiej pomiędzy godziną 5 a 7 po południu.
- W tej chwileczce. Jaśnie wielmożna pani Szymańska, Wspólna 60...
- 67
- 67 tak... mieszkania 30. Doskonale, już zanotowałem. Odeślemy z całą pewnością w tych godzinach. Dołożę osobiście starań, ażeby wszystkie sztuki były dokładnie dobrane i opakowane. Dziękuję Pani, polecamy się przy nowych zakupach...
- Do widzenia.
- Moje uszanowanie dla Pani.
-
kierownik 2022-12-05 19:17
Być może o taki serwis chodzi w scenie (tutaj 8 filiżanek):
Rubin 2022-12-05 22:00
Co ciekawe takie serwisy chodzą dzisiaj po 4-7 tysięcy złotych. A na nagraniu takie niewinne sumy... 🙂
Krasawica 2022-12-06 01:00
Oj, panie Rubinie złoty... 89 złotych to wcale nie była niewinna suma... 90-100 zł to jest miesięczna pensja robotnika na wschodzie ówczesnej Polski, o ile w ogóle miał pracę, o co wcale nie było łątwo. W Warszawie ten sam robotnik dostałby jakieś 120-140 zł - o ile dostałby pracę.

To tylko tzw. wielmożnym państwu z bardzo zamożnej ulicy Wspólnej w bardzo zamożnym Śródmieściu najbogatszego miasta Polski (czyli Warszawy) łatwo wydawało się 90 zł na serwis do kawy.

Cała Wesoła Lwowska Fala początkowo miała budżet 200 zł na cały zespół (kilkanaście osób !!!), o czym zresztą wspomina Henryk Vogelfaenger (znany jako Antoni Tytyłyta zy Lwowa) w jednym z filmów, które pan wstawił na SM (gdzie???). Girlsa w warszawskim kabarecie dostawał jakieś 100-120 zł, podobnie sekretarka w firmie stołecznej. Alfred Schuetz zarabiał we Lwowie 170 zł jako urzędnik bankowy, zanim przeniósł się do Warszawy zarabiać sensowniejsze pieniądze w teatrzyku rewiowym. 170 zł to także pensja lwowskiego posterunkowego policji. Spiker radiowy radia Warszawa I, czyli elita ówczesnych mediów, zarabiał 300 zł, a gdy miał kilka lat stażu, to nieco więcej (takich było z pięciu na cały trzydziestoparomilionowy kraj). Muzyk w luksusowym warszawskim lokalu - 400 zł miesięcznie.

Więc te 89 zł z nagrania to wcale nie była ,,niewinna" suma.
Rubin 2022-12-06 04:34
Wiem, wiem, miałem na myśli "niewinne sumy" w przełożeniu na dzisiejszą wartość naszej waluty. 🙂
Niemniej jednak bardzo dziękuję za ciekawe rozwinięcie.
Iwona 2022-12-06 08:29
w.68 ozdobą nakrycia
Krasawica 2022-12-06 20:35
To jeszcze w ramach ciekawostek dom, w którym mieszkała wielmożna pani Szymańska 🙂 :
https://fotopolska.eu/Wspolna_67_Warszawa .
Zapewne dziś kamienica wygląda nieco lepiej, pewnie odmalowana, otynkowana od nowa itp..

O ile po wojnie nie zmieniono numeracji, co jest możliwe z powodu powstania i spalenia Warszawy przez Niemców oraz - w konsekwencji - zmiany numerów domów, to Wspólna 67 oznacza samiuteńkie centrum śródmieścia Warszawy. A tam biedni nie mieszkali... Zatem najprawdopodobniej panią wielmożną panią Szymańską stać było na zakup serwisu do kawy za 89 złotych 🙂 .

PS. Zdjęć mieszkania nr 30 nie udało mi się znaleźć... 😉 .
Tomasz Lerski 2023-12-05 22:46
Znakomity dźwięk
Dodaj komentarz
Szukaj tytułu lub osoby

Posłuchaj sobie

cześć 1
⋯ ※ ⋯
Orpheon
kat: Or 133 a mx: Orp. 67
ze zbiorów:
Jerzy Adamski
0:00
0:00
część 2
⋯ ※ ⋯
Orpheon
kat: Or 133 b mx: Orp. 68
ze zbiorów:
Jerzy Adamski
0:00
0:00
Etykiety płyt
Kursy korespondencyjne
Kt: Or 133 a
Mx: Orp. 67
kolekcja: Jerzy Adamski
 
Kursy korespondencyjne
Kt: Or 133 b
Mx: Orp. 68
kolekcja: Jerzy Adamski