Koza (monolog komiczny)
748
tytuł:
Koza (monolog komiczny)
gatunek:
monolog komiczny
muzyka:
oryginał z:?
1954 roku
słowa:
Hello! Vicky? Aggie. Yeah, jak się mosz? Jak tam syćko w choupie? Co? Upside down, he he he. O, gniwocie się z chłopem. Oh, you have the fight, hy...
Co? Hy! Yeah, my mieli good time na tych partach, yeah. W Mike'owem nowem klubie ”Corne Kruki”. Well, my mieli fony. Wies, jo... Jo wygrałam kozę. He he he, kozę! No, no, no, Vicky not the bad cause. „Meee” - kozę, you know? Prawdziwą kozę, yeah. Yeah, ta co daje mlyko i mówi ”meee”, he he he.
Ale ci my mieli trublu z tą kozą, bo my ci do chołpy ni mogli jechać nijak, ino na strytkarze ło czeciej rano, yeah. Tak Mike z Pete'em trzy razy nos wywalili ze strytkary, can you bleach that? Yeah. Oooh, mom większy trubel teroz, bo koza nie chce nigdzie siedzieć, ino wew bramie z Pete'em. Sure, sure. Cy ty wies, ze ani jednego ci buta pod łożkiem nie zostało? I jo ci rano wyleciałam z chołpy, zawdziałam buciska, lecę ci do grocery po pusztę na lunch. Dopiero, jakem zaleciała do storu, zauważyłam, ze jedną nogę mom krótsą. Yeah, sure, I had a shorter foot, short leg... Well, it's the same difference... Yeah, krótso była, ale wies co? Bo, bo ci mi ta kłoza wzięła i łodgryzła ci mi łobcasa, can you manage that? I don't care. Łon będzie mi musioł więcej bortu płacić, żeby trzymać tutaj kozę. Yeah... Sure! Całą ci nogę łod łóżka ci łodgryzła ta koza i teraz to łóżko upsided stoi. Franky się boi przystąpić do niej, bo go wcora bodła. W nocy ci łazi po całej kuchni i zwolo wsyćko, gdzie co jest. Wsyćkie gorcki, pentry w nocy runyły na florę, ze ci myślałam, ze atomowo bomba szczeliła w chołupę. Yeah... Jednym cingiem becy za Pete'em. Sure, yeah... Oj, ja miałam nawet dress, piękny rushing, ale co? Kłoza mi łobgryzła ten rushing. Yeah... O, insiurensa idzie! Okay, I call in you tomorrow. All right.
Franky, weź mietłę i pozamiatoj... Ooo! Pete sake, Franky, open door, hurry up, wypuść ta koza! Open the door!!! Pete! (?). Oh, shut up, you stupid, stupid! Get out of my house! Pete, take a look at my beautiful varnish...
04.11.2021
Objaśnienia:
1)
can you manage that
-
(ang.) ogarniasz to? Możesz to ogarnąć?
2)
have the fight
-
(ang.) bić się, walczyć
3)
shorter foot
-
(ang.) krótsza stopa
4)
upside down
-
(ang.) do góry nogami, wywrócone
5)
streetcar
-
(ang.) tramwaj
6)
all right
-
(ang.) w porządku
7)
good time
-
(ang.) zabawa, impreza, rozrywka
8)
short leg
-
(ang.) krótka noga
9)
beautiful
-
(ang.) piękny, piękna, piękne
10)
hurry up
-
pospiesz się
11)
you know
-
(ang.) wiesz, znasz
12)
trouble
-
(ang. trouble) kłopot, kłopotów
13)
shut up
-
(ang.) zamknij się, cicho bądź
14)
grocery
-
(ang.) sklep spożywczy
15)
warnysz
-
(ang.) varnish - lakier
16)
stupid
-
(ang.) głupi
17)
house
-
(ang.) dom
18)
floor
-
(ang.) podłoga
19)
store
-
(ang.) sklep, skład
20)
bort
-
(ang.) wynajem pokoju
21)
sure
-
(ang.) oczywiście, jasne - lub Sure - żydowskie imię żeńskie (od Sara)
22)
yeah
-
(ang.) tak, noo, yhym, ehe
23)
call
-
(ang.) dzwonić, wzywać
24)
you
-
(ang.) ty
25)
can
-
(ang.) puszka
26)
fun
-
(ang.) zabawa
27)
oh
-
(int.) och!
Przepisał Nowak.
Szukaj tytułu lub osoby
Wykonawcy:
Wykonawcy:
Posłuchaj sobie
0:00
0:00
Etykiety płyt
Podobne teksty:
- Hello! Vicky?
- Eggy (?)
- Yeah, yeah. Jak się mosz? Jak tam syćko, chopie?
- Co? Upside down, he he he. Ogniwocie się z chłopem.
- Oh, you have the fight, hy...
- Co? Hy! Yeah, my mieli good time na tych partach, yeah. W Mike'owem nowem klubie "Corne Kruki".
- Well, my mieli fony Wies, jo... Jo wygrałam kłozę.
