Wiązanka żydowska 268

tytuł:

Wiązanka żydowska

gatunek:

wiązanka piosenek, parodia

muzyka:

wielu kompozytorów

słowa:

wielu autorów

^{(Piosnka o pijaku)}

Za szynkwasem siedzą

Cztery Żydóweczki

Nalewają wódkę

W brudne kieliszeczki

Lej się lej, gorzałko

Chłopskie gardła krop

Coby to się stało

Gdyby nie pił chłop!

^{(Małgorzatka)}

Małgorzatke, godna uwielbienie,

Małgorzatke, nie bądźże z kamienie

Małgorzatke, miłość pyszna rzecz,

wysłuchaj mnie

lub powiedz nie,

a pójdę sobie precz.

^{(Stała chateczka za ciemnym borem - Wroński – Galasiewicz)}

Stała chateczkie za ciemnym borem

…

W niej siwy Slojne z rudem Wiktorem

Pędzili wódkę po cichu

Zimą i latem …

Robili na tem dobre gieszefty

^{(Krakowiaczek - Moniuszko – Wasilewski)}

I ta, i ta ładna

Lecz ich próżne chęci

Żadna mnie, już żadna

Nie zwabi, nie znęci

Jedno tylko Sarkę mam

Jedną tylko piosnkę znam

^{(Precz, precz smutek wszelki)}

Precz, precz smutek wszelki

O co robić lament wielki

Żałość rzucić (?), co (bo?) się smucić

Nie powinien Żyd

Na co próżne narzekanie

Co się stało nie odstanie

Ojciec …

Na Pawiaku

Będzie … git

27.04.2024

Objaśnienia:

1) das Geschäft

(niem. jid.) interes, transakcja handlowa

2) Pawiak

nieistniejące więzienie przy ul. Dzielnej 24/26 w Warszawie

3) git

(jid. גוט) dobrze, dobry, w porządku, ok

4) tem

tym

Legenda:

inc, incipit - incipit - z braku informacji o tytule pozostaje cytat, fragment tekstu z utworu

abc (?), (abc?) - tekst poprzedzający (?) jest mało czytelny (przepisywanie ze słuchu)

abc ... def - tekst jest nieczytelny (przepisywanie ze słuchu)

abc/def - tekst przed i po znaku / występuje zamiennie

abc ^(abc) - wyraz lub zwrot wymagający opisu, komentarza

(abc) - didaskalia lub głupie komentarze kierownika

kierownik 2024-04-27 11:25

Piosnka o pijaku – cały tekst

Za szynkwasem siedzą cztery Żydóweczki,
Nalewają wódkę w brudne kieliszeczki.

Lej się lej, gorzało,
Chłopskie gardła krop,
Coby to się stało,
Gdyby nie pił chłop!

Szedł raz chłop na jarmark, gdzieś o wczesnym dzionku,
I chudą krowinę ciągnął na postronku.

Krowinę na mięso w mig kupili żydki,
Chłop poszedł do karczmy i przepił swe dydki.

Gdy przyszedł do domu, nieżywy bez mała,
Pies zdarł mu sukmanę, baba go wyprała.

Iwona 2024-04-27 15:44

w.44 Na co próżne narzekanie

Dodaj komentarz