Melodia Warszawy
838
tytuł:
Melodia Warszawy
muzyka:
oryginał z:?
1932 roku
słowa:
pochodzenie:?
scena:
Cierpieć i walczyć, walczyć i wierzyć,
Tanecznym krokiem ulice mierzyć,
A kiedy trzeba - jak lwica skoczyć,
Zerwać się, powstać, krwią się obroczyć,
Nazajutrz - nucić piosnkę swawolną,
Bo jak już wolność, to wszystko wolno,
Gwizdnąć na wszystko, śmiechem wybuchnąć,
Znów się przyczaić, znowu uderzyć,
Cierpieć i walczyć, walczyć i wierzyć!
Serce oddałam tobie jedynej,
Taką cię kochać i nie chcę innej,
Smutek - przetańczyć, radość - przeszlochać,
Cierpieć i wierzyć, wierzyć i kochać,
Upić się sławą, upić zabawą,
To jest melodia twoja, Warszawo!
(pozostały tekst - fragmenty - dzięki uprzejmości Karola)
Ulice huczą, ulice wrą:
”Wieczór Warsza...za dziesięć gro...”
”litościwa osobo, bezrobotny, czworo małych dzieci..”
”Pewność i zaufanie - PKO.”
”Radio sam pierze...”
”Księżyc sam świeci...”
”Dobry wieczór i Wieczór za dziesięć gro...”
”Najnowszy plan miasta Warszawy za jedyne 20 groszy...”
A wieczorem do Bandy! Pogorzelska, Krukowski, Járosy.
Trach! Krach! Wariat, jak jedziesz?!
”Dziś występy słynnej gwiazdy...”
”Panie posterunkowy! Pogotowie! Pogotowie!’’
” Pan pozwoli prawo jazdy...”
”Proszę rozejść się, panowie...”
”Co się stało? Co? Co? Co?”
”Wieczór i dobry... Za dziesięć gro...”
(...)
A może jazz, jazz, jazz!
Bęben, bim-bom, rumba, trąba,
Humpa, humpa, banda, bomba,
Ręka dynda, noga dęba
Łbem o łeb, przy gębie gęba,
Szampan, kompan, chodź pan, pij pan,
Biba, baba, cymbał, bij pan,
Balans, bilans, Balon, bilon,
Bęcwał, w zęby, bęc w Babilon,
Humpa, pumpa, w lewo, w prawo...
Czy to jest melodia, Warszawo?
”Wieczór Warsza...za dziesięć gro...”
”litościwa osobo, bezrobotny, czworo małych dzieci..”
”Pewność i zaufanie - PKO.”
”Radio sam pierze...”
”Księżyc sam świeci...”
”Dobry wieczór i Wieczór za dziesięć gro...”
”Najnowszy plan miasta Warszawy za jedyne 20 groszy...”
A wieczorem do Bandy! Pogorzelska, Krukowski, Járosy.
Trach! Krach! Wariat, jak jedziesz?!
”Dziś występy słynnej gwiazdy...”
”Panie posterunkowy! Pogotowie! Pogotowie!’’
” Pan pozwoli prawo jazdy...”
”Proszę rozejść się, panowie...”
”Co się stało? Co? Co? Co?”
”Wieczór i dobry... Za dziesięć gro...”
(...)
A może jazz, jazz, jazz!
Bęben, bim-bom, rumba, trąba,
Humpa, humpa, banda, bomba,
Ręka dynda, noga dęba
Łbem o łeb, przy gębie gęba,
Szampan, kompan, chodź pan, pij pan,
Biba, baba, cymbał, bij pan,
Balans, bilans, Balon, bilon,
Bęcwał, w zęby, bęc w Babilon,
Humpa, pumpa, w lewo, w prawo...
Czy to jest melodia, Warszawo?
26.03.2021
Objaśnienia:
1)
PKO
-
Pocztowa Kasa Oszczędności (obecnie Powszechna Kasa Oszczędności)
słowa kluczowe:
Szukaj tytułu lub osoby
http://mbc.cyfrowemazowsze.pl/dlibra/docmetadata?id=5960&from=&dirids=1&ver_id=&lp=16&QI=
" Ulice huczą, ulice wrą:
"Wieczór Warsza...za dziesięć gro..."
"litościwa osobo, bezrobotny, czworo małych dzieci.."
"Pewność i zaufanie-PKO."
"Radio sam pierze..."
"Księżyc sam świeci..."
"Dobry wieczór i Wieczór za dziesięć gro..."
"Najnowszy plan miasta Warszawy za jedyne 20 groszy..."
A wieczorem do Bandy! Pogorzelska, Krukowski, Járosy.
Trach! Krach! Wariat, jak jedziesz?!
"Dziś występy słynnej gwiazdy..."
"Panie posterunkowy! Pogotowie! Pogotowie!''
" Pan pozwoli prawo jazdy..."
"Proszę rozejść się, panowie..."
"Co się stało? Co? Co? Co?"
"Wieczór i dobry... Za dziesięć gro..."
(...)
A może jazz, jazz, jazz!
