Przekleństwo starca
267
tytuł:
Przekleństwo starca
Aria Rigoletto, akt II
gatunek:
aria, monolog
muzyka:
oryginał z:?
1851 roku
słowa:
pochodzenie:?
On mnie równy:
Ja mam język, a on żelazo,
Ja z ludzi się naśmiewam
A on zabija.
Ten starzec przeklął mię, przeklął mię,
O ludzie! o naturo!
Podłym występnym wyście mię uczynili.
Okropność być ułomnym,
Okropnie być trefnisiem,
Cały czas tylko drwić, śmiać się,
Lub wzbudzać śmiech.
Mnie nie wolno, jak innym ludziom,
Zapłakać.
Człowiek, któremu służę,
Młody, wesoły, wielowładny,
Piękny, na wpół drzemiąc, powiada!
Rozśmiesz mię. hej, trefnisiu!
Choć w sercu łzy, rozśmieszam!
O męczarnio!
O nienawiść wam w duszy, żartownisie,
Szydzić z was — to moja rozkosz.
Nikczemności jad posiadam od was,
Lecz tu człowiekiem innym jestem
Ten starzec przeklął mnie,
Ach, dlaczego udręcza mię ta myśl,
Budząc cierpienie ?
Czy dotknie mię nieszczęście?
Ach, nie przewidzę, nie!
01.05.2024
https://polona.pl/item-view/216ba5fa-5bbf-4a70-953e-446ec057a581?page=6