Panowie byli jak widać bardzo kreatywni, ten sam wątpliwej jakości dowcip (podobnie jak np. kawał z teściową) pojawił się już w kilku innych nagraniach.

- Haha! A, jak się masz, Bim?
- Bardzo dziękuję, bardzo dobrze.
- Ja Ci zaraz zadam jedno zapytanie z historii.
- Z historii?
- Tak.
- Owszem, ja słucham.
- No, słuchaj. Ty przecież wiesz, że dawno temu nazad był wszechświatowy potop.
- No tak, tak.
- I podczas potopu w arce wyratował się tylko jeden Noe i wszystkie zwierzęta po parze.
- No, no...
- Długo pływał Noe. Na koniec chciał się dowiedzieć, czy woda opada, dlatego Noe kilkakrotnie ze swojej arki wypuszczał gołębia. No, gołąb momentalnie każdy raz wracał na powrót. Ma się rozumieć, że z tego powodu Noe nie mógł się nic dowiedzieć. Lecz ostatni raz, kiedy Noe wypuścił gołębia, to gołąb długo nie wracał, a nareszcie, po przeciągu jakiegoś czasu gołąb powrócił, to w ... gołąb trzymał oliwią gałązkę. A teraz odgadnij, jakiego rodzaju był ten gołąb - męskiego, czy żeńskiego?
- Haha, ja wim!
- No...
- Żeńskiego rodzaju.
- Haha! O, nie, nie... Nie odgadłeś, bo to był męskiego rodzaju.
- Męskiego?
- Tak, tak...
- Dlaczego?
- A dlatego, że żeńska płeć nie w stanie tak długo trzymać usta zamknięte!
(gromki śmiech)
- Doskonale, ... mi spieszno, w takim razie ja Ci zaraz zadam jedno zapytanie! No, słuchaj...
- No...
- Powiedz, w której porze roku kobiety najmniej plotkują?
- Co takiego? W której porze roku kobiety najmniej plotkują?
- Tak!
- O, mój kochany, to ja Ci od razu powiem!
- No...
- Nie wiem!
(śmiech)
- Tak, od razu powiedział... No słuchaj, ja Ci to powiem.
- No...
- Ty wisz co, kobiety najmniej plotkują w miesiącu lutym.
- W lutym?
- Tak.
- A dlaczego w lutym?
- Dlatego, że luty ma tylko 28 dni!
(śmiech)