Tajemnice (Polka śmieszka)
757
tytuł:
Tajemnice (Polka śmieszka)
”Polka śmieszka”
gatunek:
polka, kuplety
muzyka:
słowa:
Wprost z Warszawy do Krakowa
Jechał jakiś pan pasażer, a z nim pewna białogłowa
Drzwi zamknięte były szczelnie
Z tamtej strony na zasuwkę
Co dla wszystkich stanowiło niezbadaną łamigłówkę
Wtem konduktor bez pukania
Wchodzi nagle na granicy…
Co zobaczył… niech już lepiej pozostanie w tajemnicy
W Warszawie piękne panie jadą często do sąsiadów
By grosz ciężko zarobiony
Stopić pośród pruskich badów
I przywożą zza granicy fatałaszków paki całe
Halki, bluzki, no i pewne z koronkami rzeczy białe…
W jaki sposób taka pani przez granicę się przemyca…
Nie, nie powiem, boć to przecie Pięknych pań jest tajemnica
Wczoraj wieczór chciałem kupić
Artykuły dobrze znane
Patrzę, wszędzie wszystkie sklepy
Dawno już pozamykane
Wtem spostrzegam różne damy
Które jak ćmy mnie opadły
Każda ciągnie w swoją stronę…
A bodajżeście przepadły!
Pytam, kiedy swoje sklepy zamykają te dziewice
Trudno zgadnąć, boć to przecie
Wielkomiejskie tajemnice…
Zwykle pierwsza noc stanowi o pożyciu młodej pary
Później bowiem bywa radość, albo kłótnie, łzy i swary
Często ją spotyka zawód, jego znowu irytacja
On ma złe kwalifikacje, u niej wszystko imitacja…
Ja znam sposób całkiem prosty
By ominąć te granice:
Trza przed ślubem dobrze zbadać
Te poślubne tajemnice.
03.04.2022
Szukaj tytułu lub osoby
Posłuchaj sobie
0:00
0:00
Etykiety płyt
https://polona.pl/item/trubadur-polski-r-4-nr-5-1-marca-1910,NzkxMzY1MQ/0/#info:metadata
https://polona.pl/item/trubadur-warszawy-kabaret-artystyczny-humor-piosenki-satyra-monologi-deklamacje,Nzk4NDQ3OA/3/#info:metadata