piosenka:
Tam, na wschodniej stronie
382
tytuł:
Tam, na wschodniej stronie
Aria Madame Butterfly, akt II opery ”Madame Butterfly”, ”Un bel di”
gatunek:
aria
muzyka:
oryginał z:?
1904 roku
słowa:
pochodzenie:?
Tam, na wschodniej stronie,
W czarowną, słodką ciszę
Piękna wstęga dymu w górę wionie
I okręt głębią(?) zakołysze
W porcie okręt biały już kotwicę rzucił,
Salwy już zagrzmiały - to on znów dziś(?) powrócił!
Nie wyjdę na spotkanie, o nie
Usiądę tam na wzgórzu cichutka, samotna
I czekać tam będę,
Cierpliwie czekać bez słowa skargi
I nagle tam, z daleka, jak zjawisko
Drży punkcik mały, czarny
Wciąż rośnie, już jest blisko
Czy to on? czy to on nareszcie tu przybywa?
Jego głos, jego głos, z dala już Butterfly
Z(?) tęsknotą wzywa
W głosie tym szczęścia tyle;
Ja schowam się na chwilę
Trochę dla żartu, a potem -
By nie skonać z tej radości!
A on tymczasem ciągle woła mnie, wzywa mnie
”Gdzie ty jesteś, żonko mała, kwitnąca różo biała?”
Jak dawniej, gdym na jego piersi głowę(?) miała
Porzuć ogrom zdarzeń(?) i pozostań w obawie, urodziwym(?), ładnym(?)!
W czarowną, słodką ciszę
Piękna wstęga dymu w górę wionie
I okręt głębią(?) zakołysze
W porcie okręt biały już kotwicę rzucił,
Salwy już zagrzmiały - to on znów dziś(?) powrócił!
Nie wyjdę na spotkanie, o nie
Usiądę tam na wzgórzu cichutka, samotna
I czekać tam będę,
Cierpliwie czekać bez słowa skargi
I nagle tam, z daleka, jak zjawisko
Drży punkcik mały, czarny
Wciąż rośnie, już jest blisko
Czy to on? czy to on nareszcie tu przybywa?
Jego głos, jego głos, z dala już Butterfly
Z(?) tęsknotą wzywa
W głosie tym szczęścia tyle;
Ja schowam się na chwilę
Trochę dla żartu, a potem -
By nie skonać z tej radości!
A on tymczasem ciągle woła mnie, wzywa mnie
”Gdzie ty jesteś, żonko mała, kwitnąca różo biała?”
Jak dawniej, gdym na jego piersi głowę(?) miała
Porzuć ogrom zdarzeń(?) i pozostań w obawie, urodziwym(?), ładnym(?)!

Przepisała Bunia.
Legenda:
inc, incipit - incipit - z braku informacji o tytule pozostaje cytat, fragment tekstu z utworu
abc (?) - text poprzedzający (?) jest mało czytelny (przepisywanie ze słuchu)
abc ... def - text jest nieczytelny (przepisywanie ze słuchu)
abc/def - text przed i po znaku / występuje zamiennie
abc (abc) - wyraz lub zwrot wymagający opisu, komentarza
(abc) - didaskalia lub głupie komentarze kierownika
Szukaj tytułu lub osoby
Wykonawcy:
Posłuchaj sobie
Matylda Polińska-Lewicka
akompaniuje
Orkiestra Symfoniczna Opery Warszawskiej dyryguje
prof. Bronisław Szulc VIII-IX.1929 r.
⋯ ※ ⋯
Syrena-Electro
kat: 3347 mx: 20309
ze zbiorów:
StareMelodie.pl 0:00
0:00
https://polona.pl/item/pani-butterfly-madama-butterfly-akt-2-solo-butterfly-sopran,MTE1OTQ0MTU3/1/#info:metadata
W czarowną, słodką ciszę
Piękna wstęga dymu w górę wionie
I okręt głębią(?) zakołysze
W porcie okręt biały już kotwicę rzucił,
Salwy już zagrzmiały - to on znów dziś(?) powrócił!
Nie wyjdę na spotkanie, o nie
Usiądę tam na wzgórzu cichutka, samotna
I czekać tam będę,
Cierpliwie czekać bez słowa skargi
I nagle tam, z daleka, jak zjawisko
Drży punkcik mały, czarny
Wciąż rośnie, już jest blisko
Czy to on? czy to on nareszcie tu przybywa?
Jego głos, jego głos, z dala już Butterfly
Z(?) tęsknotą wzywa
W głosie tym szczęścia tyle;
Ja schowam się na chwilę
Trochę dla żartu, a potem -
By nie skonać z tej radości!
A on tymczasem ciągle woła mnie, wzywa mnie
"Gdzie ty jesteś, żonko mała, kwitnąca różo biała?"
Jak dawniej, gdym na jego piersi głowę(?) miała
Porzuć podłą ... (dalej niezrozumiałe; być może coś zbliżonego do tekstu dopisanego)
(wokaliza)
Przepisane na bazie tekstu z nut załączonych przez kierownika, jednak pani Matylda Polińska-Lewicka w niektórych miejscach śpiewała inaczej, niż stoi w nutach na Polonie (w niektórych miejscach nie pomaga ani tekst drukowany, ani dopisany), stąd daję znaki zapytania tam, gdzie wpisuję tekst ze słuchu, ponieważ na nagraniu jest zbyt niewyraźny lub ucięty, by mieć pewność