«
»
Stare Melodie na Facebook
StareMelodie.pl - kanał RSS

Zakochałem się (Belzacki) 1622

tytuł:

Zakochałem się (Belzacki)

gatunek:
tango
oryginał z:?
1939 roku

Jedyny raz w oczy twe spojrzałem
I w oczach twych zakochałem się
Jedyny raz usta całowałem
I w ustach twych zakochałem się

Doprawdy, nie wiem jak to się stało
że pokochałem cię
Jest pięknych dziewcząt przecież niemało
A ja o tobie śnię
Nie krępuj się
Możesz drwić, żartować
Ja jedno wiem, zakochałem się

Tekst przesłał Oliver.

Legenda:
inc, incipit - incipit - z braku informacji o tytule pozostaje cytat, fragment tekstu z utworu
abc (?), (abc?) - tekst poprzedzający (?) jest mało czytelny (przepisywanie ze słuchu)
abc ... def - tekst jest nieczytelny (przepisywanie ze słuchu)
abc/def - tekst przed i po znaku / występuje zamiennie
abc (abc) - wyraz lub zwrot wymagający opisu, komentarza
(abc) - didaskalia lub głupie komentarze kierownika

kierownik 2015-11-13 01:07
Jakby co, to etykieta już się znalazła. 😉
ZZZ 2015-11-13 11:14
Jak kierownictwo nie przestanie ze SM robić składu złomu i etykiet to zrobimy ze SM portal kolędowy 😋
Krzysztof 2015-11-13 11:45
I pieśni kościelnych 😉
kierownik 2015-11-13 11:51
Jak dotąd do kierownictwa wpłynęły dwie skargi na język używany w komentarzach i niejasne, obraźliwe porównywanie etykiet do złomu. Sam nie wiem, o co chodzi ZZZ? Czy można jaśniej?
ZZZ 2015-11-13 11:57
jaśniej - to wysłałbym Kierownictwo na lekcję języka z 4. klasy podstawówki, gdzie wyjaśnia się znaczenie spójnika "i":.

Ale skoro dla zbieracza makulatury zwanej etykietami to było obraźliwe - to tego nie zrobię, a tylko po roku współpracy grzecznie się pożegnam

Pa.
Krzysztof 2015-11-13 11:58
Jakieś Masylianki i "oj dana dana ulepim bałwana" 🙂
kierownik 2015-11-13 12:56
Cóż, nadal nie rozumiem. Chyba 13 piątek się kłania. Nawet na SM.
Szum Starej Płyty 2015-11-13 14:29
Zdaje się, że intencją założyciela tej strony było dokumentowanie polskiej kultury popularnej okresu międzywojennego i tużpowojennego. A jeśli dokumentacja ma być pełna, to oprócz strony fonograficznej i historycznej należy uwzględnić również stronę materialną, a więc etykiety prezentowanych utworów. Oczywiście etykiety nie są kwestią priorytetową, ale nie rozumiem komu one przeszkadzają ?
A kolędy czyli okolicznościowe pieśni kościelne nie mieszczą się w określonych tu ramach, no chyba że te ramy zostaną poszerzone ;-)
kierownik 2015-11-13 14:54
Są tu i kolędy, pieśni i bardziej frywolne formy patriotyczne, pisane na kolanie tendencyjne, rzewne tanga, beztroskie walce i walczyki, piosenki ulicy i sal operowych. Jest wytrawne pióro poetów jak i teksty pisane wyłącznie pod publikę. Melodie polskie i ze świata. Miejskie, wiejskie i podmiejskich.Wiele zamieszczonych tu piosenek nie było prezentowanych nigdzie. Nie tylko na stronach internetowych. Nie widzę nic złego w kolędach, pieśniach wielpostnych, patriotycznych, weselnych i co tylko, jeśli składają się one na obraz Polskiej kultury okresu dwudziestolecia i okolic. Na gramofonowy zapis tamtej epoki.
kierownik 2015-11-13 14:57
Nadal nie pojmuję, o co chodzi z tymi biednym etykietami?
Jwvarsovia 2015-11-13 18:43
Ach rozumiem, jeszcze w latach osiemdziesiątych ubiegłego wieku na makulaturę w Polsce trafiały pierwsze wydania dzieł Kaspra Elyana, kroniki Schedla czy też innych inkunabułów.

Idąc tym tokiem myślenia "zbieracz makulatury" jest osobą potrzebną dla zachowania kultury polskiej.

Rozumiem, że niektóre etykiety (np. powojenne) mogą kogoś drażnić.
Ale powtarzam pytanie Kierownika i Szumu Starej Płyty: Komu one przeszkadzają?

Dla kolekcjonerów, ludzi którzy oddają całe swoje serce zachowaniu tego, co znika nam w oczach, istotnym jest zobaczenie etykiety. Ona "mówi" często więcej niż mogłoby się komuś wydawać. Po pierwsze, że płyta (patrz nagranie) dotrwała do naszych czasów, podaje informacje o okresie nagrania danej wersji utworu (numer katalogowy), można się z niej często dowiedzieć jakiego pseudonimu artysta używał itd.

Jeśli ktoś profesjonalnie chce się zajmować kulturą muzyczną I połowy XX wieku winien analizować każdy z jej śladów we współczesnym świecie. Nie ważne, czy mamy doczynienia z "Marsylianką" w wykonaniu Rapackiego, czy "Nie dręcz" Wiery Gran. Ważne, aby zachować odpowiednie proporcje i rozważyć wagę utworu włożoną w rozwój polskiej muzyki.
kierownik 2015-11-13 19:25
Samotne życie etykiety to kwestia kilku dni, co udowodnili niedawno i niejednokrotnie wcześniej Krzysztof i Oliver podsyłając teksty. Da Bóg, a i nagranie się pojawi. Niezgrabne porównanie do składu/skupu makulatury jest niesłuszne jak i w gorącej wodzie wykąpane. We wrzątku.
Oliver K. 2015-11-13 19:49
Jedyny raz w oczy wte spojrzałem
I w oczach twych zakochałem się
Jedyny raz usta całowałem
I w ustach twych zakochałem się
Doprawdy nie wiem jak to się stało
że pokochałem cię
Jest pięknych dziewcząt przecież niemało
A ja o tobie śnię
Nie krępuj się
Możesz drwić, żartować
Ja jedno wiem zakochałem się


arco 2019-11-23 12:20
Tak czytam te komentarze i chyba nie wierze.. My, Polacy potrafimy sie poklocic nawet na portalu dla historycznej muzyki.. Niesamowite.. Oczywiscie, ze etykietki sa wazne. Wszystko jest w sumie wazne..
Dodaj komentarz
Szukaj tytułu lub osoby

Etykiety płyt
Zakochałem się (Belzacki)
Kt: O 271546 b
Mx: Wo 2473
kolekcja: Oliver K.
Podobne teksty: