Ja jestem gibki 708

tytuł:

Ja jestem gibki

gatunek:

slowfox

muzyka:

Zygmunt Lewandowski Zygmunt Adam Lewandowski

słowa:

Władysław Gen Władysław Królikowski
ps. Wacław Gen

Kto nie zna mnie

Ten myśli, że

Ja jestem zwykły fryc

Stoję, jak słoń

I Boże broń

Nie umiem więcej nic

Lecz kiedy słyszę orkiestry tony

Do tańca wtedy mknę, jak szalony

I bez przerw

Mój każdy nerw

Gdy mnie ogarnia szał

Ja/Bo jestem gibki
Jak ogon rybki
Mam ładne ślipki
I grecki nos

Uśmieszek błogi
”Gumiane” nogi
I jak Kiepura głos

Ma ”korpusina”
Tak się wygina
Jak wodna trzcina
Lub boa wąż

Mam w sercu zamęt
Mam temperamęt
I tylko tańczę
Namiętnie wciąż

Rumby, bostony, walce, tanga i foxtroty
Przecież nic nie mam więcej do roboty

Ja jestem gibki
Jak ogon rybki
Ja jestem szybki
Jak ”rajski ptak”

Ja jestem ”miętki”
Ja jestem giętki
I tylko tańczę
Z talentem tak

Jednemu los

Dał piękny głos

Drugiemu siłę dał

Zaś ten czy ów

Jest piękny znów

I będzie w filmach grał

Mnie również chwalą piękne kobiety

Że mam podobno wszystkie zalety

Nie mówię ”nie”

Nie mówię ”tak”

Bo jest mi kości brak

Mój smętny wzrok

Mój drobny krok

Zachwyca piękną płeć

Tej serce drży

Ta o mnie śni

Chce ze mną randkę mieć

I każda pragnie mnie wziąć w ramiona

Przytulić mocno do swojego łona

Więc ofert sto

Codziennie ślą

I mnie za męża chcą

22.01.2020

Objaśnienia:

1) fryc

początkujący, debiutant, żółtodziób, pyklub - z dużej litery - nazwisko

2) zaś

znów (w związku z tym), zwykłe „znów” jednak pyklub „w przeciwieństwie do wspomnianego” potem natomiast pyk(trudno jest to „zaś” wytłumaczyć…)

Legenda:

inc, incipit - incipit - z braku informacji o tytule pozostaje cytat, fragment tekstu z utworu

abc (?), (abc?) - tekst poprzedzający (?) jest mało czytelny (przepisywanie ze słuchu)

abc ... def - tekst jest nieczytelny (przepisywanie ze słuchu)

abc/def - tekst przed i po znaku / występuje zamiennie

abc ^(abc) - wyraz lub zwrot wymagający opisu, komentarza

(abc) - didaskalia lub głupie komentarze kierownika

kierownik 2020-01-22 16:32

Leo Fuks - jeden z niewielu Polaków, któremu powiodło się na emigracji.
Niestety, obecnie zapomniany. Nagrał 2 płyty na Lonorze w 1935 roku.
A tutaj przykład tego, jak bardzo pan Leo był gibki:
https://www.youtube.com/watch?v=AImR1ZlnVas

Iwona 2020-01-23 09:00

świetnie wykonanie (niestety w jidisz, więc nie bardzo na stronę SM). Ciekawe, jakby to brzmiało po polsku w wykonaniu Fuchsa? Cóż, karierę zrobił za oceanem, choć za młodu (17 lat!) zdążył wystąpić w Q-p-Q .

Rabin 2021-05-05 22:34