Szejk i Zulejka
317
tytuł:
Szejk i Zulejka
gatunek:
tango orientale
muzyka:
oryginał z:?
1924 roku
słowa:
To wiernych tłum, gotowy za mnie oddać krew
O szczęście me u stóp Allacha modlą się…
Kochają mnie… a ja… czym wart? O, nie, o, nie!
Na purpurze leżąc, w pośród róż
Upajam się trucizną win z przejrzystych kruż…
Tancerki me półkolem otaczają mnie
I żarem tchnie ich wzrok… Lecz ja… O, nie, o, nie!…
Idź, Zulejko, nie chcę pieszczot twych… Zostaw mnie…Idź, na próżno trwasz w miłosnym żarzeO innej ciągle marzę…Ach! Nie kryją jej woaleOdmienny strój jej białe ciało maLecz odczuwam doskonaleGdy cała drży w pragnień szale…Lecz nigdy, słyszysz, nigdy jej nie posiądę istotyJak cudny sen zniknęła z oczu mi…Jam dotąd nie znał tęsknotyDziś wiem, co ból i łzy
Jej przeczysta cherubina twarz
Nie drgnęła, gdym rzekł: życie me u stóp swych masz!
Zaśmiała się, gdym do ust tulił róże dwie:
„Pamiętaj mnie i wróć tu znów!” „O, nie, o, nie”
Tu królową będziesz, sługą ja
Rozkoszy moc ci moja wielka miłość da!
Niewolnic rój w wonnościach kąpać będzie cię
Wysłuchaj mnie i wróć, mój śnie! „O, nie, o, nie!…”
Idź, Zulejko, spojrzyj w siną dal, ukój żal…Tam, na drogę spojrzyj, może onaPowraca w me ramiona…Ach! Tak pragnę jej pieszczotyPod wpływem jej zapomnę cierpień dni!Przyjdź koić ból mej tęsknotySpełń moje sny, skarbie złotyJa życie rad poświęcę… Hen na niebie gwiazdy płonąI dziwią się, że dumny władca łka…W mgle migło tancerek gronoI tylko wicher gra…
18.02.2023
Objaśnienia:
1)
kruż
-
dzban
Dodaj komentarz