Bęben, bim-bom, rumba, trąba,
Humpa, humpa, banda, bomba,
Ręka dynda, noga dęba
Łbem o łeb, przy gębie gęba,
Szampan, kompan, chodź pan, pij pan,
Biba, baba, cymbał, bij pan,
Balans, bilans, Balon, bilon,
Bęcwał, w zęby, bęc w Babilon,
Humpa, pumpa, w lewo, w prawo...
Czy to jest melodia, Warszawo?"
A kończył tak:
Serce oddam tobie jedynej,
Taką cię kocham i nie chcę innej.
Smutek-przetańczyć, radość- przeszlochać,
Cierpieć i wierzyć, wierzyć i kochać.
Upić się sławą, upić zabawą,
To jest melodia twoja, Warszawo!
Że stycznia 1932 roku i tak samo piosenka jest z 1932 roku
No i właśnie, wiedza z książek... Komu tu ufać?
Jeszcze raz: tekst piosenki (fragment) pojawił się w programie rewii "To jest Banda!".
Tutaj zrzut:
A tutaj wspomniany fragment:
Całość tutaj:
http://mbc.cyfrowemazowsze.pl/dlibra/docmetadata?id=5960&from=&dirids=1&ver_id=&lp=16&QI=
Wersja poprawna:
Pochodzenie: rewia ,,To jest Banda" (1932 r.).
Scena: teatr ,,Banda".
Program drukowany pochodzi z gościnnego występu warszawskiego teatru (,,Banda") w krakowskim teatrze (,,Bagatela"). To w ,,Bagateli" częsta praktyka po dziś dzień, niech mi kierownictwo wierzy.
* * *
W lince , którą samo kierownictwo zechciało podać stoi jako wołek, że to krakowska ,,Bagatela" (Cyfrowe Mazowsze: Kabaret "Banda" (Warszawa) ; Kraków (woj. małopolskie) - teatr - 1918-1939 r. ; Programy teatralne ; Teatr Bagatela (Kraków) ; Teatr polski - 1918-1939 r. ; To jest Banda! (widowisko) ; Warszawa - teatr - 1918-1939 r.).
W programie z kolei napisano, że chodzi o występy gościnne stołecznego kabaretu ,,Banda" - no właśnie, gościnne występy warszawskiej / stołecznej ,,Bandy" w krakowskiej ,,Bagateli". Innymi słowy: pp. warszawiacy przyjechali na wakacje do Krakowa zarabiać, co mieli bardzo często w zwyczaju, a przywieźli do Krakowa swój warszawski program i go zagrali w Krakowie, w ,,Bagateli".
Jak kierownictwo będzie w C.K. Krakowie, to może i pójdzie do ,,Bagateli", która nadal gra głównie repertuar tzw. lekki (czasami tak lekki, że wytrzymać ciężko...).
* * *
Pieśń nie pochodzi z 1935 r.. Oto czemu:
(a) Warszawski Teatr komików ,,Banda" grał do połowy 1933 r..
(b) Warszawski teatrzyk ,,Stara Banda" grał od połowy 1934 r. do połowy 1935 r. i zbankrutował.
Data powstania piosenki i programu, podana w lince przez Cyfrowe Mazowsze jest błędna (,,post 1935 r."). Mazowsze cyfrowe pomyliło wszystko w tej części opisu na swojej stronie, w tym ww. teatr komików ,,Banda", który zwinął się w połowie 1933 r. z warszawskim teatrzykiem / kabaretem ,,Stara Banda", który grał od połowy 1934 r. do połowy 1935 r..
* * *
Zatem żeby uprościć te wykłady krakowsko-mazowieckie 😉 :
Pochodzenie: rewia ,,To jest Banda" (1932 r.).
Scena: teatr ,,Banda".
Ew. kierownictwo może życzyłoby sobie dopisać do metryczki gościnne występy warszawskiej ,,Bandy" w krakowskiej ,,Bagateli", ale kto to wie, czy kierownictwo zechce.
Dziękujemy za uwagę 😉 .
* * *
Amen 🙂 .
Właśnie, bo ten... Nie dałoby się, że tu i tu i już?
Tylu osobom się udaje zrobić korektę, tylko Krasawica tak bardzo kombinuje, że trudno zrozumieć, dlaczego coś prostego musi być tak zawiłe? Jak to mówią zagranicą: ŁAJ???
I na to wszystko to całe Mazowsze, błędne, jak ja.
Więc trzeba czasem poowijać w bawełnę. Kol. rebe vel Rabin to nawet dopisuje do moich postów obronę kierownictwa, że kierownictwo niby takie delikatniutkie i wychuchane, i jak kierownictwu napisać coś wprost, to rebe Rabin się irytuje oraz denerwuje...
A poza tym kierownictwo jakiś czas temu lubiło elaboraty, które wyjaśniały szczegóły i które kierownictwo chwaliło za podawanie szczegółów nieznanych jednoosobowemu prezydium w mieście Poznań.
A ponadto, to dodatkowo plus poza tym...
... poza tym spraw krakowskich nie da się wyjaśniać inaczej niż zawile 😉 .
PS. Następnym razem będzie prościej.