Wojenne losowanie
501
tytuł:
Wojenne losowanie
gatunek:
monolog komiczny, szmonces
muzyka:
słowa:
info:
wg. Zawadzkiego (którego? chodzi o Konstantego Krumłowskiego)
(wykonanie Fertnera na płytach Pathé)
Ja wiedziałem, co będzie takie te wojenne sztuczki, ja się bojałem i dwa razy uciekiwałem, aż dopiero wójt i całe gromade mnie złapili i przyprowadzili do miasteczka na takie wojenne losowanie. Nąs zamknęli w takie te, w takie będzi e jak ta, w te izbe, to już wszyscy panowie na nas czekali: pan kómisarz Grzecki, pan konsyliarz Niecki, i pan ławnik Procki. Oni siedzieli wedle duży okrągły stół, zielone plachte nakryty jak do jedzenia. Przy tym stół, to stojało okrągłe sitko z takim korbe do kręcenia, a w te sitko to buli takie jagielniki. I każden z nas, z przyszłych wojaków, to potrzebował wsadzić ręki w tego sitko i wyciągnąć jeden jagielnik. Najprzód to zawołali: Jan Wróbel! Przychodzi chłop: powiadam państwu, coby się w te drzwi nie zmieścił, taki hamulec z taką ordynarną rę ką do gnoju. Jemu kazali włożyć rękie w to sitko i wyciągnąć jeden jagielnik, to on te rękie siłą wpichał w to sitko, mało te całe sitko nie pękniuło. On wyjął taki jeden jagielnik i oddał pan ławnik Precki, pan ławnik Precki oddał pan konsyljarz Niecki, pan konsyljarz Niecki oddal pan komisarz Grzecki, pan komisarz Grzecki rozłamił ten jagielnik i wyciągnął kawałek papieru i przeczytał co stojało napisane 982, to wszyscy zaczęli gadać co on jest wolny. To ten hamulec ubrał się i poszedł do domu. Taki duży chłop, taki wróbel, ładny wróbel, taki hamulec; to oni jemu puszczali na wolność. A później to zawołali: Icek Gajdenholc! To wychodzi dziecko syn od naszego rabina, taki delikatny chłopczyk; un całe życie na książke siedział, bardzo uczony, un także musiał wsadzić takie małe delikatne rączkie z pierśdzionkiem na paluszku, un był zarękowany, un biedny tak się bojał, to wsadził i wyciągał, wsadził i wyciągał, to jemu kazali wyjąć jeden jagielnik, jemu ta rączka z tern pierśdzionkiem tak drżała, un wsadził, un wyjoł jeden malutki jagielnik i oddał pan ławnik Precki, pan ławnik Precki oddał pan konsyljarz Niecld, pan konsyljarz Niecki oddał pan komisarz Grzecki, pan komisarz Grzecki rozłamił ten jagielnik, wyciągnął kawałek papieru i przeczytał; to stojało na pisane 41; to wszyscy gadali, co un jest godzien i wzieli go do wojska. Takie delikatne dźecko, od naszego rabina z takiem delikatnem rączuchnem, jak panienka, z pierśdzionkiem na paluszku, to uni wzieli go do wojska, a taki ordynarny cham, taki chłop taki wróbel, ładny wróbel, taki hamulec, co by się w te drzwi nie zmieścił, oni jego puścili na wolność, i to się nazywa sprawiedliwoszcz.
27.11.2017
Objaśnienia:
1)
konsyliarz
-
(daw.) lekarz
kierownik
2019-10-19 00:11
Wojenne losowanie - przepisane i wydrukowane w 1912 r. (Katalog Libretto Pathe)
Dodaj komentarz
Szukaj tytułu lub osoby
Posłuchaj sobie
0:00
0:00
Posłuchaj na
Etykiety płyt