piosenka:
Zasuszony kwiat
538
tytuł:
Zasuszony kwiat
gatunek:
walc angielski
muzyka:
oryginał z:?
1935 roku
słowa:
Z naszej biblioteki,
z twojej starej teki,
kiedy w niej robiłam porządek i ład,
z twojej teki starej
jakiś motyl szary
sfrunął mi do stóp, na dywanie siadł.
Wzięłam kwiat z podłogi
i jak klejnot drogi
niosłam go do ciebie z oczami we łzach.
Rzekłam ze wzruszeniem
„oto jest wspomnienie
najpiękniejszych chwil w minionych dniach”.
z twojej starej teki,
kiedy w niej robiłam porządek i ład,
z twojej teki starej
jakiś motyl szary
sfrunął mi do stóp, na dywanie siadł.
Zasuszony kwiatromantycznych latsfrunął jako ptak niespodziewanyi przypomniał mite odległe dni,kiedy byłeś we mnie zakochany.I ożyło mi na nowokażde twej miłości słowo.Zapomniany kwiatz romantycznych latna me serce jako iskra padł.
Wzięłam kwiat z podłogi
i jak klejnot drogi
niosłam go do ciebie z oczami we łzach.
Rzekłam ze wzruszeniem
„oto jest wspomnienie
najpiękniejszych chwil w minionych dniach”.
Zasuszony kwiatz romantycznych latwzbudził w tobie czar niezapomnianyi szepnełeś mi,jak w odległe dni,kiedy byłeś we mnie zakochany.Powtórzyłeś mi na nowokażde twej miłości słowo.Piękny jest ten świat,gdy uwiędły kwiatznów zakwitnie wbrew biegowi lat.

słowa kluczowe:
Tekst od Iwony.
Legenda:
inc, incipit - incipit - z braku informacji o tytule pozostaje cytat, fragment tekstu z utworu
abc (?) - text poprzedzający (?) jest mało czytelny (przepisywanie ze słuchu)
abc ... def - text jest nieczytelny (przepisywanie ze słuchu)
abc/def - text przed i po znaku / występuje zamiennie
abc (abc) - wyraz lub zwrot wymagający opisu, komentarza
(abc) - didaskalia lub głupie komentarze kierownika
z twojej starej teki,
kiedy w niej robiłam porządek i ład,
z twojej teki starej
jakiś motyl szary
sfrunął mi do stóp, na dywanie siadł.
Zasuszony kwiat romantycznych lat
sfrunął jako ptak niespodziewany
i przypomniał mi te odległe dni,
kiedy byłeś we mnie zakochany.
I ożyło mi na nowo
każde twej miłości słowo.
Zapomniany kwiat z romantycznych lat
na me serce jako iskra padł.
Wzięłam kwiat z podłogi
i jak klejnot drogi
niosłam go do ciebie z oczami we łzach
rzekłam ze wzruszeniem
„oto jest wspomnienie
najpiękniejszych chwil w minionych dniach”.
Zasuszony kwiat z romantycznych lat
wzbudził w tobie czar niezapomniany
i szepnełeś mi, jak w odległe dni,
kiedy byłeś we mnie zakochany.
Powtórzyłeś mi na nowo
każde twej miłości słowo.
Piękny jest ten kwiat,
gdy uwiędły kwiat
znów zakwitnie wbrew biegowi lat.
Że też do tej pory nikt tego nie przepisał... No, może panowie nie byli zainteresowani takim tekstem?