piosenka:
Momenta
82
tytuł:
Momenta
To są momenta
gatunek:
pieśń
muzyka:
słowa:
Młodzieniec w życia dwudziestej wiośnie,
Ścisnął z uczuciem dziewczynie dłoń
I patrząc lubej w oczy miłośnie,
Tak się nieśmiało odzywa doń
„Słyszysz o wiośnie i o kochaniu,
Śpiewa ptak polny i szumi gaj —
A ty czy kiedy kochałaś Maniu?...
Szczerą mi na to odpowiedź daj!
Dziewczyna zwraca modre oczęta
I mówi chłopcu: „Tyś jest mój świat".
To są momenta, co się pamięta,
Choćby żył człowiek i tysiąc lat.
Gnany złym losem na świata kraniec,
Przebył piechotą tysiące mil,
Z mroźnej Syberii wraca wygnaniec,
Ujrzy Ojczyznę za parę chwil
Ot! już Zygmunta widać na prawo,
Serce mu bije, łza oczy ćmi—
Bądź pozdrowiona piękna Warszawo,
Miasto ojczyste—ach! witaj mi!
Przyjmij tułacza Ojczyzno święta,
O Tobiem zawsze marzył z za krat.
To są momenta, co się pamięta.
Choćby żył człowiek i tysiąc lat!
Złote wesele nareszcie dziadzio
swojej babuni wyprawia już
Dzieci i wnuki, najstarszy Władzio
składa życzenia i bukiet róż
Wrzeszcze gdy dziadzio sam z babcią został
Ukradkiem z oka ociera łzę
Pamiętasz całus, gdym pierwszy dostał
O jakież błogie wspomnienia te
Babcia podaje mu swe rączęta
On je do serca przyciska rad
To są momenta, co się pamięta.
Choćby żył człowiek i tysiąc lat!
Ścisnął z uczuciem dziewczynie dłoń
I patrząc lubej w oczy miłośnie,
Tak się nieśmiało odzywa doń
„Słyszysz o wiośnie i o kochaniu,
Śpiewa ptak polny i szumi gaj —
A ty czy kiedy kochałaś Maniu?...
Szczerą mi na to odpowiedź daj!
Dziewczyna zwraca modre oczęta
I mówi chłopcu: „Tyś jest mój świat".
To są momenta, co się pamięta,
Choćby żył człowiek i tysiąc lat.
Gnany złym losem na świata kraniec,
Przebył piechotą tysiące mil,
Z mroźnej Syberii wraca wygnaniec,
Ujrzy Ojczyznę za parę chwil
Ot! już Zygmunta widać na prawo,
Serce mu bije, łza oczy ćmi—
Bądź pozdrowiona piękna Warszawo,
Miasto ojczyste—ach! witaj mi!
Przyjmij tułacza Ojczyzno święta,
O Tobiem zawsze marzył z za krat.
To są momenta, co się pamięta.
Choćby żył człowiek i tysiąc lat!
Złote wesele nareszcie dziadzio
swojej babuni wyprawia już
Dzieci i wnuki, najstarszy Władzio
składa życzenia i bukiet róż
Wrzeszcze gdy dziadzio sam z babcią został
Ukradkiem z oka ociera łzę
Pamiętasz całus, gdym pierwszy dostał
O jakież błogie wspomnienia te
Babcia podaje mu swe rączęta
On je do serca przyciska rad
To są momenta, co się pamięta.
Choćby żył człowiek i tysiąc lat!

Legenda:
inc, incipit - incipit - z braku informacji o tytule pozostaje cytat, fragment tekstu z utworu
abc (?) - text poprzedzający (?) jest mało czytelny (przepisywanie ze słuchu)
abc ... def - text jest nieczytelny (przepisywanie ze słuchu)
abc/def - text przed i po znaku / występuje zamiennie
abc (abc) - wyraz lub zwrot wymagający opisu, komentarza
(abc) - didaskalia lub głupie komentarze kierownika
Szukaj tytułu lub osoby
Wykonawcy:
Posłuchaj sobie
Ścisnął z uczuciem dziewczynie dłoń
I patrząc lubej w oczy miłośnie,
Tak się nieśmiało odzywa doń
„Słyszysz o wiośnie i o kochaniu,
Śpiewa ptak polny i szumi gaj —
A ty czy kiedy kochałaś Maniu?...
Szczerą mi na to odpowiedź daj!
Dziewczyna zwraca modre oczęta
I mówi chłopcu: „Tyś jest mój świat".
To są momenta, co się pamięta,
Choćby żył człowiek i tysiąc lat.
Gnany złym losem na świata kraniec,
Przebył piechotą tysiące mil,
Z mroźnej Syberii wraca wygnaniec,
Ujrzy Ojczyznę za parę chwil
Ot! już Zygmunta widać na prawo,
Serce mu bije, łza oczy ćmi—
Bądź pozdrowiona piękna Warszawo,
Miasto ojczyste—ach! witaj mi!
Przyjmij tułacza Ojczyzno święta,
O Tobiem zawsze marzył z za krat.
To są momenta, co się pamięta.
Choćby żył człowiek i tysiąc lat!
Złote wesele nareszcie dziadzio
swojej babuni wyprawia już
Dzieci i wnuki, najstarszy Władzio
składa życzenia i bukiet róż
Wrzeszcze gdy dziadzio sam z babcią został
Ukradkiem z oka ociera łzę
Pamiętasz całus, gdym pierwszy dostał
O jakież błogie wspomnienia te
Babcia podaje mu swe rączęta
On je do serca przyciska rad
To są momenta, co się pamięta.
Choćby żył człowiek i tysiąc lat!