tytuł:
Mój kwiatek (Troschel, Antoniewicz)
gatunek:
romans
muzyka:
słowa:
W pączku róży tyś poczęta
jak jej cudny kwiat
Rankiem na zielone święta
przyszłaś na ten świat
Przyszłaś rankiem boży cudzie
gdy świat leżał snem
Nim go owionęli ludzie
ziemskim tchnieniem swem
Chrzest ci dała Boża ręka
rosą chrzciła cię
księżyc, gwiazdy i jutrzenka
były kumy twe
I dlatego takaś czysta
jak błękitu szczyt
jak jutrzenka promienista
jak gwiazdeczki świt
I dlatego choć tak mały
tyś na ziemi kwiat
ja bym ciebie za ten cały
wielki nie dał świat
Nie dał ciebie za me tchnienie
ni za wieczny raj
a ty za to mi spojrzenie
tylko jedno daj
jak jej cudny kwiat
Rankiem na zielone święta
przyszłaś na ten świat
Przyszłaś rankiem boży cudzie
gdy świat leżał snem
Nim go owionęli ludzie
ziemskim tchnieniem swem
Chrzest ci dała Boża ręka
rosą chrzciła cię
księżyc, gwiazdy i jutrzenka
były kumy twe
I dlatego takaś czysta
jak błękitu szczyt
jak jutrzenka promienista
jak gwiazdeczki świt
I dlatego choć tak mały
tyś na ziemi kwiat
ja bym ciebie za ten cały
wielki nie dał świat
Nie dał ciebie za me tchnienie
ni za wieczny raj
a ty za to mi spojrzenie
tylko jedno daj

Objaśnienia:
1)
kumosia
-
ziomalka, znajoma, przyjaciółka
Tekst od Andrzeja.
Legenda:
inc, incipit - incipit - z braku informacji o tytule pozostaje cytat, fragment tekstu z utworu
abc (?) - text poprzedzający (?) jest mało czytelny (przepisywanie ze słuchu)
abc ... def - text jest nieczytelny (przepisywanie ze słuchu)
abc/def - text przed i po znaku / występuje zamiennie
abc (abc) - wyraz lub zwrot wymagający opisu, komentarza
(abc) - didaskalia lub głupie komentarze kierownika
Szukaj tytułu lub osoby
Posłuchaj sobie
0:00
0:00
W pączku róży tyś poczęta
jak jej cudny kwiat
Rankiem na zielone święta
przyszłaś na ten świat
Przyszlaś rankiem boży cudzie
gdy świat leżał (?) snem
Nim go owionęli ludzie
ziemskim tchnieniem swem
Chrzest ci dała boża ręka
rosą chrzciła cię
księżyc, gwiazdy i jutrzenka
były kumy twe
I dlatego takaś czysta
jak błękitu szczyt (?)
jak jutrzenka promienista
jak gwiazdeczki świt
I dlatego choć tak mały [ to w końcu "czysta" czy "mały"?]
tyś na ziemi kwiat
ja bym ciebie za ten cały
wielki nie dał (????) świat [chyba powinno być oddał]
Nie dał ciebie za me tchnienie (???)
ni za wieczny raj
a ty za to mi spojrzenie
tylko jedno daj