«
»
Stare Melodie na Facebook
StareMelodie.pl - kanał RSS

Wigilija w Ameryce 544

tytuł:

Wigilija w Ameryce

Wigilia w Ameryce

gatunek:
scena komiczna
muzyka:
oryginał z:?
1927 roku
słowa:

Pόłnoc już była, gdy się zjawiła nad nocną doliną jasna łuna. Ktόrą doczywszy i zobaczywszy krzyknął mocno Wojtek na Szymona. “Szymonie kochany, znak to nie widziany, że całe niebo czerwone. Na braci zawołaj, niechaj wstawają. Kuba i Mikołaj niech wypędzają barany i schopy, koźlęta i kapy zamknione.”

WOJTEK:
Zatrzymaj ten gramofon. Zaro, ino będziemy jedli kolację. A kto chce słuchać muzyki to może, bo mnie w kiszkach muzyka gro, że aż hej. A żem ci zgłodniał, głodny jestem jak wilk.

SIMONA:
Ojciec, postaw na stole opłatek. Połόż i ten coś ma z kraju dostali.

Dzieci, wymyjta sobie ręce. Jak ino gwiazdka zabłyśnie to siadamy do wieczeży.

WOJTEK:
Jόźiu, idź ino obocz, może już to gwiazdka świeci.

JOSEPH:
Tatusiu, jest gwiazdka, jest.

WOJTEK:
Gdzie? Ty głupi ośle, to nie gwiazdka, to jest lampa elektryczna. Wstydź się, taki duży chłopiec i nie zno się na gwiazdkach. Łodejdź od okna, jo sam będę pilnował.

SIMONA:
Ha ha ha ha ha, a to ci śmiechu warte. Ha ha ha ha.

WOJTEK:
Co Cię tak śmiejączka łogarneła, a co?

SIMONA:
Ha ha ha ha. Władek poszedł sobie kupić kołnierzyk do śtoru. Pytają go się czy chce toki sam jak ma na sobie, a Franek powiada, że nie, chce a żeby kołnierz był czysty. Ha ha ha ha.

WOJTEK:
E, tyś się śmiejesz sama nie wisz z czego. Podawaj na stόł, bo już gwiazdkę widać. Matka, idź no do piwnicy przynieś ten galonik ze sztopem.

SIMONA:
O, a ty to jeno o galoniku pamiętasz. Ej stary, stary, kiery ty się poprawisz?

WOJTEK:
Łod Nowego Roku się poprawię. Nie będę zaglądał do kieliszka ino do szklanki. He he he he he.

SIMONA:
No, no dziel się opłatkiem.

WOJTEK:
No dali do opłatka. Jagato, żono moja, życzę Ci zdrowia, szczęścia i żebyś nie była tako pyskato.

SIMONA:
O sharap. A ja to Ci życzę żebyś mioł więcej rozumu, zdrowia i żebyś kużdą payday mnie oddawał, a po salonach nie chodził. A wam to dzieci moje, życzę żebyście byli posłuszni waszym rodzicom.

WOJTEK:
Dzieci kochone, jo jako łojciec wosz rodowity, życzę wam wszystkiego dobrego. Ty Franciszku bądź posłuszny. Nie przegrywoj pieniędzy w krepca, ani w karty, a jeżeli wygrasz to pamiętaj łoddoj wszystko łojcu. Nie dowoj nic matce i koniec. Zagroj teraz staro na gramofonie... Eh, jakom rekorde. Załuż ten Okeh rekorde, co to śpiwo Promiński i Bednarczykowa.

Pόjdźmy wszyscy do stajenki
Do Jezusa i Panienki
Powitajmy Maleńkiego
Jezusa i Matkę jego
Powitajmy Maleńkiego
Jezusa i Matkę jego

                            
                            
Objaśnienia:
1) payday
-
(ang.) wypłata, dzień wypłaty

Transkrypcja: Paulina Michalewicz

Legenda:
inc, incipit - incipit - z braku informacji o tytule pozostaje cytat, fragment tekstu z utworu
abc (?), (abc?) - tekst poprzedzający (?) jest mało czytelny (przepisywanie ze słuchu)
abc ... def - tekst jest nieczytelny (przepisywanie ze słuchu)
abc/def - tekst przed i po znaku / występuje zamiennie
abc (abc) - wyraz lub zwrot wymagający opisu, komentarza
(abc) - didaskalia lub głupie komentarze kierownika

Dodaj komentarz
Szukaj tytułu lub osoby

Etykiety płyt
Wigilija w Ameryce
Kt: 11335
Mx: 81465
kolekcja: wisc.edu