Idylla Walutendrehera
897
tytuł:
Idylla Walutendrehera
”O, Tannenbaum”
gatunek:
piosenka
muzyka:
słowa:
I ludzie się znudzili
Ja pragnę cichych, słodkich dum
Sielanki i idylli
Warszawskie życie nuży mnie
W pociągu w dal mnie zawieź
Ja pola chcę, ja łączki chcę
Ja chcę pojechać na wieś
Mieć mały biały domek swój
I ławkę przed tym domkiem
Na barwnych muszek patrzeć rój
I jeść chlebusia kromkę
Niech pachnie kwiat, niech szemrze zdrój
Niech drzewa się kołyszą
A na tych drzewach, Boże mój
Niech moje wrogi wiszą
Ja chciałbym mieć zielony las
W pobliżu swej sadyby
Po świeżym deszczu w ranny czas
Tam chodziłbym na grzyby
O, gdybym co dzień zbierać mógł
Grzybulków kosz pachnących
I posłać cioci parę sztuk
Specjalnie tych trujących
Jak słodko iść spacerkiem wprost
Do brzozowego gaju
Niech będzie więc drewniany most
Za łąką na ruczaju
Nad wodą bzyka muszek chór
Jak ślicznie jest na moście
A gdy w nim będzie parę dziur
Niech nogi łamią goście
Jak miło rybki chwytać w sieć
I ptaszki smakowite
Jak słodko jest zwierzątka mieć
Poczciwe, pracowite
Na bydło patrzeć i na psy
Na osły i na świnie
I tak wspominać, roniąc łzy
O lubej swej rodzinie
03.05.2022
Objaśnienia:
1)
sadyba
-
(daw.) siedziba, osiedle lub Sadyba - osiedle na Mokotowie, dzielnicy Warszawy.
Przepisał Rabin.
Szukaj tytułu lub osoby
Posłuchaj sobie
Etykiety płyt
I ludzie się znudzili
Ja pragnę cichych, słodkich dum
Sielanki i idylli
Warszawskie życie nurzy mnie
W pociągu w dal mnie zawieź
Ja pola chcę, ja łączki chcę
Ja chcę pojechać na wieś
Mieć mały biały domek swój
I ławkę przed tym domkiem
Na barwnych muszek patrzeć rój
I jeść chlebusia kromkę
Niech pachnie kwiat, niech szemrze zdrój
Niech drzewa się kołyszą
A na tych drzewach, Boże mój
Niech moje wrogi wiszą
Ja chciałbym mieć zielony las
W pobliżu swej sadyby*
Po świeżym deszczu w ranny czas
Tam chodziłbym na grzyby
O, gdybym co dzień zbierać mógł
Grzybulków kosz pachnących
I posłać cioci parę sztuk
Specjalnie tych trujących
Jak słodko iść spacerkiem wprost
Do brzozowego gaju
Niech będzie więc drewniany most
Za łąką na ruczaju
Nad wodą bzyka muszek chór
Jak ślicznie jest na moście
A gdy w nim będzie parę dziur
Niech nogi łamią goście
Jak miło rybki chwytać w sieć
I ptaszki smakowite
Jak słodko jest zwierzątka mieć
Poczciwe, pracowite
Na bydło patrzeć i na psy
Na osły i na świnie
I tak wspominać, roniąc łzy
O lubej swej rodzinie
*Sadyba, czyli miejsce zamieszkania. Tak również nazywa się część warszawskiej dzielnicy Mokotów.
Ostatnio słyszałem to tango:
https://www.youtube.com/watch?v=XsmAhw_mjyo&ab_channel=StareMelodie
Czy są gdzieś słowa tej piosenki lub jest inny tytuł tego tanga niż "dlaczego"?
Czy tylko jest ten jeden utwór bez słów i nic więcej nie ma o tym tangu?
Tutaj może nie Z. ale Schatz z tekstem Budzyńskiego:
https://bibliotekapiosenki.pl/publikacje/Schatz_Sim_Dlaczego_tango
https://docplayer.pl/41830134-Organ-zawodowego-zwiazku-tancerek-i-tancerzy-w-krakowie.html
https://staremelodie.pl/piosenka/581/To%20nic%20nie%20szkodzi!#comment_22562
Bo już się pogubiłem:
https://staremelodie.pl/piosenka/581/To%20nic%20nie%20szkodzi!#comment_22562
Teraz Karpf ma właściwie zdjęcie, tak?
A Sim to Zygmunt, czyli nasz? W sensie Polak?
Czyli ten:
https://sztetl.org.pl/pl/biogramy/3709-schatz-zygmunt
https://bibliotekapiosenki.pl/publikacje/Schatz_Sim_Dlaczego_tango
Hura! 😀
Wrócę do domu, to poprawię. Dzięki.