Banda lwowska
2667
tytuł:
Banda lwowska
Pochwała muzyki wojskowej
gatunek:
marsz
muzyka:
słowa:
Spać się nie chce ani rusz, co tu począć, nie wiem już.
Gdy tak sobie myślę więc, aż tu coś do okna bęc!
Ja się zrywam, że aż ha! A to banda gra.
Pikolino, bombardon i ten wielki helikon,
Małe bębny es-ta-ta i ten wielki dziń-dra-ta
A czynele ciach-ciach-ciach, wszystko bije, że aż strach!
Ta banda, ta banda we Lwowie ślicznie gra.
Ta banda, ta banda we Lwowie ślicznie gra.
W pensjonacie żeńskim tam, gdzie panienki sam na sam
Obok w ławkach siedzą tuż, tam wytrzymać trudno już,
Gdy wtem jedna krzyknie: ha! Proszę pani, wojsko gra!
Z profesorką lecą wraz do okna póki czas.
Profesorka tyk-tyk-tyk, za nią panna myk-myk-myk,
Za nią druga tup-tup-tup, a ostatnia łup-łup-łup.
A profesor póki czas między panny także wlazł.
Bo banda, bo banda we Lwowie ślicznie gra.
Ta banda, ta banda we Lwowie ślicznie gra.
Z egzecyrki kiedy już wojsko nam powraca tuż,
Wszyscy cieszą się ha, ha, bo przed wojskiem banda gra.
Durny Jasiu naprzód tam maszeruje z wojskiem sam,
Za nim postępuje Żyd i mówi: Aj sy git!
Tatełe, mamełe, bubełe, haj! Wszystko krzyczy bandzi graj!
Mojsze, Lejbuś, Aronsohn i ta gruba Berta z Kohn
Aj waj, aj waj, aj waj mir, nasza banda ist szojn hier!
Ta banda, ta banda we Lwowie ślicznie gra.
Ta banda, ta banda we Lwowie ślicznie gra.
Plac muzyka kiedy raz w tydzień gra nam, piękny czas.
Za nią postępuje tłum, wszystko krzyczy: Bim-bam-bum!
Ten na przedzie z berłem tam, to regiment-tambor sam,
Za nim maszeruje trzech, a z nich każdy Czech.
Pospiszil, Navratil, Viskoczil i Vopstrepil,
Vondraszek, Vostaszek i ten mały Pipszepczek
Obertal, Povertal, a ostatni Utikal.
Ta banda, ta banda we Lwowie ślicznie gra.
Ta banda, ta banda we Lwowie ślicznie gra.
Małe bębny es-ta-ta i ten wielki dziń-dra-ta
A czynele ciach-ciach-ciach, wszystko bije, że aż strach!
Ta banda, ta banda we Lwowie ślicznie gra.
Ta banda, ta banda we Lwowie ślicznie gra.
W pensjonacie żeńskim tam, gdzie panienki sam na sam
Obok w ławkach siedzą tuż, tam wytrzymać trudno już,
Gdy wtem jedna krzyknie: ha! Proszę pani, wojsko gra!
Z profesorką lecą wraz do okna póki czas.
Profesorka tyk-tyk-tyk, za nią panna myk-myk-myk,
Za nią druga tup-tup-tup, a ostatnia łup-łup-łup.
A profesor póki czas między panny także wlazł.
Bo banda, bo banda we Lwowie ślicznie gra.
Ta banda, ta banda we Lwowie ślicznie gra.
Z egzecyrki kiedy już wojsko nam powraca tuż,
Wszyscy cieszą się ha, ha, bo przed wojskiem banda gra.
Durny Jasiu naprzód tam maszeruje z wojskiem sam,
Za nim postępuje Żyd i mówi: Aj sy git!
Tatełe, mamełe, bubełe, haj! Wszystko krzyczy bandzi graj!
Mojsze, Lejbuś, Aronsohn i ta gruba Berta z Kohn
Aj waj, aj waj, aj waj mir, nasza banda ist szojn hier!
Ta banda, ta banda we Lwowie ślicznie gra.
Ta banda, ta banda we Lwowie ślicznie gra.
Plac muzyka kiedy raz w tydzień gra nam, piękny czas.
Za nią postępuje tłum, wszystko krzyczy: Bim-bam-bum!
Ten na przedzie z berłem tam, to regiment-tambor sam,
Za nim maszeruje trzech, a z nich każdy Czech.
Pospiszil, Navratil, Viskoczil i Vopstrepil,
Vondraszek, Vostaszek i ten mały Pipszepczek
Obertal, Povertal, a ostatni Utikal.
Ta banda, ta banda we Lwowie ślicznie gra.
Ta banda, ta banda we Lwowie ślicznie gra.
07.09.2016
Objaśnienia:
1)
regiment-tambor
-
dyrygent orkiestry wojskowej, tamburmajor
2)
aj waj mir
-
(jid. אוי־וויי מיר) oj, biada mi!
3)
egzecyrka
-
ćwiczenie koszarowe
4)
aj waj
-
(jid. אוי־וויי) o, jej! o rety!
5)
git
-
(jid. גוט) dobrze, dobry, w porządku, ok
słowa kluczowe:
Szukaj tytułu lub osoby
Wykonawcy:
Wykonawcy:
1. Placmuzyka kiedy gra, wszyatku imieji si ha,ha Durny Jasiu naiprzód tam z chlupakami pendzi sam za nim jakiś stary żyd śpiwa subi:”aj sy git tate, mama, babele — wmzystku tu szpanuji dziś
2. Z rana w wyrku leży sam, pu zabawi spuczywam spać mi nie chcy ani rusz. trza cusśrobió myślim już, taj gdy tak sy dumam winc, nagli tuż mni w oknu bync ja si zrywams, knaju, aaaa, taż tu banda gra
3. W pynsjunaci zyńskim tam dzi panienki sam na sam, cichu w ławkach sidzu już, a wytrzymać ani rusz A wtym jidna:” ha ha ha, proszy pani banda gra” i du ukna póki czas biegnu wszystki wraz
4. Najprzói jidna tik,tik.tik, za niu druga myk.myk,myk dalij trzycia tajt,tajt.tajt, a ta śwarta majt,majt,majt Prnfysurka tu ma tchu bjegni tagży szu szu szu, taj prefesur pćki czas, mindzy babi tagży wliaz
5. Ja szpanui w oknu swy, tam zybraly żydki si -Mojsze,Lejbe, Aronson i di szejne Ryfka Kon
Wszyscy krzyczu: „Aj wal mir, groise bandzi ist szojn hir”lnu tamtym stary żyd: „Bandzi szpilt zerj git”
6. Kapylmsajstyr przcdym tam maszyruiji subi samza nim pustympuji trzech, lnu kuzdyn tu ji Czech: Zapil i Nezaplatil, Nabluzgal i Nasmetił,Nażigal i Wmordubral, a na kuncu Utikal
7. Iwan Sońki balaka. a ta banda wciungłi gra:„Ych, ty durna łachmyta, na kapyłu smotryjsa”
Iwan, Iwan — szczoh tak ty. ja kapyly sluszam sy, buła by ja szczastiwa szczob nie chirzyl ty a grał”
jeszcze była jakaś zwrotka o Ormianach, ale znaleźć nie mogę