piosenka:
W łaźni
573
tytuł:
W łaźni
gatunek:
dialog komiczny, szmonces
muzyka:
słowa:
Icek zuch, Icek zuch
Rozum mam za gojów dwóch
Gojów dwóch, aj!
Aj waj mir, underda
Każda panna buzi da
Aj waj mir, underda
Każda panna da
A jak, a gdzie?
A jak, a gdzie, a co?
Ta-da-da
Under-under-under-da
Każda panna da
- Oj, jaj, co to za przyjemność!
- Uj, może być coś przyjemniejszego? Sam rozkosz...
- Jak człowiek się wymoczy, wypoci, to dopiero jest prawdziwy wypoczynek!
- Się czuję taki lekki, jakby stracił pare funty.
- Ja myślę! Sam brud tyle waży...
- A propos brudu, uj, ty Rubin byłeś (w zeszłym?) roku trochę brudny, no!
- Daj spokój, ty byłeś brudniejszy!
- No dobrze, ale ja jestem za to o parę lat starszy!
- Słuchaj, Samoj... Co słychać z twojemi dzieciami? Przecież ty, bez uroku, masz całe ochronkę w domu. Ożeniłeś się z dzieciatą wdową i sam też z pierwszej żony miałeś!
- Uj, co ci ja mam mówić! To jest czyste piekło! Ciągle awantury i szykany! Moje dzieci i jej, biją się z naszymi dzieciami!
- Dobrze ci tak! Człowiek, który idzie się drugi raz ożenić nie jest wcale wart tego, żeby go pierwsza żona umarła! I w ogóle, żenić się na tak hip-traf? (od chybił-trafił?)
- Co znaczy na hip-traf, przecie ja tę kobitę znałem od dziecka!
- Kobitę jest dobrze znać od dziecka do dziecka, ale nie dalej. Ty musisz bardzo kochać swoją żonę. Ja na przykład moją żonę za swoją żonę, to przepadam!
- Uj, ja bym chciał, żeby moja żona przepadała za mną, ale tak, żeby ją wcale nie można było znaleźć.
- Słuchaj ino, co teraz robi twój brat Kubuś?
- Co on robi? On robi koszerne zapałki. On teraz, to chce założyć nowy interes. On chce suszyć śnieg i sprzedawać za sól.
- Słuchaj, która teraz godzina?
- Za kwadrans czwarta.
- Ja się nie pytam, która będzie za kwadrans, tylko która jest teraz!
- Uj, piętnaście po dwa kwadranse na trzy na czwarte!
- Jestem głodny jak bezrobotny pies. A propos jedzenia, opowiem ci dobry dowcip.
- No, mów.
- Spotyka się dwie znajome i jeden mówi do drugiego: ”Byłem w jednej restauracje i zapłaciłem za bigos i za kurczę pięćdziesiąt marek”, ”Co, tak tanio?”, ”Idź, to się przekonasz! Zjesz za pięćdziesiąt marek bigosu, a kurcze dostaniesz z czasem, w domu, w żołądku” ...
- Pożycz mi tysiąc marek.
- Dziękuję bardzo ....
- ... A w domu?
- Dziękuję, wszyscy zdrowi.
- (Niechże?) cholera ...
- A propos cholery, jak się ma twoja żona? Broń Boże zdrowa? Uj, słuchaj ty, lepiej uciekajmy, bo nas zaraz wyrzucą!
25.03.2019
Objaśnienia:
1)
aj waj mir
-
(jid. אוי־וויי מיר) oj, biada mi!
2)
à propos
-
(franc.) właściwie, przy okazji, o!
3)
goj
-
(hebr. jid. גוי) nie-Żyd, innowierca, poganin
słowa kluczowe:
Tekst od Bartłomieja.
Szukaj tytułu lub osoby
Wykonawcy:
Posłuchaj sobie
0:00
0:00
Icek zuch, Icek zuch
Rozum mam za gojów dwóch
Gojów dwóch, aj!
Oj, waj, mir umbersach (?)
Każda panna buzi da
Oj, waj, mir umbersach (?)
Każda panna da
A jak, a gdzie?
A jak, a gdzie, a co?
Ta-da-da
Umber-umber-umber-sach
Każda panna da
- Oj, jaj, co to za przyjemność!
- Uj, może być coś przyjemniejszego? Sam rozkosz...
- Jak człowiek się wymoczy, wypoci, to dopiero jest prawdziwy wypoczynek!
- Się czuję taki lekki, jakby dwa zniszczone buty (?)
- Ja myślę! Sam brud tyle waży...
- A propos brudu, umyj się ..., bez uroku (?) trochę brudny, no!
- Daj spokój, ty byłeś brudniejszy!
- No dobrze, ale ja jestem za to o parę lat starszy!
- Słuchaj, Samoj... Co słychać z twojemi dzieciami? Przecież ty, bez uroku, masz całe ochronkę w domu. Ożeniłeś się z dzieciatą wdową i sam też z pierwszej żony miałeś!
- Uj, co ci ja mam mówić! To jest czyste piekło! Ciągle awantury i szykany! Moje dzieci i jej, biją się z naszymi dzieciami!
- Dobrze ci tak! Człowiek, który idzie się drugi raz ożenić nie jest wcale wart tego, żeby go pierwsza żona umarła! I w ogóle, żenić się na tak hip-traf? (od chybił-trafił?)
- ... hip-traf, przecie ja tę kobitę znałem od dziecka!
- Kobitę jest dobrze znać od dziecka do dziecka, ale nie dalej. Ty musisz bardzo kochać swoją żonę. Ja na przykład moją żonę za swoją żonę, to przepadam!
- Uj, ja bym chciał, żeby moja żona przepadała za mną, ale tak, żeby ją wcale nie można było znaleźć.
- Słuchaj ino, co teraz robi twój brat Kubuś?
- Co on robi? On robi koszerne zapałki. On teraz, to chce założyć nowy interes. On chce ... śnieg i sprzedawać za null.
- Słuchaj, która teraz godzina?
- Za kwadrans czwarta.
- Ja się nie pytam, która będzie za kwadrans, tylko która jest teraz!
- Uj, piętnaście po dwa kwadranse na trzy na czwarte!
- Jestem głodny jak bezrobotny pies. A propos jedzenia, opowiem ci dobry dowcip.
- No, mów.
- Spotyka się dwie znajome (?) i jeden mówi do drugiego: "Byłem w jednej restauracje i zapłaciłem za bigos i za kurczę pięćdziesiąt marek", "Co, tak tanio?", "Idź, to się przekonasz! Zjesz za pięćdziesiąt marek bigosu, a kurcze dostaniesz z czasem, w domu, w żołądku" ... "Dziękuję bardzo ...". "Niech was cholera zacznie (?), wy łobuzy", "A propos cholery, jak się ma twoja żona? Broń Boże zdrowa? Uj, słuchaj ty, lepiej uciekajmy, bo nas zaraz wyrzucą!"