w. 4 Nie tak kraśny/krasny
w.10 Klękniemy przed ołtarzem oba,
w.15 nie rozłączy ( w nagraniu nie ma więcej chociaż się rymuje J )

Dajmy pokój temu tekstu, bo pojawi się kolejne nagranie, gdzie artysta pamięta inaczej i...
Chyba, że inne zwrotki.

Bardzo dziękuję!

Jeszcze trzeba zlikwidowac Weissa z pseudonimów Hanusza bo to nie on i są na to niezbite dowody.

To może byłoby prościej przedstawić "niezbite dowody" a nie jątrzyć?

O wszystkim napisałem już wielokrotnie. Nie zarzucaj mi jątrzenia!!! Znowu to samo - chamstwo! Jak Wy się ludzie odnajdujecie w świecie, gdzie Wy żyjecie, gdzie Wy rośliście i kto Was chował?! Chciałem się uspokoić, ale nie da się. Z Wami się nie da rozmawiać! Dlaczego niby ja jątrzę?! JA MAM RACJĘ W TYM TEMACIE. Jeden dowód to taki, że Hanusz niczego nie nagrał przed wojną o czym sam powiedział, a drugi to fakt, że wczesne nagrania Pawła Weissa są z roku ok. 1906. JAKŻE to może być Hanusz, który urodził się w roku 1894? Bardzo zdolny 12-latek...

I jeszcze jedno - jeśli osobą o pseudonimie "Dowód" jest osoba, która wstawiła etykiety, to ja COFAM to moje: dziękuję!

Proszę Pana "Dowoda" nie pisze się do kogoś, że ktoś jątrzy. Pisze się grzecznie: czy może pan podać ten dowód? Trochę kultury.

Chyba skończyło się głosowanie na człowieka "kultury", czas więc zacząć starą śpiewkę ...

Hmm - o! Kolejna inwektywa. No dalej - ! Dołóż mi. Co Ci to da? Myśli Pan, że robi to na mnie wrażenie - nie... a

Pan Sempoliński też uważał, że przed wojną nic nie nagrał.
A przecież są etykiety z nazwiskiem Hanusza, więc faktycznie: gdzie są te niepodważalne dowody?

Szanowny Panie, te etykiety są podważalnymi dowodami. Śpiewa na tych płytach (z tymi etykietami) w rzeczywistości Faliszewski. Chyba nie wierzy Pan, że to Hanusz udaje jego głos, błagam... Więc moje pytanie - czy uważa Pan, że Marquesitę śpiewa Hanusz, a nie Faliszewski? Bo mówimy o piosenkach z rewji "Zabawki dla Warszawski", tak? Te etykiety to nie wiem co to było, w każdym razie to nie są nagrania Hanusza. To, że miał je w swoim repertuarze, nie świadczy o tym, że nagrał je na płytach. Proszę, żeby Pan nie wierzył tym etykietom, bo to nie jest jedyny wystarczający dowód. Piosenkę śpiewa Faliszewski - te same płyty wyszły z etykietami z jego nazwiskiem i płyty (nagrania) są identyczne. Tamte to nikt nie wie i się nie dowie co było - zabieg handlowy? Chwyt marketingowy? Proszę zwrócić uwagę na matryce - to są te same nagrania. To, co mówił Sempoliński i to co mówił Hanusz jest nieporównywalne, to znaczy nie można oceniać słów jedneg przez drugiego i wyciągać w nioski w tym sensie, że jeśli Sempoliński mówił tak, było inaczej, to w przypadku Hanusza, który coś powiedział musi być tak samo. Tak to nie działa.