- He he he, kłozę! No, no, no, Vicky na to bad kozę. Meee... Kozę, you know? Prawdziwą kłozę, yeah.
- Yeah, ta co daje mlyko i mówi "me", he he he.
Ale ci my mieli trouble'u z tą kłozą, bo my ci do chołpy ni mogli jechać nijak, ino nas trytkarze ło czeciej rano, yeah. Tak Mike z Pete'em trzy razy nos wywalili zes trytkary, can you bleach that?
- Yeah. Oooh, mom większy trouble teroz, bło kłoza nie chce nigdzie siedzieć, ino wew bramie z Pete'em.
- Sure, sure. Cy ty wies, ze ani jednego ci buta pod łożkiem nie zostało? I jo ci rano wyleciałam z chołpy, zawdziałam buciska, lecę ci do grocery po busztę na lunch. Dopiero, jakem zaleciała do store'u, zauważyłam, ze jedną nogę mom krótsą.
- Yeah, sure, I had a shorter foot, short leg... Well, it's the same difference... Yeah, krótso była, ale wies co? Bo, bo ci mi ta kłoza wzięła i łodgryzła ci mi łobcasa, can you manage that?
- I don't care. Łon będzie mi musioł więcej butów, płacić, za wytrzymać tu, za kłozę.
- Yeah... Sure! Całą ci nogę łod łóżka ci łodgryzła ta kłoza i teraz to łóżko upsided stłoi. Franky się boi przystąpić do niej, bo go wcora bodła. W nocy ci łazi po całej kuchni i zwolo wsyćko, gdzie co jest. Wsyćkie gocki, pentry w nocy runyły na floorę, ze ci myślałam, ze atomowo bomba szczeliła w chołupę.
- Yeah... Jednym ciniem (?) becy za Pete'em.
- Sure, yeah... Oj, ja miałam nawet grass, piękny rushing, ale co? Kłoza mi łobgryzła ten rushing.
- Yeah... O, Insurance'a idzie! Okay, I call into you tomorrow. Oh, right.
- Franky, weź mietłę i pozamiatoj... Ooo! Pete, (?) Franky, open the (?)! Wypuść ta kłoza! Open the door!!! Pete! (?).
- Bee, bee...
- Oh, shut up, you stupid, stupid! Get out of my house!
- Pete, (?) my beautiful (?)...
- Hello! Vicky?
- Aggie.
- Yeah, yeah. Jak się mosz? Jak tam syćko, chopie?
- Co? Upside down, he he he. Ogniwocie się z chłopem.
- Oh, you have the fight, hy...
- Co? Hy! Yeah, my mieli good time na tych partach, yeah. W Mike'owem nowem klubie "Corne Kruki".
- Well, my mieli fony Wies, jo... Jo wygrałam kłozę.
- He he he, kłozę! No, no, no, Vicky na to bad kozę. Meee... Kozę, you know? Prawdziwą kłozę, yeah.
- Yeah, ta co daje mlyko i mówi "me", he he he.
Ale ci my mieli trouble'u z tą kłozą, bo my ci do chołpy ni mogli jechać nijak, ino nas trytkarze ło czeciej rano, yeah. Tak Mike z Pete'em trzy razy nos wywalili zes trytkary, can you bleach that?
- Yeah. Oooh, mom większy trouble teroz, bło kłoza nie chce nigdzie siedzieć, ino wew bramie z Pete'em.
- Sure, sure. Cy ty wies, ze ani jednego ci buta pod łożkiem nie zostało? I jo ci rano wyleciałam z chołpy, zawdziałam buciska, lecę ci do grocery po busztę na lunch. Dopiero, jakem zaleciała do store'u, zauważyłam, ze jedną nogę mom krótsą.
- Yeah, sure, I had a shorter foot, short leg... Well, it's the same difference... Yeah, krótso była, ale wies co? Bo, bo ci mi ta kłoza wzięła i łodgryzła ci mi łobcasa, can you manage that?
- I don't care. Łon będzie mi musioł więcej butów, płacić, za wytrzymać tu, za kłozę.
- Yeah... Sure! Całą ci nogę łod łóżka ci łodgryzła ta kłoza i teraz to łóżko upsided stłoi. Franky się boi przystąpić do niej, bo go wcora bodła. W nocy ci łazi po całej kuchni i zwolo wsyćko, gdzie co jest. Wsyćkie gocki, pentry w nocy runyły na floorę, ze ci myślałam, ze atomowo bomba szczeliła w chołupę.
- Yeah... Jednym ciniem (?) becy za Pete'em.
- Sure, yeah... Oj, ja miałam nawet grass, piękny rushing, ale co? Kłoza mi łobgryzła ten rushing.
- Yeah... O, Insurance'a idzie! Okay, I call into you tomorrow. Oh, right.
- Franky, weź mietłę i pozamiatoj... Ooo! Pete, (?) Franky, open the (?)! Wypuść ta kłoza! Open the door!!! Pete! (?).
- Bee, bee...
- Oh, shut up, you stupid, stupid! Get out of my house!
- Pete, (?) my beautiful (?)...