piosenka:
Wolnoć Tomku
4513
tytuł:
Wolnoć Tomku
Wolnoć Tomku w swoim domku
gatunek:
piosenka
muzyka:
oryginał z:?
1930 roku
słowa:
Miał pan Tomek własny domek
Zaskarżyli go sąsiedzi
Panna Lili miała willę
Tomek był z wściekłości chory
Panna Kocia miała ciocię
Piękne panie i panowie
I wyrabiał w nim, co chciał
To w salonie trzymał konie
To w salonie trzymał konie
To wielbłąda w kuchni miał
Zaskarżyli go sąsiedzi
Że zwariował, że się wściekł
Ale sąd im, w odpowiedzi
Ale sąd im, w odpowiedzi
Bez wahania krótko rzekł
Wolnoć TomkuW swoim domkuNawet w wannie sadzić bezNiech nie wzruszaTo znajomkówBo to jego domek jest
Panna Lili miała willę
Obok domku Tomka, tuż
A w tej willi dzieci tyle
A w tej willi dzieci tyle
Że już więcej ani rusz
Tomek był z wściekłości chory
Że dzieciaki wciąż się drą
Powystrzelać/Porozpędzać chciał bachory
Powystrzelać/Porozpędzać chciał bachory
Ale rzekły mu: pardon
Wolno LiliW swojej williBawić dzieci, nie wiem czymChciałbyś, TomkuMieć potomkówAle nie masz, bracie, z kim
Panna Kocia miała ciocię
A ta ciocia kotów sto
Każdy kot miał swoje kocię
I miauczało bractwo to
Panna Lili dosyć miała
I pan Tomek dosyć miał
Ale kocia granda cała
Powiedziała krótko: miau
Wolno KociU swej ciociMieć z kotami koci kramKot napsociMoi złociKoci cioci, a nie wam
Obok mieszkał pewien Janek
Który miał dużego psa
Wyprowadzał go na ganek
Żeby szczekał przez pół dnia
Piesek robił takie piekło
Że się koty darły z nim
Kilka osób już się wściekło
Ale sąd powiedział im
Wolno, JankuNa swym gankuJeśli chcesz, by szczekał piesOd wieczoraDo porankuBo to jego piesek jest
Toteż jedna panna Danka
Ma patefon i ma spryt
Więc gnębiła Danka Janka
Grając sześć tysięcy płyt
Grała cały dzień w altanie
A gdy Janek krzyczał zły
Rzekła mu: szanowny panie
Lepsze płyty są, niż psy
Wolno DanceW swej altancePan się gniewa, mniejsza z temA przy tanguJeśli pan chceZatańcz pan ze swoim psem
Więc zwariował biedny Tomek
Koty struł pewnego dnia
Zdemolował własny domek
Zdemolował własny domek
Skradł patefon, zabił psa
Piękne panie i panowie
Właśnie z owych dziwnych dni
Tak powstało to przysłowie
Tak powstało to przysłowie
I piosenka, która brzmi
Wolnoć TomkuW swoim domkuGrajże Danko, jeśli chceszWolno LiliW swojej williI mnie śpiewać wolno też

Objaśnienia:
1)
pardon
-
(fr.) przepraszam
2)
granda
-
awantura
słowa kluczowe:
Legenda:
inc, incipit - incipit - z braku informacji o tytule pozostaje cytat, fragment tekstu z utworu
abc (?) - text poprzedzający (?) jest mało czytelny (przepisywanie ze słuchu)
abc ... def - text jest nieczytelny (przepisywanie ze słuchu)
abc/def - text przed i po znaku / występuje zamiennie
abc (abc) - wyraz lub zwrot wymagający opisu, komentarza
(abc) - didaskalia lub głupie komentarze kierownika
Szukaj tytułu lub osoby
Posłuchaj sobie
0:00
0:00
Mieczysław Fogg
0:00
0:00
Posłuchaj na 

Koci Cioci, a nie wam
Ale nie masz bracie z kim
Toteż jedna panna Danka
Ma patefon no i spryt
Więc gnębiła Danka Janka
Grając sześć tysięcy płyt
A potem coraz mniej.
Trzeba chyba szczerze przyznać:
Naszych czasów znak - płycizna
Ja znam też taką wersję, mocno cokolwiek powojenną, ale fajną:
https://www.youtube.com/watch?v=W_i7HMDROZ0
Min 3.05 fragment tej piosenki